✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Przedawkowałem #blackpill ale czasem się zastanawiam, kurczę.. faktycznie nie ma udanych związków? zakochanych par? faktycznie relacje polegają na ciągłym przeciąganiu liny i manipulacji? na zdradach gdy tylko pojawi się lepsza okazja?
Wiem, że jest źle ale nie chce do końca wierzyć, że nie ma związków gdzie ludzie patrzą na siebie zakochanym wzrokiem. Gdzie poznali się przypadkiem w bibliotece albo wszystko zaczęło się od głupiego pożyczenia notatek na studiach. Nie wiem czy wierzę w to.. chciałbym wierzyć. Że ludzie potrafią się szczerze kochać, martwić o siebie, itd.

#milosc #przegryw #zwiazki #slub #redpill #bluepill

WIERZYSZ W MIŁOŚĆ?

  • Niebieski - TAK 36.8% (32)
  • Niebieski - NIE 44.8% (39)
  • Różowa - TAK 17.2% (15)
  • Różowa - NIE 1.1% (1)

Oddanych głosów: 87

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy ktos z was czuje sie podobnie?

Pochodze ze sredniej wielkosci miasta, urodzilem sie w dosyc biednej rodzinie, rodzice sie wiecznie klocili, ojciec nie mieszkal z nami, nie pracowal, rozwod gdy mialem 15 lat. Z glodu nie przymieralem ale pierwszy raz na wakacje pojechalem dopiero majac 21 lat, nad polskie morze za pozyczke z mbanku. Niby probowali mnie wychowywac ale bralkowalo wsparcia, ciepla, nie nauczyli mnie w zyciu niczego. Z ojcem rozmawiam bardzo rzadko, nie jest czlowiekiem ktory nadaje sie do rozmow. Matka narobila dlugow w spoldzielni (komonik mi wbil na konto) o co toczylem batalie w sadzie, ostatecznie wygralem ale stracilem chec jakiegolwiek kontaktu z nia.

Do 26 roku zycia zylem biednie, nie chcialo mi sie pracowac albo myslalem ze po prostu nie nadaje sie do pracy. Ostatecznie prawdopodobnie dzieki wplywowi dobrych znajomych wyszedlem na prosta, znalazlem dobra prace, troche fart, troche okazalo sie ze jestem dobrym manipulatorem i potrafie sie dobrze sprzedac na rozmowach o prace. Z kobietami nigdy nie mialem problemow, zawsze udawalo mi sie kogos znalezc na krocej czy dluzej. Zazwyczaj na krocej.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki, mam naprawdę strach przed wejściem w jakikolwiek związek. Niestety jestem osobą bardzo ufną. Łatwo mnie podejść kobietom jeżeli te chcą nawiązać ze mną jakąś relację. Po prostu tak mam chociaż nie wyglądam na takiego frajera.
Pierwsza kobieta w której się zakochałem użyła mnie jako tampona emocjonalnego po rozstaniu z eks i gdy on tylko kiwnął palcem ona mnie zostawiła. Druga była ze mną przez rok w związku, każde nasze spotkanie relacjonowała matce. Gdy się o tym dowiedziałem, byłem z nią już rok razem i bardzo się wkręciłem. Próbowałem jej uzmysłowić że 23 latce matka nie może kazać decydować o tym z kim się spotyka, szczególnie, że nie byłem bezrobotnym patusem. Dziewczyna po 2 latach po prostu ze mną zerwała z dnia na dzień przez messengera.
Potem poznałem inną, fajna, normalna na pierwszy rzut oka, mega się wkręciła, ja też. Byłem naprawdę dla niej dobry. Komplementy, pisałem do niej, organizowałem wyjścia, chciałem z nią spędzać czas. Cieszyłem się z każdej naszej wspólnej chwili. Nie potrzebowałem dużo. Z czasem ona zaczęła się dystansować, zaczęły się teksty, że ona nie potrzebuje tylu komplementów, że ją osaczam, że lubi facetów którzy mają ją w dupie i męczy ją to, że daje jej tyle czułości. Odsunąłem się ale to nic nie dało. Ona unikała mnie cały czas. Jeszcze 1,5 roku walczyłem o ten związek. Po 3 latach najpierw flirtowała w pracy z jednym ratownikiem, a potem na imprezie na której była poznała innego typa z którym mnie zdradziła parę dni później. Zostawiła mnie. Kiedy po pół roku dowiedziała, że kogoś mam zaczęła do mnie pisać, dawać prezenty, tak żebym zostawił nową dziewczynę i wrócił do niej. Po 6msc pękłem. Kiedy jej to powiedziałem, powiedziała, że poznała kogoś nowego w warszawie i jedzie się z nim spotkać, a ze mną nie chce mieć nic do czynienia, bo jestem nudny, nie imprezuje a ona potrzebuje kogoś z kim bedzie mogła poznawać ludzi.

