Hejo, będę wdzięczny za polecenie jakiegoś najlepiej kanału na YouTube, które pomoże nauczyć się Panu (65 lat) języka angielskiego w stopniu podstawowym. Dużo podróżuje turystycznie i chciałby umieć zamówić kawę, pogadać w knajpie o pogodzie i ogólnie takie podstawowe rzeczy. Najlepiej jakiś kanał gdzie ktoś mu na filmiku będzie kazał powtarzać jakieś zwroty itp.
Próbowałem mu pokazać duolingo ale nie bardzo, natomiast filmiki mu się podobają ale większość co znaleźliśmy jest jakimiś
Dlaczego w tym zdaniu jest deine a nie deiner?


Wollen deine Eltern wirklich ihr Auto verkaufen?


@pokaczw: W zdaniu "Wollen deine Eltern wirklich ihr Auto verkaufen?" używamy "deine" zamiast "deiner", ponieważ "deine" to forma przymiotnika dzierżawczego używanego z rzeczownikiem w liczbie mnogiej, która wskazuje na własność drugiej osoby w przypadku rodzaju męskiego lub nijakiego. "Deiner" byłoby używane, gdybyśmy odnosili się do rzeczownika w liczbie pojedynczej w rodzaju męskim. W tym przypadku,
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#programowanie #rozwojosobisty #jezykiobce
Pracuję jako programista.
Znam język angielski mniej więcej na poziomie B2.
Jeżeii chodzi o komunikację jest płynna niemniej mówię najgorzej w teamie.

Zastanawiam się czy więcej korzyści zawodowych uzyskam ucząc się nowego języka - konkretnie niemieckiego
czy też szlifując angielski?

Lepiej nauczyć się niemieckiego do poziomu b1-b2 czy przeznaczyć ten czas na angielski z silnym C1

Jakie jest wasze zdanie?

Wolałbym przeznaczyć swój czas na:

  • Szlifowanie angielskiego - C1 77.1% (54)
  • Naukę Niemieckiego do poziomu B1-B2 22.9% (16)

Oddanych głosów: 70

@mirko_anonim B2 to już solidne podstawy. Nie ma się co porównywać, że mówisz najgorzej w teamie. Jeżeli jesteś w stanie zrozumieć polecenia i się dogadać to jest git. Jak używasz na codzien w pracy to samoczynnie ten angielski z dnia na dzień będzie się u ciebie poprawiał i nie ma sensu specjalnie inwestować w naukę. Zacznij oglądać seriale z angielskimi napisami, żeby uzupełniać słownictwo.

Ja na twoim miejscu zainwestowałbym w naukę niemieckiego,
@mirko_anonim: Jako jedyny w teamie mam biegły angielski a nie mam z tego powodu żadnych benefitów, dlatego też planuję naukę drugiego języka. Pamiętaj, że sam angielski nie robi już większego wrażenia w Polsce, ja bym się wziął za niemiecki.
Przykłady przedstawione poniżej zawierają jedno z najdłuższych słów w danym języku wraz z jego znaczeniem po polsku:

1. Polski:
- "Dziewięćdziesięciokilkuletni" – odnoszący się do osoby mającej prawie dziewięćdziesiąt kilka lat.

2. Niemiecki:
- "Rindfleischetikettierungsüberwachungsaufgabenübertragungsgesetz" – dosłownie oznacza "prawo dotyczące delegowania zadań monitorowania oznaczania wołowiny". Uwaga: to słowo zostało formalnie wycofane z użycia, ale jest często cytowane jako przykład długiego słowa w niemieckim.

3. Angielski:
- "Pneumonoultramicroscopicsilicovolcanoconiosis" – jest
  • 1
@non-serviam: Ciężka sprawa, nigdy do końca nie zrozumiałem jak to działa

W takim "oil production costs", "oil production" też działa jako przymiotnik. Dosłownie to są ropowo-naftowo-produkcyjne koszty. Tak samo jak w "milk chocolate". Dosłownie "mlekowa czekolada". Czyli kilka rzeczowników pod rząd. Wszystkie poza ostatnim działają jak przymiotnik.

W "little-celebrated paintings" też mamy przymiotnik: "mało znane".

W "little celebrated paintings" są dwie interpretacje. Albo z przymiotnikiem "mało znane obrazy" (to samo co
Ciężka sprawa, nigdy do końca nie zrozumiałem jak to działa


@Licorio: ja się nigdy nawet jakoś w to nie wgłębiałem za mocno ( ͡º ͜ʖ͡º)


W "little celebrated paintings" są dwie interpretacje. Albo z przymiotnikiem "mało znane obrazy" (to samo co wcześniej) albo "małe znane obrazy" (to chyba przysłówek + przymiotnik)


@Licorio: a widzisz, w tym przypadku sam ładnie rozkminiłeś jak łącznik - rozwiązuje ewentualną
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pracując w międzynarodowym korpo w Polsce, jaki język obcy jest najlepszy żeby zwiększyć swoje zarobki lub pojechać na emigracje do tego kraju?

#niemiecki / #niderlandzki lub #francuski ?
#szwedzki lub #norweski ?
#hiszpanski lub #wloski ?

#praca #kariera #korpo #emigracja #zarobki #rynekpracy #jezykiobce #rozwojosobisty #angielski #holenderski #niemcy #holandia #francja #szwecja #norwegia #hiszpania #wlochy

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Pracując w międzynarodowym korpo w Polsce, ja...

źródło: 7be1af31956b827ca6f3068b33d7b541

Pobierz
EDIT: nie jestem w stanie wyedytować poprzedniego wpisu, wiec zapodaje raz jeszcze uściślając wątpliwości:

Prowadzimy małą firmę/startup (branża to pogranicze HR i IT) i będziemy rozszerzać zespół (wszyscy pracujemy kompletnie zdalnie).

Szukamy kogoś do sprzedaży w języku niemieckim z klientami B2B.

Wymagania:
- niemiecki co najmniej na poziomie C1, angielski komunikatywny (ten drugi nie jest konieczny, choć znacznie ułatwi pracę)
- full time dostępność - 8h/d (poniedzialek-piatek; no students, no part time);
@verotti: XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Typie, wymagasz niemieckiego na poziomie c1, doświadczenia w sprzedaży B2B, pewnie jeszcze pozyskiwania klientów od 0 przez cold calling/cold mailing/linkedin (social selling) i dajesz w widełkach 3.5k na rękę, co jest nieco ponad najniższą krajową i to jeszcze na umowie B2B lub śmieciówce.

Idealny obraz młodego polskiego janusza, co szuka handlowca-magika z płynnym językiem obcym i umiejętnością budowania relacji z zagranicznymi partnerami, co mu rozbuja całą firmę i zrobi
@verotti: I to zmienia postać rzeczy, bo nic z tego nie napisałeś w tej ofercie. Jeśli będziesz dawać ogłoszenia na portale pracownicze, musisz zawrzeć te informacje, bo po prostu nikt nie zaaplikuje. Twój 1 post od góry wygląda tak, jakbyś szukał kogoś, kto wymyśli sprzedaż. A teraz piszesz, że jest z goła inaczej.

Jestem jakiś czas na rynku i mam już swoje doświadczenia, przebyłem trochę rozmów, aplikowałem na trochę CV i