✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Skoro przyzwyczajanie się do nudy, skupianie się na jednym obiekcie jest takie skuteczne w leczeniu zaburzeń uwagi i innych zaburzeń psychicznych czy neurologicznych https://youtu.be/XCfLFSIzVI8

To czy takiego samego efektu nie będzie, jeżeli skupimy się na czymś czego nie lubimy, ale jest bardziej rozwijające? Przy okazji zbudujemy korzystny nawyk. Na przykład nie lubisz czytać książki? Czytaj ciągle przez kilka godzin. Nie lubisz nauki języków obcych? Ucz się z Anki kilka godzin bez przerwy https://youtu.be/6vkEHdPAcgA Połączenie nudy, skupienia się na jednym obiekcie a przy okazji edukacja.

Tylko teraz pytanie, czy w medytacji bardziej chodzi o wyciszanie myśli w ciszy, walka z ruminacjami? Na pewno tego się nie pozbędziemy czytając książki, ale mimo wszystko jest to jakaś forma medytacji, i raczej osiągamy przynajmniej część tego co po mindfulness. Czy znacie jakieś badania naukowe, czy artykuły które dobrze to rozróżniają?
@mirko_anonim: Nauka radzenia sobie z nudą to jest co innego niż nauka radzenia sobie z robieniem rzeczy których nie lubisz robić. Obie są przydatne. Najfajniej by było, gdybyśmy potrafili sami decydować o tym co aktualnie chcemy robić, niezależnie od tego czy to jest medytacja czy praca. Ale prawda jest taka, że i tak skończymy skrollując mirko i prostując zwoje mózgowe 5-minutowymi sztuczkami albo innymi śmiesznymi kotami xd
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
W armii U.S. mają najbardziej intensywny kurs języków obcych jaki istnieje na świecie prowadzony przez Defense Language Institute. 64 tygodnie, 5 dni w tygodniu 6-8h dziennie tylko i wyłącznie nauka języka docelowego, a w weekend są zachęcani do czytania książek w tym języku, słuchania podcastów etc. albo będzie im trudno się utrzymać. Po 2 miesiącach intensywnej nauki przechodzą całkowicie na język docelowy, na zajęciach nie mają żadnych poleceń w języku angielskim, muszą rozumieć niemal wszystko. Po 64 tygodniach każdy z absolwentów zna język docelowy na poziomie akademickim. Zna kulturę danego kraju, ale też język znacznie lepiej niż przeciętny użytkownik języka docelowego. Czyta literaturę piękną, np. Dostojewskiego jeżeli uczy się rosyjskiego, i wszystko rozumie, wyłapuje niuanse. Każdemu żołnierzowi przydziela się język na podstawie jego inteligencji, zdolności uczenia się nowych języków. Mniej zdolni uczą się języków prostszych, najzdolniejsi tych najtrudniejszych np. mandaryński. Potrzebne im to bo jednostki wojskowe U.S. stacjonują na całym świecie.

https://www.defense.gov/News/Inside-DOD/Blog/Article/2061759/64-weeks-to-fluency-how-military-linguists-learn-their-craft/
https://www.quora.com/At-the-Defense-Language-Institute-in-Monterey-how-do-students-retain-the-large-amount-of-vocabulary
https://youtu.be/DvPe9nAWgek
via mirko.proBOT
  • 1
✨️ Autor wpisu (OP): Zastrzyk motywacji: Kurs trwa maksymalnie 6 miesięcy w przypadku języka łatwego. Po sześciu miesiącach są na poziomie akademickim, lingwistycznym - to tak jakby ktoś u nas ukończył polonistykę. 15 miesięcy w przypadku najtrudniejszego języka dla osoby anglojęzycznej - mandaryński. Więc poprawka, to nie 64 tygodnie, a zakres od 24 do 64 tygodni w zależności od trudności języka.
https://youtu.be/1CIIpPUJAqY?t=70

O kursie opowiadają uczestnicy kursu:
https://youtu.be/2pQjWUZd9ZU
  • Odpowiedz
@niedorzecznybubr: Na #!$%@? komu jakiś ukraiński? xD Ruski ma coraz mniejszy sens w charakterze drugiego/trzeciego języka w szkołach technicznych, a co dopiero jakiś ukraiński.

