Mirki, nigdy nie byłem na siłowni. Mieszkam w większym mieście więc jest spory wybór. Chciałbym spróbować trochę poćwiczyć na siłowni lub jakiś zajęciach fitness. Planuję wykupić gdzieś jakiś karnet, ale co dalej? Jak zacząć? Od czego? Czy ktoś mnie tam jakoś wprowadzi, powie co i jak? Jak wyglądają zajęcia i jakie zasady panują? #silownia #fitness #wroclaw
@JanZbedny: Monitor jednak się przydaje bo wiesz jaki masz dystans czy prędkość co w dalszym czasie pokaże ci czy masz jakieś postępy albo po prostu zaplanować swoją wydolność na treningu, interwały czy plany jak to rower magnetyczny z programami.
Do tego zanim kupisz polecam przymierzyć bo mnóstwo rowerów ma za krótką sztycę dla wysokiej osoby i co z takiego roweru. Jak spinning to koło znacząco więcej jak 15kg.
@JanZbedny: opcja alternatywna: masz jakiś rower? Jest trenażer za 1600 i według mnie na zwykłym rowerze z trenażerem jest bez porównania wygodniej niż na takim treningowym. O ile oczywiście coś tam jeździsz i masz rower ustawiony pod siebie. Być może potrzebny będzie adapter, zależni od tego jak mocowane są koła.

https://www.pepper.pl/promocje/elite-turno-728760

Do tego masz darmowy MyWhoosh (podróba Zwifta) z gotowymi ćwiczeniami.
@rosso_corsa: zależy co chce z nimi robić, bo na podstawie tego można dobrać długość i opór. Ja ostatnio kupowałem z 4fizjo i wydają się być całkiem solidne. Można tam kupić większe pakiety, ale z tego co widzę, to obecnie oferta jest trochę ograniczona - najmniejszy zestaw to 5 gum za 210pln. Mówię o gumach-gumowych, bo są jeszcze materiałowe, ale tych nie sprawdzałem.
Nurtuje mnie jedna ważna rzecz na temat korelacji masy mięśniowej, a ciśnieniem krwi.

Mam małe problemy z ciśnieniem krwi, tzn. jest lekko powyżej normy. Mam już lekkie nadciśnienie. W okresach redukcji jest unormowane. Chciałbym zbić to ciśnienie bez leków. Zazwyczaj mam około 140/90 i tak sobie chodzę. W lepszych okresach mam te 120/80.

Mówią, że masa ciała wpływa na ciśnienie krwi, a zmniejszenie masy, obniża ciśnienie, ale czy dotyczy to też masy
@Ynfluencer najważniejsze jest tutaj uwarunkowanie genetyczne, na moim przykładzie podam, ze największe ciśnienie mam przy i po spożywaniu alko. Jak wyrabiam około 10k kroków plus dobrze jestem nawodniony to przy masie 115 kg mam ciśnienie w normie. Myśle czy nie zrobić 125 kg i wtedy sprawdzić :)
Nie polecam kupowania sobie tych małych bieżni chodzików do mieszkania.

Pomysł wydawał mi się super, ale jest parę rzeczy, które sprawiło że ją oddałem:
- dużą rolę w korzystaniu z takich urządzeń spełnia wygoda. Czyli wsiadasz/wchodzisz i używasz. Jak musisz najpierw przesunąć ją do biurka czy spod łóżka ten cały aspekt odpada. Może dla wielu osób to bez znaczenia, ale sam myślałem że kupię sobie taki mini chodzik i co to za
@Kantar: Jaki konkretnie model tej bieżni posiadasz? Rozważam przesiadkę z orbitreka ze względu na ilość miejsca właśnie. Ale nie chciałbym kupić czegoś co ze względu na braki w walorach użytecznych samo skaże się na porażkę.
@Forruvar: ogólnie wpis był o tych najmniejszych co kuszą tym że można je złożyć w pół czy schować pod kanapę. One moim zdaniem w ogóle odpadają jeśli nie mają części pionowej (napiszę o tym niżej) + ma się powyżej 180cm wzrostu. Ale nawet jak ktoś ma mniej to nie zdziwiłbym się jakby wielkość pasa była dla niego nadal bardzo upierdliwa.

Ja miałem zipro lite.

Jakbym kupował to musiałoby spełnić taki warunek
@kubaw92: Nie, niestety tu nie poradzę, bo już dawno nie siedzę w temacie, a przez lata się pewnie pozmieniało. Nie mniej na pewno w tej cenie znajdziesz coś porządnego, bo jak sam piszesz, rower nie do zajechania.
Smartwatche są zajebiste.
Gdybym jednego nie miał nie ma szans że ćwiczyłbym nawet 30% tego co obecnie.
Oczywiście nie jest tak, że masz zero ochoty na ćwiczenie kupujesz smartwatch i nagle zaczynasz biegać. Może taką motywację będziesz miał przez tydzień. Sam miałem okresy gdzie nie ćwiczyłem miesiacami.

Jednak jak już się zbierzesz do ćwiczeń to każdy kolejny trening łatwiej jest zacząć dzięki zegarkowi. To że widzisz statystyki, progres wydolnościowy na wykresach, masz
@Kantar: najpierw dużo biegałem bez zegarka, więc konieczny nie jest, taki się przydaje do zapisywania nieznanych tras, można sprawdzić gdzie konkretnie się było oraz mierzyć czas z dystansem. Reszta to taka sobie, dane z treningów są bardzo podobne, kalorie orientacyjne.

Bardziej motywowałoby liczenie rekordów na bieżąco, czyli czasy na popularnych dystansach, już ukończone w danym biegu oraz szacowane według tempa. Wtedy widząc, że niewiele brakuje do rekordu na którymś dystansie można
Bardziej motywowałoby liczenie rekordów na bieżąco, czyli czasy na popularnych dystansach, już ukończone w danym biegu oraz szacowane według tempa. Wtedy widząc, że niewiele brakuje do rekordu na którymś dystansie można by przyśpieszyć.


@wkto: na aplowym jest ghost race, ścigasz się ze samym sobą (najlepszy bieg na danej trasie) i na żywo widzisz czy wygrywasz czy przegrywasz i o ile. fajne jest to.