#zwiazek#zdrada#praca#mąż Chciałabym się podzielić z Wami pewna sytuacja i prosić o radę, a mianowicie pracuje w X firmie 10 lat, mamy super zespół, spotykamy się również prywatnie, również mamy częste imprezy z pracy. Od pewnego czasu złapałam super kontakt z jednym kolegą, czułam w nim oparcie i wiedziałam, że mogę na niego liczyć. Dodam, że jestem mężatką od kilku lat i mamy synka 3 letniego. Jakiś czas temu mój
Biden wiedział, że żeby wygrać to musiałby zrobić coś niesamowiego np. uratować z płonącego wieżowca kobietę. Dobrzeby było gdyby była Ukrainką i miała status uchodźcy wojennego xD #usa #heheszki
Czy taki krem się nada do chłopskiej twarzy? Za kwotę 10zł, kupiłem taki i rumiankowy, ten oliwkowy wydaje mi sie, ze jest dobry do ciała i ładnie pachnie ale jest tlusty no i na internecie pisza w obu przypadkach, ze te kremy tylko pozstawiaja tlusta wartswe i zapychaja xD #rozowepaski
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Nie potrafię znaleźć przyczyny tego, że jak próbuję wprowadzić swoje pomysły lub mówię o sobie, to ludzie reaguję złością i mi to umożliwiają. U innych często aroganckich osób innym to nieprzeszkadza. #psychologia
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Dziś podczas kazania ksiądz powiedział mniej więcej takie coś: żonata kobieta uznaje faceta bez smyczy za zagrożenie bo gdy jej pimpek zauważy że da się żyć bez żadnej jędzy nad głową to urwie się ze smyczy i trzeba będzie szukać nowego bankomatu i dlatego żonate kobiety jojczą nad biednym wolnym facetem bo chcą żeby miał tak samo żle jak ich facet.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Poznałam dwa tygodnie faceta na portalu randkowym. Tak wiem,że to nie najlepsze miejsce do szukania partnera życiowego. Oboje mamy po 30 lat, po rozwodach, on dwójka dzieci, ja jedno. Wybrałam park miasto obok mojego miejsca zamieszkania. Spodobał mi się na żywo bardziej niżeli na portalu, ja jemu też. Już na dzień dobry nie chciał podać ręki a buziak w usta. Rozmawialiśmy, było miło. Wypiliśmy kawę, śmialiśmy się. Ale ciągle zaczepiał, dążył do tego żeby mnie dotknął, przytulić czy pocałować. I tak przez cało spotkanie gdzie w pewnym momencie uległam bo był tak napierający. Na koniec spotkania dostałam od niego łańcuszek zamiast kwiatów. Nie chciałam przyjąć. Włożył mi go na tyle siedzenie do samochodu.
Po spotkaniu napisał że bardzo mu się podobam ale brakowało mu emocji z mojej strony, ciepłych słów, przytulania itd. Wieczorem poszłam oglądać film, zeszłam z komunikatora. Wchodzę po godzinie a tam pretensje co ja robię,że z nim nie pisze. Mówię oho. Tłumaczyłam mu że dla mnie to za szybko, że na pierwszych spotkaniach chce poznać człowieka, że muszę się otworzyć na bliskość. Wywierał dużą presję, że kolejne spotkanie chce żeby było równie czułe z mojej strony co jego pierwsze. Ok północy napisał,że on jednak nie chce związków, że on się nie nadaje, że boi się mnie skrzywdzić ale chce utrzymywać kontakt, spotkać się na kawę. Tłumaczył że ma szeroką opiekę nad dziećmi bo codziennie wymieniają się zmianami z byłą, że ma jakieś problemy finansowe, mówię ok rozumiem. Dwa dni nie rozmawialiśmy po czym napisał.
Ze wszytko przemyślał, podobam mu się, ale bardzo ważna jest dla niego bliskość i chce budować związek ale najchętniej poszedłby już ze mną do łóżka. Oczywiście odmówiłam. Po kilku dniach zmiana z jego strony o 180 stopni. Nagle przemyślał,że musi skończyć z tą zaborczością jeśli chce normalnego związku, że nie zależy mu na bliskości tylko na mnie, że taki jest bo brakowało mu czułości w małżeństwie i chce mnie poznawać aby kiedyś stworzyć kochającą rodzinę. Mam mętlik w głowie. Czy to chwyt żeby mnie zaliczyć czy rzeczywiście bierze mnie na poważnie. Co myślicie ? Jak to sprawdzić ? Jutro mamy się spotkać.
@mirko_anonim: Ty rozkminasz i zakładasz ze może coś z tego być? Uciekaj, widać że zaburzony i zaborczy. Coś jest z nim nie tak i niedługo będą robić podcasty kryminalne z Tobą w roli głównej jako ofiary xD
@flo0666: to otrzeźwienie jest tylko dlatego, że nie masz kasy. Gdy się znajdzie to znowu hop siup do kasynka w podskokach. To jest nałóg i musisz zaczerpnąć pomocy.
Chciałabym się podzielić z Wami pewna sytuacja i prosić o radę, a mianowicie pracuje w X firmie 10 lat, mamy super zespół, spotykamy się również prywatnie, również mamy częste imprezy z pracy.
Od pewnego czasu złapałam super kontakt z jednym kolegą, czułam w nim oparcie i wiedziałam, że mogę na niego liczyć. Dodam, że jestem mężatką od kilku lat i mamy synka 3 letniego. Jakiś czas temu mój