Inna sprawa, że z ukraińskim będzie ten sam problem co z białoruskim - to są języki bardzo ubogie w słownictwo, pełne różnego rodzaju kalek z polskiego i rosyjskiego. A jakby tego było mało, to polski i rosyjski są już stosunkowo ubogie, szczególnie jak się wejdzie w
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Kilka moich przemyśleń. Chętnie poznam inne argumenty, a może kontrargumenty jeżeli są jakieś sensowne? Co o tym myślisz?

Dlaczego z języków obcych jedynie nauka angielskiego ma sens, jeśli w ogóle?

- Obcym słownictwem trzeba się otaczać codziennie inaczej wyleci z głowy. Angielski czy tego chcemy czy nie jest wszędzie, spotyka się z nim nawet grażynka: na billboardach, tablicach, wskazówkach dla zagranicznych - występują w każdym kraju, a urzędy, biura podróży, hotele wymagają znajomości angielskiego, więc podróżnicy poradzą sobie wszędzie,
@mirko_anonim: powiem ci tak: zdecydowanie przeceniasz swoją inteligencję xD następnym razem napisz post w Wordzie, zostaw na parę dni i przemyśl. Potem znowu poczekaj trochę czasu i znowu go przemyśl. Jak nie poczujesz cringu to wstaw.
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): Dlaczego włączyłeś agresję w połowie twojego wysrywu?:) To, że nie rozumiesz wynika jedynie z twojego ograniczonego aparatu poznawczego.

rozumienie na wysokim poziomie i przy jednoczesnym braku wysiłku z tym związanym


Braku wysiłku?
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chciałbym zrobić coś ze swoim życiem i pouczyć się języków obcych (pod kątem pracy lub #emigracja) ale nie wiem jaki xD. Wiem, że powinno się uczyć tego który się podoba ale w każdym jest coś fajnego i do każdego kraju mnie na swój sposób ciągnie z jakiegoś powodu. Lubię języki gdzie coś jasno z czegoś wynika, w miarę logiczne, bez miliona reguł, tysiąca dialektów, itd. To nie ma być ultra prosty język ale też żeby nauka to nie był koszmar.

#francuski - podoba mi się brzmienie, wyniosła kultura Francji która nadaje temu językowi taki vibe wyższych sfer ALE.. w praktycznej nauce ten język do mnie już nie przemawia, bo nie ogarniam jak można wymawiać zdania inaczej niż widzę tekst pisany przed sobą + przy szybkim mówieniu te słowa zlewają się w jedną całość xD poza tym kraj do emigracji chyba fajny i sporo ofert w Polsce z francuskim
#niemiecki - brzmienie mi się mniej podoba ale przez to, że często przewijał się w szkołach to mam wrażenie że jako tako jestem osłuchany i potrafię wychwycić prosty przekaz w rozmowie. Na pewno pod kątem pracy TOP jeśli chodzi o ilość ofert. Jako kraj do emigracji chyba też TOP?
#holenderski #niderlandzki - nawet w słuchaniu mi się podoba. Mega podobny do niemieckiego. Kraj do emigracji podobno TOP. Trochę mniej ofert na polskim rynku
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chciałbym zrobić coś ze swoim życiem i pouczy...

źródło: 6471f97b4d9bd0-948-567-5-10-995-596

Pobierz
holenderski nawet w słuchaniu mi się podoba


@mirko_anonim:

Mi też. Zawsze wydaje mi się, że mówi do mnie jakaś niepełnosprawna osoba z wadą wymowy, kartoflem w buzi i krzyczy na matkę xD

  • Odpowiedz
Jeden z bardziej wkurzających typów ludzi, w tym wypadku Polaków, to ludzie, którzy uważają, ze są zajebisci bo jako Polacy, urodzeni w Polsce, mający polskich rodziców, dziadków, kolegów, którzy z nimi mówili po polsku od zawsze i cały czas, maja jakaś supermoc bo mówią po polsku XD

