Przypomniała mi się sprawa jaglaka z hejterem i tak sobie dumam, prokuratura ustaliła ip i adres komputera, wszystko spoko ale jak doszli kto konkretnie był tym hejterem?

Tego chyba udowodnić się nie da (mieszkając wspólnie z rodziną i nie mając hasła na komputerze) więc trzeba liczyć że ktoś się przyzna tak?

Wiadomo, że zdrowy rozsądek podpowiada, że najbardziej do takiej akcji pasuje gimbus i jest to oczywiste no ale samo przeczucie to
serek_heterogenizowany - Przypomniała mi się sprawa jaglaka z hejterem i tak sobie du...

źródło: 1000019678

Pobierz

Internetowy prześladowca

  • Da się wskazać komputer, nie sprawcę 38.2% (13)
  • Da się wskazać sprawcę 5.9% (2)
  • Trzeba liczyć, że ktoś pęknie i się rozpruje. 55.9% (19)

Oddanych głosów: 34

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@serek_heterogenizowany: Mało pamiętam, ale podejrzewam, że raczej ten karaczan korzystał z jakiegoś TORa albo VPN, a polskie służby takie rzeczy raczej przerastają. Jasne, można uzyskać IP, ale w takim przypadku albo nic to nie da, albo będzie nieopłacalne do dochodzenia. Myślę, że Jaglak jakoś się z nim zdołał skontaktować i udawał przed nim kogoś kim nie jest na tyle skutecznie, że chłopak wyszedł dla niego z anonimowości. Przynajmniej ja bym
  • Odpowiedz
@serek_heterogenizowany: Można ustalić, z którego komputera pisano, ale jeżeli wszyscy domownicy powiedzą, że nie pamiętają takiego zajścia, to sprawa jest w zasadzie do umorzenia. Jeżeli to by było jakieś pierdołowate wyzywanie się przez internet to policja/prokuratura może to umorzyć nawet "chwilę" po zgłoszeniu, bo nie będzie im się chciało szukać delikwenta. Wywiną się jakąś "małą szkodliwością społeczną czynu" czy czymś podobnym.

W przypadku hejtera jaglaka sprawa została doprowadzona do końca,
  • Odpowiedz
Pendlay Row 180kg x 10

Dzisiaj w końcu udało się zrealizować mini cel który miałem w głowie, czyli właśnie 180kg na 10 powtórzeń. Był to drugi trening tego dnia, bo rano zrobiłem 1.5h stójki i nie byłem pewny czy mam dzisiaj siłę na PR, ale się udało. Waga obecnie ok 100kg, trochę mnie nabiło i sylwetka wygląda lepiej, więcej pojadłem i nie chce mi się redukować xD Ostatnie lepsze wyniki to: Dip
Darksed - Pendlay Row 180kg x 10

Dzisiaj w końcu udało się zrealizować mini cel któr...
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć Mirki, mam pytanie i potrzebuję porady.

Krótko o mojej sytuacji: jestem na redukcji od połowy stycznia i udało mi się zrzucić około 18 kg (z 90 do 72). Brzuch już trochę się zarysował, ale wciąż mam coś do spalenia. Moja tygodniowa aktywność to 3x10 km na rowerze (dojazd i powrót z siłowni), 3 treningi siłowe oraz 2 przejażdżki rowerowe po 20-25 km. Kalorie liczę skrupulatnie i nie przekraczam 1900 kcal dziennie.

Wróciłem właśnie z 10-dniowych wakacji, gdzie niestety "trochę" sobie pofolgowałem. Pojawił się a-----l (którego na redukcji unikałem) i mnóstwo słodkości. Mam słabość do słodyczy, a na wakacjach miałem je ciągle pod ręką, więc trudno było się powstrzymać. Każdego wieczora miałem wyrzuty sumienia, ale następnego dnia znów ulegałem pokusie. Efekt? Po powrocie na wadze jest aż o 5 kg więcej.

Mój
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BrakWolnegoLoginu: no to możesz na spokojnie ćwiczyć zgodnie z jakimś planem z neta FBW 3x w tygodniu, np. od Kasahary: https://www.youtube.com/watch?v=QsTgjGDwmR8

Jeżeli musisz mieć coś pod siebie, to każdy dzień ustaw sobie pod jakiś szablon typu:

