Znalazłem ciekawy żart który można bezpiecznie wykonać nawet w pracy, dałem łapkę w górę i chciałem poczytać komentarze, bo ten żart naprawdę fajny jest, a tutaj ludzie piszą, że dla nich by to nic nie dało, bo nie wiedzą co oznaczają symbole na przełączniku...

Co się dzieje z ludźmi?

Tutaj link do Shota: https://www.youtube.com/shorts/itCBNDNR1F0

A
aptitude - Znalazłem ciekawy żart który można bezpiecznie wykonać nawet w pracy, dałe...

źródło: Screenshot_2024-07-27_00-53-18

Pobierz

A Wy, powiedziecie, czy wiecie co oznacz I/O?

  • O = włącza 8.3% (1)
  • I = włącza 58.3% (7)
  • I = wyłącza 8.3% (1)
  • O = wyłącza 25.0% (3)

Oddanych głosów: 12

aptitude - Znalazłem ciekawy żart który można bezpiecznie wykonać nawet w pracy, dałe...
Kurde ja tego nie rozumiem xD Chlop 30 lat, dobra kariera, stabilna sytuacja zawodowa i finansowa, dobre grono znajomych chociaz male. Wchodze se potem na facebooka patrze a tam znajomi chwalą się nowymi dzieciakami. Znajoma po której nie powiedziałbym że będzie mieć dzieci, ktora swego czasu puszczala sie na lewo i prawo wlasnie oglosila swiatu ze urodzilo sie jej trzecie dziecko. Kumpel ktory byl cichy i niepozorny tydzien temu oswiadczyl ze czekają
@eskejper: cisza i spokój są fajne ale dzieci też są super. Zawsze jest tak, że dzieci innych nas irytują lub nie widzimy czym się zachwycać ale jeśli chodzi o nasze dzieci to człowiek szaleje. Jest to taka miłość, którą ciężko zrozumieć komuś kto nie ma dzieci.

Jak byłam w ciąży to często się zastanawiałam czy dam rade tak się zajmować dzieckiem, że jaka nuda tak siedzieć na placach zabaw, jak
  • Odpowiedz
@eskejper: ogólnie to dopiero po 25 roku życia w pełni ci się rozwija mózg , dlatego ludzie już dużo rozważniej i ostrożnej patrzą na zwiazki a mniej przez pryzmat rozmantyzmu
Dlatego zwiazki zawarte w późniejszym wieku mogą być o wiele stabilniejsze niż te gdzie ludzie się poznali bardzo młodo , dlatego że po tym 25 roku życia ty już w pełni wiesz co robisz dzięki bardziej rozbudowanej świadomości niż osobą
  • Odpowiedz
W pierwszej klasie liceum prowadziłem "alternatywny dzienniczek" w którym koleżanka z klasy wypisywała mi usprawiedliwienia za nieobecności (lubiłem odpuszczać lekcje z rana żeby spać)

Pewnego dnia moja matka znalazła ten dzienniczek i nawet mnie z tym nie skonfrontowała tylko od razu zaniosła do wychowawczyni

Czy to było normalne zachowanie z jej strony?