I jeszcze taki typ pisze komuś, kto mówi, ze nie radzi sobie z angielskim, ze jak to możliwe, angielski jest prosty, przecież on mówi po
  • 2
@NieDzwieczny to prawda. Oni tam się trochę zachowują jakby polski był jakimś starożytnym językiem, o którym niewiele wiadomo i nie da się znaleźć informacji w internecie.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy możliwe żebym nauczył się cyrylicy w jeden dzień? Przerobiłem to: https://www.nebule.pl/rosyjski-alfabet-genialna-metoda/
Zajrzałem tu: https://po-rosyjsku.com/liczby-po-rosyjsku/
I tu: https://youtu.be/ei0JM-WW5Oc
I dość szybko potrafię już rozpoznawać liczbę przy rejestracji na 4pda.to - a tam jest cyrylica pisana, więc ogarnąłem również ją, ale wiadomo to jeden styl, więc łatwiej.
W internecie piszą, że potrzeba miesiąca żeby nauczyć się cyrylicy z wymową, no nie wiem, to raczej zależy od treści, które się przyswaja i w jaki sposób.
@mirko_anonim Przecież cyrylica dla Polaka jest prosta do nauczenia w kilka godzin, to nie chińskie czy japońskie krzaczki.
Tak więc to możliwe bez "super metod".
Sorry nie jesteś geniuszem, ale respekt, że ci się chciało.
  • Odpowiedz
Nauka cyrylicy w jeden dzień jak najbardziej jest możliwa. Tym bardziej że sporo liter pokrywa się z naszymi (np. T).
Tak samo można w dzień się nauczyć hangeoula, ale trzeba naprawdę cały dzień na to poświęcić.
  • Odpowiedz
Czy jest coś głupszego niż postacie w filmach/grach które co drugie słowo mówią np. po hiszpańsku żeby pokazać, jakie to one nie są meksykańskie? Wyobraźcie sobie Polaka, co w rozmowie z anglofonem wtrąca ciągle Polskie słowa xD. Wieśniactwo na maksa. Jak już to jest odwrotnie - prędzej ktoś będzie używał angielskich słów mówiąc w swoim języku.

#jezykangielski #angielskizwykopem #jezykiobce #cyberpunk2077 #hiszpanski #
niedorzecznybubr - Czy jest coś głupszego niż postacie w filmach/grach które co drugi...

źródło: rbsnq2n6pyic1

Pobierz
@niedorzecznybubr: trafna uwaga. sporo zależy od tego jak często te wtrącenia w innym języku są używane i jak płynnie postać wypowiada się po angielksu.

Jeśli masz postać mówiącą płynną angielszczyzną na wysokim poziomie, która używa innego języka by zastąpić proste słowa = nie jest to spójne (skoro tak dobrze mówi, to po co wtrącenia).
Postać mówiąca płynnie i wtrącająca ciężkie do przetłumaczenia na angielski stwierdzenia/wyrażenia już przejdzie.
Tak samo postać
  • Odpowiedz
@spacexdragonbaritone: najpierw to poziom sobie okresl i cel. jak chcesz do roboty, to wpierw ogarniasz pytania rekrutacyjen bo babka moze juz jutro zadzwonic, ale jak juz umieszz cos gadac to mozesz na preply poszukac kogos do pogadania albo na darmowych stronkach
ja uzywam aplikacji tylko do gadania kiedys uzywalem busuu cos jak duolingo ale to jest nudne dla mnie wole cos poogladac co mnie ciekawi to wtedy masz 2w1
niby
  • Odpowiedz
#norweski #norwegia #niemiecki #niemcy #jezykiobce #naukajezykow #nauka #praca
#emigracja

Planuje iść na kurs języka od 0 i rozważam niemiecki i norweski. Ktory jest obecnie bardziej wartościowy pod względem zawodowym i ile czasu zajmuje opanowanie poziomu B1/B2 każdego z nich?