Teraz mam 30 lat. Zmarnowałem łącznie 6 lat plus sporo czasu na związki w których było wieczne szarpanie się. Wszystko to występowało po etapie mojego zakochania się kiedy byłem już mocno wkręcony więc przymykałem na wiele spraw oko. Panny zaczynały mnie olewać, dystansować. Moje próby powrotu do stanu z fazy poznawania się za każdym razem kończyły się poznaniem przez nie kogoś innego.
@mirko_anonim bo jesteś typem faceta miękka fajka a tacy trafiają na heteryczne cwane kobiety , ciebie nie kręcą spokojne i troskliwe
Ja ten schemat obserwuje od bardzo dawna że spokojni faceci lecą na kobiety które ich wykorzystają i skrzywdzą a te spokojne i introwertyczne nie są dla nich wogole pociągające
Mało tego faceci twojego pokroju są nawet w stanie się bardzo starać dla takiej femme fetale, gdzie dla spokojniej miłej nie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: To drapieżniki wybierają swoje ofiary, nie na odwrót.
W tym co pisze @Linnior88, jak zdejmiesz to całkowite zrzucanie winy na ciebie i tobie podobnych facetów (moim zdaniem typowe dla niej i dla wielu kobiet), jest pewien kawałek prawdy: masz cechy ofiary i prosisz się o zeżarcie.

Powinieneś uświadomić sobie jakie twoje cechy powodują, że jesteś odbierany jako potencjalna ofiara. Niska samoocena, spermiarstwo czyli angażowanie uczuć, czasu, zainteresowania
  • Odpowiedz
Mieliście kiedyś taką sytuację, że zerwaliście z dziewczyną i wiecie, że to był błąd? Ona ma już innego, wprawdzie gościu się do mnie nie umywa i ona o tym wie bo sama mi to napisała. Czasami do siebie piszemy pojedyncze słowa typu tęsknię, to był piękny czas itp. Widać, że wystarczyłoby coś zrobić żeby być razem. Ale ona jest 20 lat młodsza a ja mam rodzinę. Co byście zrobili?

#milosc

czy wybralibyście miłość czy stagnację?

  • Rodzina jest najważniejsza 78.9% (30)
  • Miłość jest najważniejsza 21.1% (8)

Oddanych głosów: 38

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego #przegryw patrzy na relacje zerojedynkowo? Tzn. albo jesteś chadem (=same zagadują) albo przegrywasz. To jakaś ujma na honorze, że ty zagadasz lub wykażesz inicjatywe albo NIE DAJ BOŻE musisz się trochę postarać? I nie mówię tu o beciakowaniu czy simpowaniu. Patrząc na swoje relacje z przeszłości albo związki innych rówieśników to gdyby nie NASZA inicjatywa to nikt by nie poznał żadnej kobiety przecież. Jak ktoś jest przystojny to wiadomo, że ma łatwo ale w innych przypadkach musi być jakiś inni powód do rozpoczęcia relacji i to najczęściej - jakieś wspólne zainteresowania, domówka, studia, wyjazd, znajomi znajomych. Sam byłem wiele razy świadkiem, że dwoje niezainteresowanych osób nagle połączyły jakieś wspomnienia czy akcje i dopiero potem zaczęli kręcić ze sobą. Nie każdy jest idealny ale wiele osób jak się zakocha to widzi swój ideał właśnie w tej nieidealnej osobie.

#zwiazki #relacje #milosc #tfwnogf #blackpill #redpill #podrywajzwykopem #tinder

Dlaczego #przegryw patrzy na relacje zerojedynkowo?


@mirko_anonim: żeby to zrozumieć musiałbyś być w stanie postawić się w ich sytuacji. Z twojej wypowiedzi wynika że nie jesteś w stanie tego zrobić.
Patrzysz na to zjawisko ze swojego punktu widzenia, i w twoim świecie masz rację, ale rzeczywistość tych ludzi jest inna.
Żeby komuś pomóc wpierw musisz go zrozumieć.
  • Odpowiedz
Tzn. albo jesteś chadem (=same zagadują) albo przegrywasz.


@mirko_anonim: Albo top 20%, albo nara kolego. Właśnie odkryłeś hipergamię. Laska, której wpadło w życie kilka czadów, później na normalnego, fajnego faceta patrzy jak na podludzia. Kiedyś Sandra czy inna Jowita do wyboru miała swoje blokowisko i jej hipergamia działała na jej terenie. Przez tysiące lat hipergamia takiej Sandy i innej przeciętnej Jowity działała w niezwykle ograniczonym wyborze, lub po prostu w
  • Odpowiedz
@Cztero0404

@dawid-hopek: Generalnie właśnie między innymi na tym polega okazywanie swojej seksualności u kobiet. Inną sprawą jest to, że dziewczyny bardzo często przesadzają i po prostu staje się to wulgarne. Tak jak tutaj trochę gdzie laska ma body jakby miała zagrać w filmie z luxury girls i aparycje ogólnie.

