✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Widzac jakich facetow dzis wybieraja #p0lka, jakie maja wymagania same nic nie dajac od siebie mam wrazenie ze podjalem najlepsza decyzje w zyciu od czasu przyjecia roboty za 30k w korpo ktorego mi wszyscy odradzali. Od 5 lat jestem #mgtow i o ile poczatkowo przechodzila mi przez glowe mysl zeby kogos poszukac to od paru lat widzac co sie dzieje to czuje jakbym wygral w zycie :D Rada dla mlodych normalnych „dobrych chlopakow”, warto to #!$%@? i skupic sie na sobie, pisze ten post poniewaz mojego kumpla zostawila laska dla jakiegos brudasa zza granicy xDD Byli zareczeni planowali slub xD Niby nie smieszne ale sami widzicie #zwiazki

@mirko_anonim: niby tak, chociaż chciało by się nieraz z kimś wspólnie posiedzieć, gdzieś się wybrać, jakoś wzajemnie wspierać i kogoś za cycka złapać. Jakoś tak mi się wydaje że wtedy to życie mogło by być takie trochę łatwiejsze
  • Odpowiedz
Jak przetłumaczyć dziewczynie, że własny biznes bez pracowników jest bardzo czasochłonny? Ona cały czas myśli, że nic nie robię i dużo zarabiam i dodatkowo nie chce się z nią spotykać. Jednocześnie wymaga ode mnie, żebym zabierał ją na wakacje, kupował różne rzeczy a na końcu wymarzone mieszkanie

#logikarozowychpaskow #zwiazki
@Gustavo_Fring: "wymaga ode mnie, żebym zabierał ją na wakacje, kupował różne rzeczy a na końcu wymarzone mieszkanie" czemu wy się tak upodlacie? Dla mięsnej dziury jesteście w stanie wyzbyć się honoru i godności. Sami jesteście sobie winni ¯\(ツ)/¯
  • Odpowiedz
Co jakiś czas sobie czytam różne artykuły jak tam wygląda sytuacja na rynku matrymonialnym i ilu mężczyzn wycofuje się ze związków dobrowolnie i widzę, że nadal trwa wszędzie propaganda o tym, że generalnie to mężczyźni w tych czasach mają problem i nie nadążają za kobietami, dlatego kobiety są samotne, bo nie mają z kim stworzyć związków. Ciągle czytam, że kobiety są lepiej wykształcone, radzą sobie, częściej jadą do dużych miast, robią kariery. Dziś kolejny taki wysryw mi wyskoczył. Kurfa, lepiej wykształcone po turystykach, animacjach kultury i marketingach i po roku erasmusa na południu.

Nic już nie robią

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że młody mężczyzna, który decyduje się na życie singla podejmuje bardzo rozsądną decyzję. Ostatnio mój o dekadę młodszy kumpel tak zdecydował, bo mieszka w rodzinnym domu razem ze swoją starszą siostrą, która gnoi męża (mojego najlepszego kumpla) równo.

Generalnie
  • 3
Generalnie to sytuacja wygląda tak, że chłop udupił się z dwójką dzieci i żoną toksykiem, robi w Reichu i oszczędza, więc mieszkają z teściami. Ona liczy mu czas na wyjście do sklepu po mleko. Nie pozwala mu w ogóle wyjść z domu i pojechać do miasta, a jak jedzie coś załatwić to ma awanturę, że za długo był.


Wiadomo, że ona nie powinna tak robić, ale on sobie na to pozwala. ¯_(ツ)
Wiesz co normalny człowiek by zrobił? Swoje i tyle. Jak komuś normalne rzeczy tak przeszkadzają, to jego problem.

Ostatnio do mnie dzwonił i żalił się, że przegrał życie, jest w
  • Odpowiedz
@MakiawelicznyAltruista: moja siostra jest bardzo samodzielna, wyzwolona kobieta lvl 30.

Za niestacjonarne studia zaplacili jej rodzice, nowy samochod kupili jej rodzice(do roku czasu temu), wyprowadzila sie do gacha ktory placi za wynajem mieszkania, brudne pranie przywyzi do madki ( ͡° ͜ʖ ͡°). Dopuki mieszkala z rodziami nie placila za zadne rachunku, po robocie kladla sie spac, nie sprzatala. Ale w statystykach tego nie zobaczysz. W statystykach
  • Odpowiedz
ale to jest smutne że trzeba zmarnować tyle zasobów na stworzenie idealnej sztucznej dziołchy, a obok są już gotowe prawdziwe. #!$%@?ło się na tym świecie i to mocno. Już mądrzejsi od nas wiedzą że przyszłości z kobietami nie należy tworzyć i czas opuścić ten statek, jeszcze tylko sztuczna macica i kobiety całkiem przestaną być potrzebne ( ͡º ͜ʖ͡º)
https://www.national-geographic.pl/artykul/powstal-niesamowity-robot-z-twarza-z-ludzkiej-skory-ma-miec-mimike-i-sluzyc-lepszej-komunikacji-240626113506
w złym czasie urodzony, za późno na normalność
Mam taką zabawną sytuację. Spotkałem się wczoraj drugi raz z nową koleżanką, tym razem na piwo. Za pierwszym razem byliśmy na rowerze i spacerze, luźno ubrana, niepomalowana, spięte włosy. Wczoraj jak się odstrzeliła to rakieta 9/10, było też mocno widać jej figurę. No generalnie powstaniec sam łapie za karabin, wystrzał hormonów jak u nastolatka. Miała ten idealny typ budowy ciała - szczupła, ale z krągłościami gdzie trzeba, ładnie opalona.

