Ten pierwszy raz, to poczatek nowych dni... Kolejna część sagi o Intruderze
Wiele osób śmiało się że na towar nigdy nie wejdę (albo już po prostu od początku na tym towarze jestem lol) A ja nigdy tak właściwie nie czułem potrzeby odpalania bomby, szczególnie uwzględniając że trening był tylko pewną częścią, ja skupiałem się na zupełnie innych płaszczyznach życia, i ciągle byłem nie pewny tego co przyniesie jutro. Plan miałem taki że
Wiele osób śmiało się że na towar nigdy nie wejdę (albo już po prostu od początku na tym towarze jestem lol) A ja nigdy tak właściwie nie czułem potrzeby odpalania bomby, szczególnie uwzględniając że trening był tylko pewną częścią, ja skupiałem się na zupełnie innych płaszczyznach życia, i ciągle byłem nie pewny tego co przyniesie jutro. Plan miałem taki że
- PodniebnyMurzyn
- XXXXYYYYXXX
- Kruchy5
- qqrak
- lukaszbsk
- +115 innych
W środę ma być u mnie na Podlasiu -3 stopnie, więc obecnie całe dnie poświęcamy na zerwanie z krzaków wszystkiego co na nich jeszcze rośnie. A rośnie jeszcze niemało!
Znany wszystkim obserwującym mój tag stół został zapełniony już w sobotę, a z każdą godziną w domu przybywa papryczek.
Żeby zwiększyć szanse na
Cóż... Może w końcu i na się na pakiet zalapie ( ͡° ͜ʖ ͡°)