
Zanim karp zostanie zabity, każdy musi napić się łyka wody, w której pływał. Normalny łyk. Taki, co już po przełknięciu wiesz, że tego smaku nie wymażesz ani barszczem, ani opłatkiem.
Woda stoi w misce, karp krążył w niej pół dnia, czasem kichnął, czasem się zesrał, a babcia mówi, że to „esencja Wigilii”.
Uzasadnienie
































![Nieznana historia Persji: Potęga Sasanidów [Podcast historyczny]](https://wykop.pl/cdn/c3397993/2b3f11615e5059422fa44e3bed5f43a7c88dbfac3f2b0849dada46850e27a270,q80.jpg)


#sztuka #malarstwo #obrazy #swieta
źródło: Henry_mosler-christmas_morning
Pobierz