No tylko problem w tym, że w ogóle mi się dobrze z nią nie gada, jest mało ekstrawertyczna, w sumie niewiele opowiada, za to chętnie słucha, w większości mówi o pracy i zwierzętach XD. Taka rozmowa o niczym. Jest kumata, ale mimo to prędzej o seksie byś z nią pogadał (wybadany grunt) niż pobujał w obłokach i podyskutował. Nie opowie ci o pasjach, nie podzieli się ciekawymi historiami z życia. Pisze się z nią też tak sobie.

Kolejny problem, że jest w moim wieku. Czyli trochę za stara xD Wolałbym takie 22-25 letnie. I też po przejściach w długim związku. Czyli jak ja. I tu się zaczyna problem. Każdy normalny mówiłby "pospotykaj się i pobzykaj", a ja się boję, że osoba w takim wieku może po prostu chcieć zbudować coś trwałego i ja wyjdę na tego, który chce kogoś wykorzystać. Moja etyka mi zabrania.

I
  • 1
no ale jak się drugi raz spotkałeś z nią to chyba pierwsze spotkanie było nawet git?


@razdwatrzy55: No w sumie miałem wolny piątek to sobie wyszedłem xD Obecnie staram się wycisnąć 100 % z tego lata i wykorzystać każdą chwilę w czasie wolnym. Ostatnie 6 lat byłem z związku i to takim bardzo powaznym, więc teraz robię to na co mam ochotę i czerpię z tego satysfakcję. A czemu wyszedłem
  • Odpowiedz
#przemoc #prawo #zwiazki
Siema, piszę bo nie wiem jak ruszyć sprawę.
Znajomy jest żonaty kilkanaście lat. Mają trójkę dzieci, najstarsze w 1. klasie podstawówki. Niestety kobieta jaką sobie wybrał jest przemocowa psychicznie i fizycznie. Niedawno "pochwalił się" u mnie nowymi siniakami. W końcu udało mi się go przekonać, żeby zrobić porządek z tą sprawą. Sam przyznał, że długo już tak nie pociągnie.
Nie ma swojego życia,
@msr99: lepiej wiedzieć jak zacząć, co zrobić i jak dokończyć, bo część procedur prawnych w takich akcjach ma nieodwracalne, albo bardzo trudno odwracalne konsekwencje.
Żeby było jasne: z mojej strony instrukcji nie będzie. Napisałem kilka razy różnym facetom instrukcję krok-po-kroku. Po pierwsze większość ludzi skomentowała "niemożliwe!", "tego się nie da zrobić!", po drugie faceci zdając sobie sprawę z trudności rezygnowali najczęściej nawet nie zaczynając, po trzecie rezygnując dołączali do dziewięćdziesięcio-paro
  • Odpowiedz
@kosmita: szkoda ze tu nie zrobisz copy pastę.

nie potrzebuje ( jak na razie ) bo jak baba zacznie fikać, to mam lewar na nią, ze przyjdzie w podskokach
Aczkolwiek może paru osobom otworzy oczy.

PS. moja daleka "rodzina": ona sprawa o znęcanie się nad dziećmi ( nawet musiałem zeznawać, na co sędzia zapytał mnie czy w ogóle wiem o co chodzi, przyznaje się ze nie mialem pojęcia ) o dziwo, sad dal dzieciaki facetowi ( w POLSCE
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: jakie to ma znacznie gdzie pracuje i ile zarobia? Dzieciak potrzebuje tych samych ubrań i jedzenia niezależnie od zarobków. Ja żrę za tysiąc miesięcznie, ubrań się nie kupuje codziennie więc to 1500 to i tak za dużo na jedno dziecko
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jakiś czas temu moja dziewczyna oświadczyła mi, że nie wyklucza palenia marihuany (ale nie często, np. raz do roku na festiwalu). Na te słowa poczułem mocną potrzebę zdystansowania się od niej, myśl o niej palącej jest dla mnie obrzydliwa i bardzo ciężko jest mi się z tym uporać. Wiem, że to brzmi jak kontrolowanie, ale naprawdę staram się zrozumieć, czy to faktycznie jest potrzeba kontroli, czy może po prostu mam w sobie zasadę, że nie chcę spotykać się z kimś, kto nie wyklucza używania narkotyków. Rozmawialiśmy o tym i starałem się podejść do tego jak najbardziej na chłodno, np. mówię sobie, że to jest mniej szkodliwe niż alkohol (?) czy też "przecież mówi, że nie wyklucza raz do roku, a nie że będzie palić codziennie", ale myśli o tym wracają i nie mogę się przez nie uspokoić, bo wizja jej palącej trawę jest dla mnie nie do przejścia.
Ciekaw jestem waszej opini, czy wszystko można przepracować i przyjąć, czy może jednak są pewne zasady i wymagania wobec drugiej osoby, których nie porzucimy?
(Dzięki za opinie! Będą dla mnie pomocne, bo na razie jestem w tym sam.)
#ankieta #pytanie #kiciochpyta #zwiazki #logikaniebieskichpaskow

Co uważasz:

  • Musisz to w sobie zmienić 51.0% (52)
  • Nie ma się co zmuszać do zmiany zasad 49.0% (50)

Oddanych głosów: 102

@mirko_anonim: Szkoda jej na takiego nudziarza. Pewnie ludzi sobie klepnąć blanta i być dobrze wygrzmocona przez jakiegoś chada, nie wydaje mi się żeby się ograniczała z tym raz do roku
  • Odpowiedz