Z jednej strony robię od jakiegoś czasu norweski w duolingo i nawet mi się podoba natomiast niemiecki zawsze wydawał mi się bardzo trudnym do nauczenia językiem. Z drugiej strony niemiecki może przynieść dużo więcej zawodowych korzyści zarówno szukając pracy w PL jak i rozważając emigrację (Niemcy + Austria + Szwajcaria).
@Student-technik: mniej wiecej tak jak piszesz - norweski sporo prostszy, ale mozliwosci zawodowo sporo mniejsze

Ja bym obstawial niemiecki - bo wydaje mi sie [z podkresleniem na wydaje] ze w krajach niemieckojezycznych jednak jest nieco wieksza presja na znajomosc niemieckiego niz w norwegii norweskiego. Chociaz oczywiscie to zalezy od branzy, stanowiska... ale norweski jest prosty, wiec skup sie na niemieckim, jak bedziesz mial dobry angielski i "komunikatywny plus" niemiecki to
  • Odpowiedz
Kocham cię.

"Czysty" bokmål (nikt tak nie mówi, najbliżej są mieszkańcy Oslo i okolic): Jeg elsker deg. /Wymowa: Jaj elsker daj/

Stavangersk: Eg elsker deg. /Eg elsker deg/


@Zashi:
Jeg
  • Odpowiedz
Czołem, poleci ktoś jakieś skuteczne sposoby na ćwiczenie języka, konkretniej niemieckiego? Zrobiłem parę lat temu papier na C1, ale nie używam języka na codzień i zaczynam zapominać. Generalnie potrafię się dogadać raczej bez problemu w codziennych sytuacjach, w bardziej specyficznych brakuje czasem słownictwa, ale najgorzej, że brakuje mi tego luzu w rozmowie i łapie mnie duży stres.
#pytanie #jezykiobce
@SUBAGAZI: francuski XD nie dość że żeby co kolwiek powiedzieć musisz swój polski aparat mowy postawić na sztorc to i tak frankofoni powiedzą że nic nie rozumieją bo masz słabą wymowę
  • Odpowiedz
powiedzą że nic nie rozumieją bo masz słabą wymowę


@owsikalfred: i patrzą na Ciebie ze świętym oburzeniem jak nie potrafisz wymawiac słów z prawidłowym akcentem, po czym przechodzą na angielski (ci co znają) i uszy ci więdną słuchając jak kaleczą. Oczywiście kulawy angielski w ich wykonaniu juz nie przeszkadza XD
  • Odpowiedz
Siemka mirki,

Chciałem zapytać, czy polecacie jakąś stronę, by wykorzystać swoje umiejętności ? Mianowicie mam teraz troche wolnego czasu (przerwa międzysemestralna), znam 5 języków, można by rzec, że biegle:P Szukam jakichś stron, gdzie mógłbym oferować swoje usługi i przy okazji zarobić tłumacząc teksty, robiąc napisy do filmików lub tłumacząc filmy i podstawiać swój głos, gdyż to też jeden z moich atutów.
Istnieje w ogóle jakaś platorma, gdzie ludzie z całego świata szukają
Może osoby z #emigracja się wypowiedzą: jedziecie do takiego kraju gdzie język lokalny nie jest jakoś szczególnie potrzebny do życia jak np #uae #zea czy #katar bo wszędzie mówią po angielsku. Ty mówisz po polsku i angielsku, ewentualnie jeden inny język, masz tam dziecko z kobietą która też nie zna lokalnego języka i nie jesteście w stanie nauczyć dziecka komunikacji w tym języku bo
u. Dziecko dorasta do szkoły i tam nagle dzieci mówią w lokalnym makumbowym


@pieknylowca: Nie mowia w makumbowym bo zaden ekspat nie wysle dziecka do lokalnej szkoly. Wysyla sie do szkoly gdzie mowia po angielsku.

Dokladnie to samo robia ludzie z UK / USA na kotraktach w Polsce, wysylaja do szkol miedzynarodowych.

Chyba ze pochodzisz z kraju bardzo licznego to np. hidndusi maja swoje szkoly, pakistance maja swoje szkoly, rosjanie
  • Odpowiedz