Nie ma co się oszukiwać – dzieci często potrafią być hałaśliwe, niegrzeczne i kompletnie ignorować zasady. Ale to, co mnie doprowadza do szału, to podejście niektórych rodziców, którzy myślą, że cały świat powinien tańczyć wokół ich bombelka. Przykład? Dzieciak biega po restauracji, wrzeszczy, rzuca jedzeniem, a rodzice? Zero reakcji! Kelnerzy i inni goście muszą cierpliwie znosić to pandemonium, bo przecież to tylko dziecko. Serio?

Następna sytuacja – komunikacja miejska. Wsiadam do autobusu po długim dniu w pracy, marzę o chwili spokoju. Ale nie, bo bombelki muszą krzyczeć, skakać po siedzeniach, a rodzice znowu nic. I jak tu nie zwariować? Najgorzej, jak rodzic jeszcze patrzy na ciebie z wyższością, jakbyś był potworem, bo śmiesz się krzywić.

A teraz plac zabaw. Bombelki mogą wszystko – przepychać inne dzieci, zabierać zabawki, a co robi rodzic? „To tylko dziecko, musi się wyżyć!” A jak ktoś zwróci uwagę? O nie, wtedy rodzic oburzony na cały świat, jak można było zwrócić uwagę ich perfekcyjnemu bombelkowi.

I
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Uznałbym za fejk gdyby nie to że znam podobną parę. Jedno dziecko którym na pełny etat musi zajmować się mamusia. Tylko taki problem że dzidzius ma 16lat i prawie cały dzień go w domu nie ma, a ona w tym czasie gra na tablecie w candy crush i zamawia gówna z temu XDDD
  • Odpowiedz
Krótki opis sytuacji, na wiosce od około roku mam nowych sąsiadów. Ona lekko jebnięta, ale gość w miarę ok, przyjaźni jakiejś nie ma, ale śrubokręt sobie pożyczymy.
Tak czy inaczej jak co roku w czerwcu wybierana jest firma na odbiór śmieci. W tym roku wreszcie przetarg wygrał kto inny poprzednia to była jakaś patologia . Ale nowa firma nowe porządki, są kody na kubły na zmieszane. Odbiór jak to na wsi zmieszane
  • 2
@magic_johnson: on to tam gucio kombinuje (pewnie nawet nie wie o co chodzi - gość niestety trochę typu praca-dom oddaj całą pensję), to jego żona ja to się mówi by gu** spod siebie zjadła.
@darek-jg nie no walczył przecież nie będę, za stary jestem na takie akcje, natomiast nosi mnie w takich sytuacjach bo przy pewnej skali obija się to na wszystkich bo wiadomo przy większej skali to wszyscy
  • Odpowiedz
@default1: są świadome tego ile osób je odsiewa gdy się o tym dowiedzą i nie chcą tracić czasu xdd przecież ktoś tu raz dodał screena z FB że laska dodała że ma dwoje dzieci bo już miała za dużo wiaodmosci
  • Odpowiedz
  • 47
@magic_johnson zagrożeniem też może być uszkodzona balustrada na schodach, kto mi ją naprawi? Samochód w sumie też, nie wiem po co ja płacę mechanikowi jak powinni mi za darmo robić, bo zagrożenie życia. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Nienawidzę rozmawiać przez telefon ze znajomymi, którzy mają małe dzieci xD Zazwyczaj połowa rozmowy to słuchanie jojczenia gówniaków w tle i "zostaw to, Pawełku, nie, nie możesz" wtrącane w trakcie zdania. I mówię tu o sytuacjach, kiedy to oni dzwonią do mnie, a nie ja trafiłam akurat na zły moment dziecięcej upierdliwości.
Dziś jednak otrzymałam telefon, który był szczytem wszystkiego xD Zadzwoniła do mnie koleżanka, odbieram, mówię, "cześć Agnieszka" i zamiast "no
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Zauważyliście, że dzieci są bardzo nieporadne w dzisiejszych czasach? Spotkałam się z przyjaciółkami ostatnio i jedna śpi w jednym łóżku z 5 - letnią córką. Ja w wieku 5 lat zostawałam w domu sama z 3 - letnim bratem i musiałam się nim opiekować. Dzisiaj nie do pomyślenia.
Rodzice a w szczególności matki stały się tak nadopiekuńcze, że dzieciaki nie mogą zostać same na chwilę, bo od razu płaczą. Ja umiałam się sama bawić, a teraz dzieckiem się trzeba zajmować 24/7.
Z czego to wynika?
Widzę też, że dzieci zdecydowanie później zaczynają czytać. Moja siostrzenica skończyła 1 klasę podstawówki i niewiele dzieci umie płynnie czytać ze zrozumieniem. Ja czytałam sama książki już w zerówce, a znam dzieci, które płynnie nauczyły się czytać w przedszkolu.
Niektóre dzieci w 1 klasie podstawówki nie umieją same sobie zawiązać sznurowadeł.
Coroczne przypomnienie, że kąpanie swoich tarzających się w odchodach psów - między pływającymi ludźmi, to ten sam poziom co ludzie:

- palący co godzinę na balkonach (bo przecież nie będzie sobie smrodził w mieszkaniu, zasmrodzi kilka mieszkań obok)
- słuchający głośno muzyki nad wodą/w autobusie (przecież każdy na pewno uwielbia polskie rapsy i disco polo, niemożliwe że nie lubisz Kiza, musisz spróbować inne bo rużne som)
- puszczający samopas dzieci, by biegały po sklepach między półkami (przecież to tylko dzieci)
- jeżdżący quadami po lasach (grupa bananowców i nowobogackich januszy którzy rozjeżdżają lasy, mając w dupie bezpieczeństwo i straszenie dzikiej zwierzyny; bezpieczeństwo losowych spacerowiczów, szukających w lesie spokoju i ciszy; spokoju okolicznych mieszkańców, narażonych na ciągłe słuchanie ryku silników.
musichastherighttochildren - Coroczne przypomnienie, że kąpanie swoich tarzających si...

źródło: temp_file6797604093439758290

Pobierz
Kobiety mówią, że „wszyscy mężczyźni są źli” a potem dają dupy bezrobotnym, nielegalnym migrantom uzależnionym od narkotyków XD

Najlepsze są takie co mają wymagania, które spełnia top2% populacji, a kończą jako samotne matki brzydkich, agresywnych i niezbyt bystrych dzieci, które „nigdy nie będą musiały się opalać”.

Nawet jak taka potem pójdzie do pracy to i tak licząc 800+, szkołę, lekarzy czy bilety ulgowe to włoży do budżetu ułamek tego, co z niego wyciągnie – a jak ojciec bękarta będzie ciągnął zasiłki albo co gorsza siedział w więzieniu, to już w ogóle będziemy do takiej światowej rodzinki dokładać dziesiątki tysięcy złotych rocznie…

Maks
wqeqwfsafasdfasd - Kobiety mówią, że „wszyscy mężczyźni są źli” a potem dają dupy bez...

źródło: axANwYxr_700w_0

Pobierz
  • 162
o ile to nie było jego biologiczne rodzeństwo

@SebaD86: poza tym, że nie rozumiem toku Twojego rozumowania (bo można śmiało założyć, iż więzy krwi wynikają ze wspólnej matki), to dziecko nie jest od zastępowania rodzica
  • Odpowiedz