Sii, ja jestem tą osobą, która zawsze pakowała "na pałę" do koszyka. Gdyby ktoś mnie zapytał rok temu ile kosztuje ser to bym nie wiedziała. Bo zwyczajnie wkładałam do koszyka i nigdy nie zwracałam uwagi na ceny. Mniej więcej wiedziałam, że ser w plastrach to ok 7 PLN. Obecnie, niektóre rzeczy mnie szokują. Dzisiaj kasowałam się na kasie samoobsługowej i zwróciłam uwagę, że skasowałam gałązkę, (GAŁĄZKĘ) pomidorów za 15,99 PLN. I poprosiłam
Odkąd zrobili refundację leku na SMA, postanowiłam, że pomogę każdemu dziecku, które nie załapało się na refundację. Tych dzieci nie jest wiele, mam nadzieję, że każde z nich otrzyma swój lek, dzięki pomocy ludzi. Ostatnio świętowałam sukces Igi Czekalskiej, najstarszej dziewczynki, która czekała na lek. Do Zosi też się dorzucę, rodzina dziewczynki na prawdę bardzo się stara. To nie jest żadna ściema, oni we własnym zakresie uzbierali 1 200 000 PLN. (środki
Szukam przychodni i lekarza rodzinnego we #wroclaw w okolicach pl. Bema albo ul. Sienkiewicza. Jesteście w jakieś przychodni na NFZ i polecacie? Chciałbym dostać skierowanie na krew, a jak się rozchoruję pójść do internisty. Najlepiej jakby nie było wielkich kolejek ( ͡°͜ʖ͡°)
Ja chodzę do przychodni medicover na sienkiewicza. Ostatnio widzialam jakas ulotkę w środku, że na NFZ tez robią wizyty. Może można się do nich tam przypisać? I
@Lysy_z_Oporowa: jak codziennie przechadzam się po parku to widzę przynajmniej jednego szczurka. W jednym miejscu to jak nic mają norkę, bo co idę to wybiega zza krzaka. Po tylu latach już się przyzwyczaiłam, to taki lokalny element tak samo jak żule, z dupami na wierzchu leżący na ławkach, faceci śpiący rano pod Mc Donaldem, stare baby, wariaci i cyganie wciskający kwiaty i wróżby.
Odświeżam mieszkanie i pomyślałem sobie nad obrazem, ale chciałbym obraz od kogoś z okolicy, kogoś kto zaczyna, albo po prostu malarzy z okolicy. Ktoś wie gdzie mogę się rozejrzeć? OLX to zalew głównie reprodukcji znanych obrazów, albo obrazów z ikei. #wroclaw #malarstwo #remontujzwykopem #sztuka
Ja tam lubię galerie. W 90 % kupuje w internecie, i jak mam zwrot to niosę do paczkomatu. Ale fajnie jest wybrać się do galerii po coś co muszę mieć "na dzisiaj", albo jak np. Chcę przymierzyć kurtkę bo każdy fason inny i nie chce się bawić w zwroty. Fajne jest to, że w jednym miejscu mam kilkanaście sklepów. Do tego mogę sobie podejść na kawę czy ciastko, wejść do drogerii i
@Kot_w_butach7: ale ludzie mieszkają w tych domach po kilkanaście lat, robiąc remont na bieżąco. A tu ludzie zrobili sobie w 2000 r salon i tak jest jak było, tylko doszły nowe serwetki i pufy. Człowiek naturalnie robi pry sobie, coś zmienia od czasu do czasu. Moi rodzice np normalnie zmienili sobie kuchnie, zrobili remont łazienki bo stare im przestały się podobać i się tex zużyły.
@Kot_w_butach7: weszłam w pierwsze lepsze ogłoszenie i zawsze mnie uderza, to, że te wille/domy są tak ohydnie urządzone. Kafle w łazience wyglądają, jakby ktoś je kupował na raty w promocji na trzy razy. Bo raz brązowe, potem idą kremowe a potem na podłodze białe i jeszcze jebnięty pasek z mozaiki i jakiś dekor w czarne kwiatki. WTF Do tego obowiązkowo dwie umywalki, nie wiem po co i na co, chyba ktoś
@ri5kbreak3r: takie coś powinno być przy materiale aonu wstawiają filmik 6 min, gdzie najpierw lecą 3 min reklamy. Potem filmik tak poprzycinane, że ciężko trafić na moment gdzie yo się dzieje,bo co chwile wstawka z córką, jakieś zapychacze, potem kilka sekund filmiku jak lekarz podnosi dupe z krzesła, potem przerwa znowu córka sir wypowiada. Dramat. Dojście do tych kilku sekund wymagało przewijania tego filmiku z 10 razy.