1. Ciężki wielostaw na nogi (wariacja przysiadu, wariacja martwego ciągu) 3 x 5-8 albo coś unilateralnego typu zakroki/wykroki/bułgary 3 x 8-12
2. Ciężkie wyciskanie (pozioma, skos dodatni, wyciskanie nad głowę - sztanga albo hantle, albo dipy) 3
Xinnoth - @BrakWolnegoLoginu: no to możesz na spokojnie ćwiczyć zgodnie z jakimś plan...
  • Odpowiedz
Siema.
Moja sytuacja jest następująca:
Kwiecień 2023 - zacząłem przygodę z redukcją . Zacząłem liczyć kalorie, robić jakieś cardio najpierw basen teraz bieganie. Do chwili obecnej zszedłem ze 121 do 92kg.
Jakieś 4 - 5 miesięcy temu zacząłem robić też pompki i podciąganie 2-3 razy w tygodniu.
Nadal liczę kalorie - jem między 2000 a 2200/dobę
Masa spada teraz bardzo wolno - około 1kg/tydzień.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@XenuneX: Po 1. tak jak już wspomniano - 1kg/tydzień to nie jest wolna redukcja. Po 2. wątpię, że Ci rosną mieśnie, raczej odsłaniasz to co masz. Po 3. trening EMS to scam i Ci nic nie da - idź na siłownię jak człowiek. Po 4. mięśnie będą Ci rosły jak będziesz na dodatnim bilansie kalorycznym (no ewentualnie w okolicach zera), a nie na redukcji (nie licz na rekompozycję, zwłaszcza mając
  • Odpowiedz
Macie jakieś propozycje serka twarogowego już gotowego do smarowania pieczywa, tak żeby miał więcej białka niż tłuszczu? Fajne są też te kozie, ale one też na 100g mają z 12g tłuszczu i 9g białka, może coś lepszego się trafi
#mikrokoksy #silownia #dieta
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Trenerzy personalni, co do ogółu, to jest największe nieporozumienie tego świata. Trenuję na jednej z największych siłowni w jednym z największych miast w Polsce i to jak wygląda trening podopiecznego ze swoim trenerem doprowadza mnie do śmiechu, a od pewnego czasu również do zażenowania. Przecież to jest darmowy zarobek za nic nierobienie. Oni głównie stoją i patrzą (niekoniecznie na swojego podopiecznego), przekładają bolec na maszynie lub dołożą talerz na sztangę. Od święta zwrócą uwagę odnośnie techniki. To wszystko bardziej wygląda jakby byli przewodnikiem po parku krajobrazowym, a nie trenerem sportowym.

Jak dla mnie ludzie, którzy płacą za treningi z trenerem personalnym to idioci wyrzucający pieniądze w błoto. Wejdź na Internet, poczytaj, pooglądaj filmiki na youtube, a co najważniejsze pójdź sam/sama na siłownię i po prostu zacznij trenować, zacznij podpatrywać innych ludzi i z czasem samemu ogarniesz jak to się robi. Zacznij poznawać swoje ciało, zacznij mieć z tego fun, zobacz które ćwiczenia najlepiej działają na twoje ciało, które ćwiczenia lubisz robić.
Osobiście to już wolałbym podejść do tego gościa, który widzę że zapier.dala i dobrze wygląda i poprosić o poradę jak wykonać ćwiczenie niż do trenerka personalnego 150zł za stanie i ziewanie.

Moim
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: ogólnie u mnie jest śmieszno, bo ja personali nie robię, bo prowadzę ludzi online, ewentualnie ludzie przed zawodami lub w ciągu roku przyjeżdżają zrobić ze mną maksy. Są często sytuacje, że stoi trener i ludzie mnie ciągle o coś pytają, a nie trenera co stoi obok z wielkim napisem na koszulce (trener), albo trenerzy dosłownie uciekają przede mną z klientami, bo czasem padały niezręczne pytania - dlaczego ten Pan
  • Odpowiedz
Nie wiem dlaczego, ale drażni mnie, gdy ludzie na siłowni mają słuchawki w uszach albo na uszach. Nie moja to sprawa, nie krzywdzi mnie to, ale mimo wszystko czuję irytację na taki widok.

#silownia #mikrokoksy #mirkokoksy

Dlaczego? Gdyby pokusić się o jakąś analizę psychologiczną, to chodzi pewnie o ich potrzebę odseparowania się od reszty, jakieś zawoalowane poczucie wyższości, niechęć do obcowania z innymi ludźmi albo harmonijnego
  • 56
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AlexBrown:

jakieś zawoalowane poczucie wyższości,


Xd przeciez Twoj post jest po to, żebys się tak mógł przez chwilę poczuć.

Niby nic nie masz do osób ze słuchawkami ALE na podstawie swojej dogłębnej i profesjonalnej analizy dasz kilka argumentow, sugerujące problemy psychiczne tych osób.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Moje obciążenie psychiczne spowodowane sportowym trybem życia i aktualnie również redukcją (która nie idzie w takim tempie w jakim bym chciał) jest tak duże że muszę odcinać się od tego świata. Zero mediów, zero sociali, minimalny kontakt z ludźmi, stopery w uszach czy to w domu czy poza domem, muzyka jeżeli już to tylko relaksacyjna, treningi z samego rana jak siłownia prawie pusta. Każda zaoszczędzona energia psychiczna jest dla mnie na wagę złota.

Kiedyś byłem odporny psychicznie, ale życie niszczy i teraz w wieku 31 lat moja wrażliwość jest tak duża, że muszę myśleć przed wykonaniem każdej czynności jak odbije się ona na mojej psychice.

#silownia #mikrokoksy #mirkokoksy
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Jak nie szykujesz się do zawodów, to po co wchodzisz na tak drastyczną redukcję? Jaki to ma sens? Widać, że hormony mocno dostały w dupę i zanim się mocniej rozjebiesz, to polecam wskoczyć na chwilę na zero kaloryczne i dalej ciąć do upragnionego efektu. Redukcja, to stres dla naszego ciała a jak zrobisz to nieumiejętnie, to właśnie wychodzą takie kwiatki jak u Ciebie. Ja jestem 2 tygodnie przed zawodami,
  • Odpowiedz