A to z okazji Święta Marynarki Wojennej taka szata była

Trzy nowe okręty podwodne Polska kupi od Szwecji poinformował po posiedzeniu rządu wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Szwecja zapewni również tzw. zdolność pomostową. W 2026 roku rozpoczną się szkolenia, a w 2027 roku nowy okręt pomostowy trafi do Polski (prawdopodobnie A19)

Wycieczkowiec Astoria Grande z Rosjanami na pokładzie nie został wpuszczony do portu w Stambule - poinformował portal Meduza. Po kilkugodzinnym oczekiwaniu statek wyruszył w kierunku Soczi. Oficjalny powód odmowy nie został ujawniony, lecz - jak wskazuje Meduza - wcześniej to port w Soczi nie przyją

Prom "Queen Jenuvia II", na pokładzie którego znajdowało się 246 pasażerów i 21 członków załogi, osiadł na mieliźnie

Zdechło już ponad 50 krów, warunki są fatalne. Na burcie statku walają się worki z truchłem, z których wylewają się płyny ustrojowe. Statek musi wrócić do Ameryki Południowej, co potrwa ponad miesiąc.

Pierwotnie, zgodnie z deklaracjami szefa MON, wybór i ogłoszenie partnera, z którym będą prowadzone dalsze negocjacje, na zakup podwodnej Orki miało się odbyć do święta Marynarki Wojennej, czyli 28 listopada. Teraz, według naszych informacji, termin ten nie zostanie dochowany.

Katastrofa polskiego frachtowca s/s Wigry w styczniu 1942 roku to dramatyczna historia walki z żywiołem, odwagi i poświęcenia. Dramatyczna walka marynarzy o przetrwanie w lodowatych wodach Atlantyku, zakończyła się śmiercią większości załogi.

W Kapitanacie Portu Północnego nastąpiło uroczyste podpisanie umowy na rozbudowę terminalu Naftoport i Nabrzeża Północne

"Daria" i "Konrad". Te dwa opuszczone statki od lat stoją zacumowane w centrum Szczecina. Są nie tylko szpetne zajmują cenne miejsce, a do tego są uważane za niebezpieczne. Sytuacja jest problemem dla szeregu instytucji z Ministerstwem Infrastruktury na czele. Kłopot w tym, że nikt za bardzo nie

Dziesiątki wczasowiczów, w tym dzieci i osoby starsze, znalazły się w wodzie po nagłym zatonięciu katamaranu podczas wycieczki u wybrzeży Dominikany. Na szczęście wszyscy zostali uratowani.

Herfinn Osland, norweski inżynier, opowiada o budowie promu "Jan Heweliusz" oraz profesjonalnej współpracy z polskimi inżynierami z którymi bardzo się zaprzyjaźnił.

Jako pierwszy publicznie podważył oficjalną wersję wypadku promu Heweliusz. W 2001 roku został za to skazany. Rozmawiamy z Markiem Błusiem, dziennikarzem i kapitanem żeglugi wielkiej, dzięki któremu Netflix nakręcił serial Heweliusz.