@TakaPrawda: a tak nie jest? Na stacjach paliw za zebrane punkty można kupić sobie hot doga. Baby raczej tego nie jedzą, więc wiadomo, że to program skierowany do facetów. Nie znam baby, która ma kartę na punkty na stacji paliw, faceci owszem mają. Dla mnie to normalna praktyka biznesowa, drogeria kieruje swój program do bab, stacja do facetów. I tak powinno być. Nie trzeba zaklinać rzeczywistość i na siłę udawać, że
@nowart76: akurat to mnie nie dziwi, bo pewnie 90 % klientów rossmanna to kobiety. Wiec się promują. Ja tam chętnie przekazuje te punkty na fundacje działająca przeciwko ubóstwu menstruacyjnemu. W sumie mogłabym przekazywać tez punkty na ubóstwo menstruacyjne mężczyzn.
@Tatiagla: jest taki dzień dziewczyny? Od kiedy pamiętam to nawet w szkole od podstawówki, dla dziewczyn byl 8 marca dla chłopców 30 września. To pewnie zależy od województwa.
@wujek_zla_rada: u mnie dzisiaj był taki stragan i była karteczka "tulipany 5 PLN", ale nie wiem czy to od sztuki. Jeżeli tak to taniej mają w Biedronce 7 sztuk 10 PLN, 15 sztuk -20 PLN i jakiś wypaśny bukiet wczoraj widziałam za 50 PLN. Ja wszystkim w rodzinie kupuje tulipany z Biedry/Aldika itp. Nie opłaca się w kwiaciarniach, badyle itak postoją max 3 dni.
@rafallubonski: my zawsze świętujemy 30 września (dzień chłopaka) w firmie co roku robimy zrzutę na fanty dla facetów, (jakieś paczki typu śmieszne skarpetki w ogórki i piwko), wiem, bez szału, ale zawsze coś. Męża też co roku zabieram w ten dzień do restauracji na steka, albo zamawiamy pizzę.
@wesolyprzegryw: jestem zatrudniona w jednej firmie od 9 lat, na swój macierzyński zapracowałam. A na wychowawczym No cóż, nie dostaje się już pieniędzy. Wiec gdzie mnie utrzymujesz? Chyba prędzej mój mąż?
Ja teraz mam jedno dziecko i skończył mi się macierzyński, idę na rok na wychowawczy bo szkoda mi dzieciaka dawać do żłobka jak mogę małą się zająć i towarzyszyć jej w tych ważnych momentach. Planujemy z mężem jeszcze jedno. Mam umowę na czas nieokreślony. Jak mnie zwolnią to w sumie co się stanie ? Znajdę sobie inną korpo pracę. Przewartościowałam swoje życie. Nie jestem niewolnikiem korpo kariery, zresztą czy praca którą wykonywałam
@neeet: ja chyba oglądalam inną edycję, bo w tym programie to Ci prezesi dawali duże prezenty, ludzie dostawali jako "bonus" np. 20 tys. USD na auto, firma pokrywała koszt studiów dla dziecka, i jeszcze dawali 10 tys. USD na wakacje dla pracownika i wyższe stanowisko z lepszą pensją. Takie przypadki gdzie ktoś dostawał poniżej 5 tys. USD to były pojedyncze.
@Oushi: my kiedyś też dostaliśmy jakiś link w którym prezes składał nam życzenia świąteczne. Niby w firmie było wielkie oburzenie i rozczarowanie, że co to ma być. Znowu kiedyś jakiś prezes też w dniu kawy, wysłał nam @ z wirtualną kawą. A ludzie myśleli, że zaraz przyjedzie catering i będzie im nosić kawki do biurka. Ogólnie, uważam, że ludzie mają za wysokie oczekiwania. W pracy się pracuje, nie siedzimy tam za
@adam486: całkowicie się zgadzam. O to mi chodziło. Tylko pewnie to co jej zostało to odsetki do spłaty. Te sprawy walutowe zawsze śmierdzą, nie dziwoe się ze Bank nie chce oddać jej tej lokaty, ewentualnie przeznaczyć na spłatę kredytu skoro babka podważa umowę. I poszła z tym do Sądu. To znaczy, że umowa jest zagrożona i babka może przestać to spłacać. Co więcej nie znamy umowy tej lokaty/zabezpieczenia. Kto w Polsce
@TwojaStaraTanczyMambe: też zwróciłam na to uwagę, dziennikarz wskazał kwotę 17,4 tyś Jenów, czyli 17 400 jenów. Czyli ok. 500 PLN. Więc coś mu się pomieszało. Bo w dalszej części jest napisane, że kurs wzrósł znacznie od 2008 r. i podobnie jak z kredytami frankowymi babka zakwestionowała umowę w sądzie. Może ma do spłaty 17 mln jenów ? To dałoby prawie taką samą kwotę jak na początku (w 2008 r. wzięła w
o co chodzi z tym zaczepianiem na ulicy z prośbą o kupno mleko dla niemowląt? Ostatnio wyszłam ze biedry na ruskiej i jakiś gość zaczepił mnie o to, o mleko w proszku dla jedenastomiesięcznego dziecka, nie przeszłam 10 kroków a już cyganka pędziła w moją stronę i to samo pytanie "mleko w proszku dla jedenastomiesięcznego dziecka". Odpowiedziałam, ze już jej kolega chwilę temu pytał ( ͡°͜ʖ͡°)
@taktomojekonto: o to mleko pytał mnie facet już w 2010 r na pl bema. Pewnie opychają, teraz to są feupy na Facebooku albo olx i jak nazbierają trochę to mogą z tego mieć ladna sumkę.
