@Lukardio: Mężczyzna po doświadczeniu życzliwości świata w wieku 18-29 jest już odarty z jakichkolwiek złudzeń i może złamany przeżyć resztę życia.

Czytałem kiedyś książkę o niewolnictwie i tam też byli tacy łamacze niewolników, którzy ciężką ręką i odpowiednią ilością negatywnych doświadczeń odbierali rezolutnym murzynom chęć do dalszego buntowania się i potem z PTSD posłusznie pracowali nie kwestionując już niczego i akceptując swój los. Podobnie teraz się dzieje na rynku matrymonialnym
  • Odpowiedz
Mądrego to i miło posłuchać ( ͡° ͜ʖ ͡°) nieco sobie siedzę w "tabelkach w Exelu" (zupełnie inne sprawy, ale jednak dryg pozostaje). Jakby to przekładać na długofalowe modele to jak mawiał klasyk "umarł w butach". Dziwi mnie jedynie to, że opisywany tu magiczny "największy słupek" jest potwierdzony od góry (pomiary instytucji, ankiety, badania) i równocześnie jest pudrowany przez ogół głównego nurtu jako "no tak wyszło, tak pewnie
  • Odpowiedz
Żaden kraj zachodu nie potrzebował by imigrantów. Żeby utrzymać i zwiększyć biała populację.

Wystarczy za każde dziecko dodawać kolejne ulgi podatkowe, szybszą emeryturę, bony wakacyjne, darmowe żłobki, brak kolejek do lekarzy, supermarketow, niższe mandaty, darmową komunikację publiczną,
Tak że przy 4tym dziecku nie trzeba było by pracować babie już bo by wystarczyło że chłop robi a resztę płacą w podatkach wyższych feministki i geje bezdzietne oraz te z psieckami, oszołomy xddd i dzięki temu żyli by tacy rodzice z dziećmi jak klasa średnia w USA w latach 60/70 ubiegłego wieku.

Każdy kto nie chce posiadać dzieci przynajmniej 2-3, powinien płacić drakońskie podatki 40% wzwyż. Tak że by się to kompletnie nie opłacało.
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Coraz częściej mówi się o demografii w Polsce w kontekście kryzysu związanego z niską liczbą urodzeń. Zawsze skupia się jedynie na wskaźniku, a zastanawiał się ktoś nad, brzydko mówiąc, "jakością" tych dzieci? Nie mówię, że dzieci = patologia, ale już trudno się nie zgodzić, że patologia = dzieci. Tak chociażby z ostatnich wydarzeń czy obserwacji:
- sprawa ułaskawienia przez prezydenta kobiety, która na klatce dźgnęła nożem człowieka,z którym bił się jej partner - samotna matka czwórki małych dzieci
- atak mieczem samurajskim - ojciec dwójki małych dzieci
- czasem oglądam sobie kanał lombardu na YT - 32 letnia matka z 16 letnią córką - obie w ciąży, wszyscy bez pracy, zastawianie jakiegoś kradzionego lub nie gówna za 10-20zł na fajki - przecież takie 800+ to żyła złota dla takich ludzi
Do czego zmierzam - spora część urodzeń to bezmyślna patologia niezbyt myśląca o konsekwencjach. Istnieje spora szansa, że na wzór rodziców tego typu nowi obywatele będą jedynie obciążeniem dla systemu, a nie jego filarem w przyszłości.
Kojarzycie pewnie te wszystkie wiadomości o Japonii, jak to u nich krucho z demografią, sami starzy ludzie, w ogóle dzieci się nie rodzą, a państwo robi wszystko co może, żeby zwiększyć dzietność?

Właśnie wleciała prognoza dzietności na kobietę w Polsce i Japonii na 2024.

Polska - 1.14
Japonia - 1.17
@vardum: No taki niski wskaźnik w Polsce nawet nie dziwi. Ja, jak i pewnie wielu facetów, zarzuciłem już chyba wizję o zakładaniu rodziny. Przed 30 randki i związki to niestety kalkulacje. Czy się uda, czy warto, czy się opłaca. A jeszcze dodaj do tego #!$%@? umysłowe tymi tiktokami o princess treatment, rady 30 letnich singielek jak ma wyglądać związek i przekładanie jakichś mocno zachodnich trendów na polskie standardy. Katastrofa gotowa.
  • Odpowiedz
@vardum: Jedyna różnica jest taka że Japonia spadła poniżej progu zastępowalności pokoleń w latach 70. a my dopiero w latach 90. Mają 20 lat przewagi więc siłą rzeczy są bardziej zaawansowani w tym procesie wyludniania się prowincji i problemów z dostępem do siły roboczej - u nas jako społeczeństwo dopiero zaczynamy zauważać co się #!$%@? ale jak wszędzie - nic z tym nie zrobimy.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jestem juz tak potwornie zmęczony różowymi na wykopie które nam/mi mówią ze "Tak każda laska ma wymagania z kosmosu xD najczęściej te wymagania z kosmosu to żeby się chociaż myl zmieniał ubrania i nie oglądał za innymi i żeby miał stała pracę xD faktycznie wymagania z kosmosu". No a jakimś cudem nie mogę znaleźć żadnej różowej od półtora roku która nie byłaby samotna matka, dbała o siebie, miała dobra prace, nie była zajęta i która byłaby mną zainteresowana a nie tylko tiktokiem albo Instagramem.

Myje sie codziennie a nawet 2x dziennie
Silownia 4x tygodniowo
Pływam 2x w tygodniu, Bodyfat w okolicach 14%.
@elena-mary: imo, tak. Jeśli kobieta-matka w pełni świadomie i celowo wsadza dziecko w życie bez ojca u boku, który ma krytyczne znaczenie dla jego harmonijnego rozwoju, to nie powinna decydować się na macierzyństwo.
  • Odpowiedz
Kurde, ale tak po prawdzie ratowanie #demografia w Polsce to jest kręcenie na siebie bata. Przecież większość dzieci rodzi się w rodzinach pokolenia „dej mnie się należy” i te nowo narodzone dzieci też będą wychowywane na roszczeniowych darmozjadów a nie ludzi pracy. Powinni cofnąć wszystkie zasiłki i zasilać szkolnictwo żeby dzieci się w szkołach rozwijały.
@Operator_imadla: To jest gaszenie pożaru benzyną. Dzieci to Twój naród - dosłownie. Po co mieć naród, jeśli nie można korzystać ze swojego narodu. Rodzic ma obowiązki i odpowiedzialność wobec swojego narodu, ale nie ma praw. Państwo przejęło rolę rodzica, a z ludzi na terenie przez siebie okupowanym uczyniło swoje dzieci. Bezimienny urzędnik mówi Tobie, dorosły człowieku, co możesz jeść, czego nie możesz robić, a nawet mówić. I jednocześnie ten bezimienny
  • Odpowiedz
@Klimbert

@onepnch: lepszą opcją byłoby jednak przestać szukać księcia z bajki i obniżyć wymagania, które pewnie były z kosmosu.

Tak każda laska ma wymagania z kosmosu xD najczęściej te wymagania z kosmosu to żeby się chociaż myl zmieniał ubrania i nie oglądał za innymi i żeby miał stała pracę xD faktycznie wymagania z kosmosu
A głównie to ja czytam na wykopie : ta za gruba ta za biedna ta
  • Odpowiedz
Czytając czasem różne fora, zauważyłem, że wielu ludzi żyjących obecnie zakłada, że będzie żyć jeszcze dłużej niż obecna średnia przewidywana długość życia.

Ja się pytam dlaczego? Kryzys demograficzny przełoży się na jeszcze gorszą sytuację służby zdrowia przez 1. większe jej obciążenie 2. mniejsze składki, w konsekwencji na coraz większą jej prywatyzację. W takim scenariuszu nawet jeśli będziemy mieli przełomy w medycynie, to będą one dostępne wyłącznie dla najbogatszych. Do tego rządy światowe
kawalerka15k - Czytając czasem różne fora, zauważyłem, że wielu ludzi żyjących obecni...

źródło: trwanie-zycia-polska

Pobierz
@kawalerka15k: średnia przewidywana długość życia bardziej zależy od warunków pracy, warunków życia, odżywiania się i profilaktyki, niż od służb ochrony zdrowia.
A to się poprawia. Coraz mniej ludzi prują żyły w pracy, dbają o wlb, dzieci po sikaniu myją ręce a rano i wieczorem myją zęby. Pamiętam moje dzieciństwo i dzieci wtedy byłi brudasami.
Też rodzice mniej karmią słodyczami, a kiedy ja byłem dzieckiem można było cukru do woli
  • Odpowiedz
Dobrze widzę przyszłość #demografia. Kolejne pokolenia będą potomkami tych, co zdecydowali się na dzieci już w świecie konsumpcjonizmu i łatwej rozrywki w smartfonie, więc mają geny odporności, i wśród nich będzie już mniej childfree i innych i współczynnik dzietności wzrośnie u nich.
A o starych bym się nie martwił, kiedy obecni 30-40 dynamiczni childfree korporodzice ślicznego psiecka dożyją do emerytury, to opieka nad nimi będzie prosta i łatwa -
@najbardziej-lysy: poprawiłem:
Kolejne pokolenia będą potomkami tych kobiet, co zdecydowali się na dzieci już w świecie konsumpcjonizmu i łatwej rozrywki w smartfonie, więc mają geny odporności, i wśród nich będzie już mniej childfree i innych i współczynnik dzietności wzrośnie u nich.

Mężczyźni, poza megachadami nie mają żadnego wpływu na to, czy mają dzieci czy nie.
  • Odpowiedz