#pytanie #wychowanie #rodzicielstwo #dzieci
@biaukowe nie, nie jest xD miałam identyczny dzienniczek i jak moja mama dostała go na zebraniu (wszyscy rodzice dostawali żeby potwierdzić czy to ich pismo) to nic nie powiedziała. Co więcej, w domu też mi nic nie powiedziała dowiedziałam się od innych w klasie że taka sytuacja miała miejsce ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Mama z zawodu nauczycielka ale jest wyluzowana xD
  • Odpowiedz
Mireczki i mirabele mam pytanie, jak byscie sie zachowali w mojej sytuacji. Wersja skrocona ofc. Bez redagowania tekstu, wielu przecinkow itd bo nie mam na to czasu i jestem wnerwiony sytuacja...
Znam z opowiesci pewna rodzine (z perspektywy matki tatusia). Matka roszczeniowa zimna sucz. Jej maz typowy beta spermiarz. No i maja syna 4 latka.
I teraz w czym mam problem, ze sie przywalam do "randomow" z opowiesci.
Otoz sprawa wyglada tak:
-"Rodzice" maja wywalone w opieke nad dzieckiem (mamusia wraca zmeczona z pracy i pierwsze co robi to odpala netflixa a tesciowa zajmuje sie domem i dzieckiem) (i tak, tez nie wiem dlaczego tesciowa wogole pracuje u nich w domu)
-"Rodzice" stosuja kary typu stanie w kacie twarza do sciany, wywalanie na schody zeby tam siedzial sam jakis czas, bo nie posprzatal jakiejs zabawki itp
@zmarnowany_czas: moze jak sie przespie z tym tematem to cos wymysle. A moze naklaniac dziadkow do interwencji? Wezwanie opieki teraz nie zaostrzy podejscia do dziecka np jakiegos znecania sie psychicznego (z tym co wiem moge to tylko podejrzewac)? Nie bedzie tekstow ze "zobacz co sie teraz dzieje przez twoje zachowanie" itp?
  • Odpowiedz
@zmarnowany_czas: nie wiem czy wpadli czy co ale to ze dziecko jest dla nich balastem to jestem niemal pewien. Na 2 tygodnie zostawiają go dziadkom (oczywiscie bez jakiegokolwiek pytania, tylko na zasadzie on zostaje u was i sie opiekujcie) i ciagle jest narzekanie ze tylko 2 tyg tak jest. Ogolnie dlugo by o tym rozmawiac a nie wpłynie to na rozwiaznie tematu. Dobra musze sie z tym przespac. Dzieki wielkie
  • Odpowiedz
  • 1
@_aqq: wszystko zależy.
Na pewno w Polsce płaciłbym więcej podatków.
I tak dobrze że jestem na ryczałcie, tak by mi obniżyli ten zasiłek na 71€ ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@artur-klocek: A ilu masz znajomych którzy po tym jak urodzi im się dziecko to zarzekają się że to najwspanialsze co mogło im się przytrafić, a jak zapytasz się czy planują drugie to z przerażeniem w oczach mówią że absolutnie nie? Bo u mnie to właściwie wszyscy znajomi którzy mają dzieci tak robią.
  • Odpowiedz
Nie ma nic bardziej żałosnego jak ludzie mówiący do swoich psów na ulicy, on cię nie rozumie to zwierzę a nie człowiek ja niemoge po za tym psy są głupie, do kota możesz mówić ale pojedyncze słowa a nie jak do człowieka, on nie rozumie to PIES , może jedynie reagować na komendy głosowe na intonację głosu ale nie na całe zdania złożone to jest schizofrenia #pies #psy
Dziś naprawdę się wściekłam, ale nie potrafiłam określić, na kogo dokładnie.

Od dwóch dni ojciec mówił, że weźmie dzieciaki do siebie, ale żeby zabrały coś do roboty, bo ma padać. Więc dziś z rana mój "płatek śniegu" oczywiście nie wiedział, co zabrać, więc nawciskałam mu do plecaka różnych rzeczy, żeby się nie nudził, zgodnie z życzeniem ojca.

Zestaw 50 kredek w metalowym pudełku.

Zestaw Pokeballi i Pokemonów.
Tyle ględzenia i nawet do niego nie zajrzeli


@KingaM: znam to. Moi oboje zawsze nabiorą zabawek i różnych pierdół na nocowanie u mojej mamy, a potem wracają z tym wszystkim nietkniętym nawet. Ale jak nie wezmą, to jest wojna.
  • Odpowiedz
Moja siostra chyba w końcu pomału, pomału zbiera się na przygotowania do bycia brzemienną. Mam taks rozkminę, że nigdy nie chciałbym, by dzieciak mówił mi "wujek", tylko po imieniu. Tak samo jak kiedyś ewentualny zięć/synową, gdybym i ja się doczekał potomka.

Niby jestem konserwatystą, ale ten amerykański zwyczaj mówienia w rodzinie po imieniu jest po prostu mniej sztuczny.

#gownowpis #przemyslenia #dzieci #rodzina #rodzicielstwo
  • 1
@zmarnowany_czas: Z tym wujkowaniem u dzieci znajomych to sama racja, strasznie to brzmi xD ale to pewnie dlatego, że nie wiedzą czy dzieciak Może mówić ci.per ty, a nie chcą by ci "panowal"
  • Odpowiedz