Nic mnie tak w ostatnim czasie nie bawi, jak ruch obrońców polskich produktów w popularnych dyskontach. Analizują etykiety produktów pod kątem prawdopodobieństwa wystąpienia produktu ukraińskiego pochodzenia, pisząc przy tym komentarze typu:
"Lidl i Biedronka zmówiły się żeby pchać ukraiński towar!"
"Starsi i biedni ludzie to kupią i będą chorować!"
"Omijam duże sklepy i kupuje tylko w sklepach PSS lub prosto od rolników"
XDD
Nawet jak widzą że produkt jest Polski, ale w
"Lidl i Biedronka zmówiły się żeby pchać ukraiński towar!"
"Starsi i biedni ludzie to kupią i będą chorować!"
"Omijam duże sklepy i kupuje tylko w sklepach PSS lub prosto od rolników"
XDD
Nawet jak widzą że produkt jest Polski, ale w
- To_ja_moze_pozamiatam
- szef_foliarzy
- mlesz
- Robertt240
- klawiszs
- +38 innych
Jeden z komentarzy do filmiku z głównej XD