✨️ Obserwuj #mirkoanonim Skoro przyzwyczajanie się do nudy, skupianie się na jednym obiekcie jest takie skuteczne w leczeniu zaburzeń uwagi i innych zaburzeń psychicznych czy neurologicznych https://youtu.be/XCfLFSIzVI8
To czy takiego samego efektu nie będzie, jeżeli skupimy się na czymś czego nie lubimy, ale jest bardziej rozwijające? Przy okazji zbudujemy korzystny nawyk. Na przykład nie lubisz czytać książki? Czytaj ciągle przez kilka godzin. Nie lubisz nauki języków obcych? Ucz się z Anki kilka godzin bez przerwy https://youtu.be/6vkEHdPAcgA Połączenie nudy, skupienia się na jednym obiekcie a przy okazji edukacja.
Tylko teraz pytanie, czy w medytacji bardziej chodzi o wyciszanie myśli w ciszy, walka z ruminacjami? Na pewno tego się nie pozbędziemy czytając książki, ale mimo wszystko jest to jakaś forma medytacji, i raczej osiągamy przynajmniej część tego co po mindfulness. Czy znacie jakieś badania naukowe, czy artykuły które dobrze to rozróżniają?
@mirko_anonim: Nauka radzenia sobie z nudą to jest co innego niż nauka radzenia sobie z robieniem rzeczy których nie lubisz robić. Obie są przydatne. Najfajniej by było, gdybyśmy potrafili sami decydować o tym co aktualnie chcemy robić, niezależnie od tego czy to jest medytacja czy praca. Ale prawda jest taka, że i tak skończymy skrollując mirko i prostując zwoje mózgowe 5-minutowymi sztuczkami albo innymi śmiesznymi kotami xd
Anonim (nie OP): Błąd! Jak czegoś nie lubisz to sprawdź dlaczego tego nie lubisz bo się okaże że przyczyna nie jest taka błaha i na siłę zrobisz sobie krzywdę próbując to robić albo wyniki twojej pracy doprowadzą cię do szkody!
@mirko_anonim: Ja robiłam od roku dziennie przez kilka minut ćwiczenia na słuch na komórce. Efekt jest taki, że mogę zidentyfikować dowolny dźwięk do tonacji ze skutecznością 95%. Tak więc warto robić coś czego się nie lubi z czasem mózg się w tym "rozsmakuje".
Medytacja moim zdaniem to strata czasu, już lepiej różaniec odmawiać - monotonny i też pozwala wyłączyć myślenie.
@mirko_anonim: wg buddyzmu cała definicja mądrości zawiera się w działaniu, gdzie jesteśmy w stanie poświęcić niekorzystny nawyk chwilowej przyjemności, na rzecz korzyści możliwej do uzyskania w dłuższym czasie. Co do kwesti naukowej, polecam książkę Trwała przemiana, najbardziej kompletna i obiektywna pozycja dot medytacji.
@mindy-moo: medytacja to nie jest strata czasu. Ćwiczy uwagę, uspokaja ciało i umysł i poszerza świadomość. Doznałem efektów na sobie i naprawdę nie żałuję
Ten aktor i postać Ghula wg mnie nosił cały serial na barkach. Całość jest bardzo dobra ale jak pojawia się Goggins na ekranie, to zaczyna być jeszcze lepiej. #fallout #seriale
Skoro przyzwyczajanie się do nudy, skupianie się na jednym obiekcie jest takie skuteczne w leczeniu zaburzeń uwagi i innych zaburzeń psychicznych czy neurologicznych https://youtu.be/XCfLFSIzVI8
To czy takiego samego efektu nie będzie, jeżeli skupimy się na czymś czego nie lubimy, ale jest bardziej rozwijające? Przy okazji zbudujemy korzystny nawyk. Na przykład nie lubisz czytać książki? Czytaj ciągle przez kilka godzin. Nie lubisz nauki języków obcych? Ucz się z Anki kilka godzin bez przerwy https://youtu.be/6vkEHdPAcgA Połączenie nudy, skupienia się na jednym obiekcie a przy okazji edukacja.
Tylko teraz pytanie, czy w medytacji bardziej chodzi o wyciszanie myśli w ciszy, walka z ruminacjami? Na pewno tego się nie pozbędziemy czytając książki, ale mimo wszystko jest to jakaś forma medytacji, i raczej osiągamy przynajmniej część tego co po mindfulness. Czy znacie jakieś badania naukowe, czy artykuły które dobrze to rozróżniają?
#medytacja #psychoterapia #mindfulness #buddyzm #rozwojosobisty #neurobiologia #jezykiobce #naukajezykow #pytanie #pytaniedoeksperta
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
Medytacja moim zdaniem to strata czasu, już lepiej różaniec odmawiać - monotonny i też pozwala wyłączyć myślenie.
Co do kwesti naukowej, polecam książkę Trwała przemiana, najbardziej kompletna i obiektywna pozycja dot medytacji.