@KrowkaAtomowka: dokładnie kosztem zrobienia przyjemności kilku tyś. ludzi, narobili gówna milionom. Przy czym jak stopy podskoczyły, to nawet ci co na początku myśleli, że załapali się na dzień dziecka też spadli z rowerka. Był okres, gdzie ludzie wszyscy jak leci rzucali się na kredyt, bo panowała jedna słuszna narracja, "a co ja mam płacić 2000 tys PLN za wynajm jak mogę mieć kredyt 1600 PLN to idę w kredyt na swoje"
Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, że tradycyjna polska dieta, którą jadłem od małego jest tak tucząca i nie zdrowa. Jako dziecko zawsze miałem problemy z nadwagą od przedszkola aż po liceum. Co ciekawe nie jadłem fast foodow ani żadnego śmieciowego żarcia itp. podstawą diety były zupy, ziemniaki na wszelkie sposoby, mleko, kompoty domowe, białe pieczywo, wieprzowina oraz mięso z kurczaka. Dopiero gdy moja siostra widząc jak tyją jej dzieci na jedzonku dziadków
@Nadia_: chociaż muszę coś sprostować, bo napisałam, że pokolenie zyje długo. Zapomniałam, że dziadkowie już dawno nie żyją a to oni byli głównymi odbiorcami tej kuchni. Same babcie jedzą mało swoich frykasow bo (dbają o linie ) :)
To przywitaj się z moją babcią, która nie smaży na oleju, tylko w nim gotuje dosłownie potrawy. Babcia moja kupuje wielkie baniaki oleju takie po 5l i zużywa to w takim tempie, że ja @#@$. U mnie w domu butelka kujawskiego to starczy mi na pół roku, serio. Masło kupuje jedno na miesiąc. Natomiast moja babcia potrafi pół emerytury przewalić na olej, cukier i masło. Jak smaży schaboszczaka to na patelnię skraja
@Wasz_Pan: mnie bardziej ku$%^ to robienie Klienta w bambuko. Obecnie ma miejsce windowanie cen na zasadzie ustalania maxa na jaki mogą sobie pozwolić. Wiele produktów podrożało "bo tak", podnoszą ceny jak opętani bo mogą, bo Polacy się na to zgadzają i dalej kupują jak barany. Oczywiście mam świadomość zwiększonych kosztów, produkcji, ale to są jakieś jaja. Ostatni przykład ogórek Polski - 1 sztuka 8 PLN w warzywniaku, dostałam paragon na dwa
@Qba_123: albo ostatnio, chyba nawet w tym tygodniu była sprawa w PL, jak ojciec na widzeniu (dziecko było pod tymczasową opieką matki) pod okiem kuratora otruł, zabrał je do WC czy coś. Też na złość matce.
Cóż można i tak, chociaż bije po oczach, że ona ma na myśli służenie Chadowi a nie piwniczakowi, który ma kasiorę i może jej zapewnić luksusowe życie. Więc ona w ramach wdzięczności będzie mu "usługiwać". Wygodne podejście, bo nie musisz się niczym przejmować, mąż załatwi, mąż zapłaci, mąż kupi. Ściąga z niej odpowiedzialność za wiele rzeczy w życiu, jest to wygodne bo nie musi się niczym przejmować, życie bez stresu, polegające na
@Biszkopcik: ogólnie to jest takie przymykanie oczu, pozorne działanie. Bo niby dają jakiś zasiłek, ale pozwalający na biedowanie w domu z niepełnosprawnym dzieciakiem wydającym opieki 24/h. Jeżeli ktoś jest takim warzywem, to można to porównać właśnie do uprawiania rośliny. Społeczeństwo na tym traci, bo zrzucamy się na opiekę na niepełnosprawnego, korzysta z NFZ i w dodatku rodzic jest wyłączony z systemu pracy, nic nie odkłada a pewnie kiedyś emeryturę będzie pobierał.
@Mis_: właśnie o to chodzi, wszystkie te feministki spakowałabym w autobus i niech jadą szerzyć swoje mądrości w krajach arabskich, w Indiach albo w Afryce. Kobiety chętnie zrobiłyby zrzutę na bilety, w przeciągu godziny byłybyśmy w stanie wysłać wszystkie feministki, tylko żeby one chciały jechać. Nieeeee, one będą szerzyć swoje #!$%@? i co gorsza prać mózgi młodym dziewczętom w wygodnym mieszkanku pod ciepłym kocykiem.
Lubię czytać książki, gdzie bohaterami są Wikingowie:)