Robienie obrażonej miny jakby srala to okazywanie seksualności ? Przecież już na twarzy widać że to trudna osoba z którą
  • Odpowiedz
Siemano kj, właśnie siedze przy grobie mojego brata, przed laty wspominanego przeze mje Lodziarza. Końcowy etap jego żywota był przykrym i łamiącym serce widokiem, twarz małpia, ubrania poszarpane niczym piżamki z łagru, komunikatywność często upośledzona. Łączenie leków z alkoholem plus znikoma dieta osłabiły naszego żołnierza, a wyrokiem śmierci okazał się prawdopodobnie mix piwno-farmakologiczno-chemiczny. Adaś mając swego rodzaju szczęście dostał zapaści (ja sam zaliczyłem 2 przez przedawkowanie pregabaliny) lecz jego okazała się zakończeniem
ConTrust - Siemano kj, właśnie siedze przy grobie mojego brata, przed laty wspominane...

źródło: 1721754060694913984631588239956

Pobierz
  • 5
@Mi_Amas_Linukson: 6000mg a do mixu było LSD, pregaba miała mi zrobić dobrze by trip nie był zbyt bolesny, ale taka dawka przy uwczesnej tolerancji ~1200mg by godnie żyć to było troszki dużo. Zrobie o tym osobny wpis z ciekawymi smaczkami.
  • Odpowiedz
- Kocham cię - powiedział mały Książę...

- Też cię kocham - powiedziała róża.

- To nie to samo - odpowiedział...

- Tak?

- Tak. Kochać to pełne zaufanie, że cokolwiek się stanie, będziesz, nie dlatego, że jesteś mi coś winien, nie przez samolubne posiadanie, ale przebywanie w cichym towarzystwie.

Kochać to wiedzieć, że nie zmienia cię pogoda, ani burze, ani moje zimy.
  • 1
@xud9: mnie niezmiennie zaskakuje, że stworzenie dobrego związku jest dość proste, ale znalezienie osób które chciałyby pójść tą prostą drogą jest niezmiernie trudne
  • Odpowiedz
@lotnyadam: To szalenie trudny temat. Ludzie nieraz myślą, że znajdą kogoś kto spełnia 100% oczekiwań, co jest nierealne. Udany związek to praca, wysiłek z obu stron. Odkrywanie tego co łączy. Spełnianie oczekiwań. No i to co w tym cytacie: dawanie i przyjmowanie miłości, swego rodzaju równowaga.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zakochałem się w kobiecie mojego dobrego przyjaciela. Nic nie uczyniłem w tą stronę bo nie jestem szumowina która podbiera przyjaciołom kobiety, tym bardziej że wiele lat temu sam zostałem tak potraktowany. Ale zakochałem się. Często się widzimy i pociąga mnie to jak wygląda, ubiera się, zachowuje, wszystko. Nie mogę przestać o niej myśleć.

I tak nic z tym nie zrobię i zastanawiam się czy nie urwać kontaktu raz na zawsze, żeby nie skrzywdzić mojego przyjaciela.

Życie jest #!$%@? :/
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chciałam zapytać inne #rozowepaski o to, jak odnajdują się w dzisiejszej rzeczywistości randkowej i związkowej.
Z jednej strony zarzuca nam się, że mamy łatwo z racji setek matchy, ale z drugiej:

- Przewiduje się, że do 2030 roku 45% kobiet w wieku 25-44 lat będzie bezdzietnymi singielkami;
- Mężczyźni coraz rzadziej chcą brać #slub i mieć #dzieci
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chciałam zapytać inne #rozowepaski o to, jak ...

źródło: istock-frustrateddd-tireddd-id497066042%20(1)

Pobierz
według badań to nawet jest więcej single ladies niż tych w związkach


@Mistymay: badań opartych na ankietach wypełnianych przez same kobiety. Jak ktoś ma z czymś duży problem, to często na zewnątrz go chowa, żeby się nie wyróżniać. I taka samotna singielka może się przedstawiać jako królowa życia, która ma co chciała i planowała, a w domu płakać w poduszkę i pić z żalu, że nikogo nie ma i przegrała
  • Odpowiedz
Mam ziomka co wyzywał każdego po kolei od pantofli i zgrywał że ma zasady.
Teraz wyrwał dziewczynę swojego przyjaciela na którą jak sugerowałem mu że się zauroczył to odpowiadał: ,,no co ty , X to mój przyjaciel od dziecka, nie lecę na nią"
Już na Messengera wchodzi raz na dwa dni a nawet miał akcje że się umawialiśmy ze znajomymi z drugiego końca pięknej polski to jak przyjechali wypier****lił telefon i nas olał (wystalkowalem go ale i tak się nie przyznali obojga że byli w tym czasie razem )

Co o tym sądzicie ?
Macie podobne obrzydliwe historię to się podzielcie
Mirki czy to ja jestem dziwny czy takie czasy? #kiciochpyta Nie mam żadnych znajomych, praca na różnych zagranicznych projektach. Ostatnie kilka lat w kraju, koniec długiego związku. Brak dzieci i zobowiązań. Jestem przystojny, dobrze zarabiam, samochód spoko, własne mieszkanie. Forma dużo lepsza niż rówieśnicy bo nie wyglądam na tyle ile mam. Mam pasje, kocham swoją pracę. Dopóki jest tydzień roboczy to jest spoko bo praca i reszta obowiązków wypełnia mi
@jazdaniebieski2023: a to też tak mam, jako jedyny nie mam zakol, jedyny miałem 6pack kiedyś, wyglądam na najmlodszego obecnie, malo gadania zludzmi itd i człowiek nie jest taki dynamiczny,
wszyscy poznaliśmy laski w 2016-2017 roku tylko z tą roznica ze ja najbardziej pie.dolnieta a oni sa ze swoimi po dziś dzień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 2
@jazdaniebieski2023 Piszesz, że masz dość gierek, to nie graj w gierki. Powiedz otwarcie, jak już rozmawiasz z dziewczyną, czego tam szukasz i tyle.
Jak wyjdzie to wyjdzie, a jak nie to znaczy, że to i tak była strata czasu.
  • Odpowiedz
@stormi: z tego co wiem to bycie brzydkim nie zabrania komentowania wyglądu innych, zwłaszcza, że faktem jest, że cycki tej dziewczyny mają z pół metra długości.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego odrzucenie tak bardzo boli...

Co roku w lato, kiedy jest piękna pogoda i depresyjny mood znika, to do głosu dochodzi moje wewnętrze ogromne pragnienie znalezienia w końcu swojej drugiej połówki - zaczynam się wtedy mocno otwierać i oczywiście wybór pada na Badoo, Tinder lub GG (tak, można tam kogoś znaleźć).
Zazwyczaj udaje mi się nawiązać kontakt z kobietą z którą na początku świetnie się dogaduję, piszemy ze sobą codziennie od rana do wieczora, śmiejemy się, nagrywamy głosówki, jest pięknie... jednakże już po około tygodniu wszystko się studzi - zaczyna odpisywać coraz rzadziej (nawet pomimo tego że ciągle świeci się na zielono), jej wiadomości są coraz krótsze, wymijające i w końcu dochodzi do tego etapu, na którym już tylko wyświetla moją ostatnią wiadomość i na nią nie odpisuje... kontakt się wtedy urywa

Od
@mirko_anonim: Chyba za bardzo "chcesz". Podchodź bardziej na luzie i z dystansem to powinno być lepiej. Nie zakładaj od razu że musi coś wyjść z tej znajomości, lepiej na zasadzie że co będzie to będzie. Może one czują lekką desperację z twojej strony i uciekają.
  • Odpowiedz
Moim zdaniem to jest duży błąd, że tak dużo piszesz z dziewczyną na samym początku znajomości. Najlepiej od razu się spotkać. Nie bądź na każde zawołanie, nie zasypuj wiadomościami, nie dąż do stałego kontaktu. Kobiety wcale nie lubią, kiedy mężczyzna podaje się na tacy. Lepiej się po prostu poznawać, spędzać razem czas i realnie budować coś trwałego.
  • Odpowiedz
Mój kolega z czasów liceum co ma 29 lat po raz pierwszy w życiu ma dziewczynę. Taki spokojny ogólnie chłopak. Przyjechałem bo w sumie z ciekawości chciałem ją poznać. No i teraz najlepsze. Okazało się ,że ona ma 15 lat. No niby według polskiego prawa to można być legalnie w związku z dziewczyną , która ma minimum 15 lat . Karane jest dopiero jak ma poniżej 15 lat. Dziewczyna jest z bidula
@mambar: dziewuszka szuka zabezpieczenia na przyszłość, a 29-latek spokojnie może się podobać. tu raczej kolega dziwny, że leci na taką małolatę.
  • Odpowiedz
  • 113
@Cadfael: mam 25 i jakby ładna 15-16 była mną zainteresowana to bez wahania bym ją przygarnął, moje rówieśniczki coraz częściej wyglądają na 30+ lub strasznie tyją. Ja sam wyglądam na max 20 lat.
  • Odpowiedz