Pamiętam jak w gimbazie kazali nam zrobić ćwiczenie na informatyce, że mieliśmy stworzyć dziennik klasowy i wpisywać oceny kolegom z klasy.
I był u nas taki osiłek klasowy, wielki jak szafa i piąchę miał jak młot pneumatyczny.
I ja mówię do niego na lekcji: Stary, jakby co to masz u mnie wszędzie pały, ale nigdy nie wątp w swą nadprzyrodzoną inteligencję!
A
I był u nas taki osiłek klasowy, wielki jak szafa i piąchę miał jak młot pneumatyczny.
I ja mówię do niego na lekcji: Stary, jakby co to masz u mnie wszędzie pały, ale nigdy nie wątp w swą nadprzyrodzoną inteligencję!
A
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz