Byłem kiedyś w związku z taką jedną i ją przyłapałem, jak szukała lasek do lesbijskiej relacji . Gdy jej o tym powiedziałem, to się obraziła na mnie, że ją szpieguje ¯\(ツ)/¯
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Ściana u chłopa to się zaczyna jakoś od 25 lvl... Ja mam 30 i stosuje zasade "wyjdź do ludzi bro" i coś to nie bardzo działa głównie przez #agepill. Co z tego, że wyjdę do klubu/na imprezę/koncert/festiwal skoro tam są sami młodzi 16-23 którzy są dwa razy więksi ode mnie, mają swoje grupki, swój vibe i tematy? Przy nich to ja jestem poważnym starszym panem z początkami łysiny.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim #rozowypasek Ma 33 lata, całe życie mieszkała i dalej mieszka z rodzicami, ma tylko swój pokój w mieszkaniu w którym się wychowywała. Jest dość mocno oderwana od rzeczywistości, żyje w świecie książek, wyobrażeń, swoich przyzwyczajeń. Jest wykształcona, inteligentna, ma pracę którą wykonuje głównie z domu, choć nie jest problemem wyjść i coś załatwić. Nie ma fobii społecznej, wręcz potrafi być otwarta i życzliwa wobec ludzi, ale nie szuka specjalnie
@mirko_anonim: A jak zachowuje się typowa dorosła osoba?
chociaż jest tak mocno nietypowa że czuję pewne obawy.
Napisałeś, że sam jesteś mocno nietypowy - a tacy ludzie się ze sobą dogadają, trzeba być tylko wyrozumiałym i akceptować "dziwactwa" drugiej osoby, no i być otwartym na rozmowę.
@mirko_anonim: szukasz problemów na siłę czy rzeczywiście wykazuje jakieś mocno alarmujące zachowania? I co robi dojrzały człowiek? Nie naczytałeś się przypadkiem za dużo wykopu o urojonych zaburzeniach od ludzi, którzy sami mają zaburzenia?
Poznałem dziewczynę o 17 lat młodszą ode mnie. Mój wiek 37, ona 20. Poznaliśmy się podczas pracy. Czasami coś dostarczam tam, gdzie ona pracuje. Na początku nie byłem zainteresowany ze względu na ten wiek. Od razu widać było, że dużo młodsza. Nawet nie próbowałem nawiązać relacji. Bardziej z jej strony wyszło zaangażowanie. To jest pierwsza sprawa.
Druga sprawa. Podpisała mi dokumenty więc wiem jak ma na imię i
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Z góry zaznaczam, że to nie bait ale coraz bardziej myślę o spróbowaniu swoich sił z samotną matką. Nie do końca zwalifikuje się jako #przegryw i szczerze przyznaje że bliżej mi do failed normie, bo: - mam w miarę spoko pracę zdalną i nie zarabiam najgorzej, więc mogę sobie pozwalać na różne rzeczy - dbam o sylwetkę, dbam o zdrowię, staram się jeść zdrową żywność, alkohol bardzo rzadko, nie
@mirko_anonim Samotne matki to są gumowe lalki do dymania. Zdecydowanie najlatwiejsze do wyrwania. Nigdy mi przez myśl nie przeszło żeby brać to na poważnie. One szukają bankomatu dla siebie i swojego #!$%@?. Nie bądź debilem i się w to nie ładuj. Nigdy nie będziesz miał jej szacunku i żadnego prawa do dziecka, które będziesz utrzymywać i poświęcać mu czas.
#gownowpis #milosc Poznałem ją lata temu. Zniknęła z mojego życia na kilkanaście lat. Znalazłem ją i zakochałem się na nowo. Niewiele brakowało do rozwodu i ukladania życia na nowo, ale wybrałem obecne status quo. Po następnych latach chciałbym ją znów odnaleźć i znów powiedzieć, że ją kocham i wciąż jest obecna w moich myślach. Echh
Jesteś z chłopakiem/dziewczyna 3 lata. Osoba ta posiada mieszkanie i mieszkasz u niej. Płacisz normalnie rachunki i czynsz za wynajem jak za wynajmowane mieszkanie. Czy to normalna sytuacja czy raczej takie osoby powinny składać się na rachunki po połowie?
@dran2: moim zdaniem wszystko co płacisz za utrzymanie mieszkania. Koszty stałe do spółdzielni rachunki i rata tez. Jeżeli chce ktoś mieszkać to musi partycypować w kosztach. Za czynsz dodatkowo nie płaci tylko pomaga to utrzymać. Rozni się to tym od wynajmu ze nie płacisz landlordowi całości raty. " A bo komuś spłacasz" a płacąc 3 koła wynajmu plus spółdzielnia i rachunki to nie? Przynajmniej połowa idzie.
@Reanef no jeżeli chodzi o rachunki, czynsz administracyjny itp itd to oczywiście wszystko na pół, myślę że tutaj praktycznie prawie każdy się zgodzi.
Z ratą kredytu to trochę inny temat. Ja od swojej dziewczyny nie chciałbym wręcz oczekiwać połowy raty kredytu. Powodów ma myśl przychodzi mi przynajmniej kilka:
- zazwyczaj Twoja partnerka/partner nie decyduje o wielkości wziętego kredytu. Na przykład moja rata jest dosyć spora, musiałbym wręcz pobrać więcej niż 70% zarobków
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Często się powtarza, że żeby kogoś poznać, pokochać, trzeba najpierw pokochać siebie, a potem druga połówka się zjawi. Pytam: jak ma to niby działać? Ok, zaakceptuję siebie, pokocham siebie. I jak to ma sprawić, że ktoś mnie pokocha? Może ktoś mi to wyjaśnić? Bo brzmi to dla mnie jak jakiś głodny kawałek, komunał bez żadnego sensu, który powtarza się zdesperowanym na odwal.
@AlexBrown: Własnie chodzi o to, żebyś nie był zdesperowany. Bardzo mocno odpycha partner/potencjalny partner w formie bluszczu. Polubienie siebie wpływa ogólnie na pozytywny odbiór nas przez innych. Mało kto chce być z marudą z problemami.
@AlexBrown: wydaje mi się ze bez kochania samego siebie to nawet jak ktoś się trafi to związek i tak się #!$%@? bo najpierw trzeba ogarnąć swój syf a nie uzależniać szczęście od kogoś innego
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Z każdym moim ex wierzyłam, że to będzie relacja do końca życia, starałam się, robiłam niespodzianki, gotowałam mimo nie mieszkania razem... I nic. Albo zdrady, albo traktowanie mnie jak podnóżka i służącej, którą można krytykować, samemu zabraniając krytyki jego osoby, czy wykorzystanie słabości i otwartości, by uderzyć tam, gdzie najbardziej zaboli (a ja zaufałam i się otworzyłam). Straciłam wiarę w to, że kiedykolwiek bede z kimś na zawsze, i
@bazyli29391: nie takie kobiety starają się dla facetów którzy nimi pomiatają , jak znajdzie się normalny to one zaczynają pomiatać nimi Wychowanie w prymitywizmie i kulcie silniejszego
Jak wyjść z tego biednego koła? Chciałam mu powiedzieć, żebyśmy dali sobie więcej przestrzeni i odpoczęli od siebie, chociaż przez kilka dni, abym mogła sobie wszystko w głowie poukładać (a wiem że on mnie kocha) ale martwi mnie, że może być jednym z tych facetów, co takie teksty uważają za chęć skoku w bok, i tylko pogorszy to sytuację.
@mirko_anonim: z czadami się waliłaś a teraz spokorniałaś i wzięłaś parobka który
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Od połowy liceum byłam z chłopakiem, aż przez 9 lat. Łączyła nas muzyka i dzięki niej się poznaliśmy, a potem graliśmy w jednym zespole. Żyło nam się dobrze, nasze rodziny się dogadywały. Mieszkaliśmy osobno, ale dość blisko siebie. Mój chłopak oświadczył mi się po 7 latach, gdy skończyłam studia i zaczęło się jakoś finansowo układać. Miało być wyjątkowe wesele, oszczędzaliśmy. Siłą rzeczy, dużo ludzi dowiedziało się o naszych zaręczynach
@mirko_anonim: po 1 to nie ty się powinnaś wstydzić, tylko typ, który cię zdradzał, a po 2 to won z tagu przegryw, to nie jest miejsce na problemy loszek, które były w związku przez 7 lat. Może problem tkwi w Tobie? Może była od Ciebie po prostu lepsza, ładniejsza, potrafiła lepiej zrozumieć Twojego faceta, może po prostu przestałaś się starać po zarecznynach? ( ͡°͜ʖ͡°)
Gdy jej o tym powiedziałem, to się obraziła na mnie, że ją szpieguje ¯\(ツ)/¯
#tinder #badoo #milosc #logikarozowychpaskow #zwiazki