Planuje iść na kurs języka od 0 i rozważam niemiecki i norweski. Ktory jest obecnie bardziej wartościowy pod względem zawodowym i ile czasu zajmuje opanowanie poziomu B1/B2 każdego z nich?
Z jednej strony robię od jakiegoś czasu norweski w duolingo i nawet mi się podoba natomiast niemiecki zawsze wydawał mi się bardzo trudnym do nauczenia językiem. Z drugiej strony niemiecki może przynieść dużo więcej zawodowych korzyści zarówno szukając pracy w PL jak i rozważając emigrację (Niemcy + Austria + Szwajcaria).
Kiedyś jeszcze uczyłem się 2 semestry francuskiego na studiach ale jednak mam wrażenie, że nauczenie się tego do poziomu komunikatywnego zajmie mi najwięcej czasu.
@Student-technik: mniej wiecej tak jak piszesz - norweski sporo prostszy, ale mozliwosci zawodowo sporo mniejsze
Ja bym obstawial niemiecki - bo wydaje mi sie [z podkresleniem na wydaje] ze w krajach niemieckojezycznych jednak jest nieco wieksza presja na znajomosc niemieckiego niz w norwegii norweskiego. Chociaz oczywiscie to zalezy od branzy, stanowiska... ale norweski jest prosty, wiec skup sie na niemieckim, jak bedziesz mial dobry angielski i "komunikatywny plus" niemiecki to
@Student-technik: a z ciekawosci angielski na jakim poziomie umiesz? bo ja np umiem ang na mocnym b1 zalezy od pytan i rekruterki (w cv mam b2) a niemiecki mam wpisany na b1 rozmowe na a2 wymagane zdalem z 1 kartka przygotowana a ostatnio mialem w cv napisane intermediate no i przeszedlem dalej no ale czy to b1? 10min jestem w stanie odpowiadac tez nie lubie niemieckiego bo gadasz glownie tylko
No ja bym mój angielski określił też na b1/b2. Na studiach miałem jakiś test na b2 i zdałem go na prawie 100% ale parę lat używania angielskiego tylko na wakacjach u do pisania prostych maili w pracy jednak trochę zdegradowały mój poziom.
razdwatrzy55 a jak długo się uczyłeś niemieckiego do tego poziomu i czym się zajmujesz ?
@Student-technik: Norweski NIE jest prostszy! Owszem, na kursach tak się może wydawać. Jeśli gdy później wyjdziesz na ulicę w Stavanger, Bergen czy Bodø zauważysz, że ludzie mówią zuuuuupełnie inaczej. W norweskim są dwa standardy pisma - co już utrudnia! - ale NIE ma standardu wymowy, tak że każdy lokalny dialekt jest poprawny. Każdy mówi po swojemu i są różnice nawet w podstawowych słowach czy wyrażeniach. Proste przykłady:
Kocham cię. "Czysty" bokmål (nikt tak nie mówi, najbliżej są mieszkańcy Oslo i okolic): Jeg elsker deg. /Wymowa: Jaj elsker daj/ Stavangersk: Eg elsker deg. /Eg elsker
@Zashi: Plus dodam, ze dużo Norwegów jest tzw «dialektforvirret» np mieszkają w jednym miejscu, a wychowali się gdzie indziej. I mieszają dialekty. Raz spotkałem Norwega który brzmiał jak Polacy gdy mówią po norwesku, bo dorastał w wielu miejscach i w Norwegii i miał tak akcent pomieszany. Akcent norweski jest trudny dla wielu Polaków bo my zaznaczamy inna czesc zdania. No i zauważyłem, ze dużo Polaków tworzy mega skomplikowane zdania po
@ElMagiko: No tak, sporo tego jest. Ale uczę się czystego bokmåla, a mieszkam w Stavanger, dlatego wymienilem tylko to. Nie znam innych dialektów w ogóle.
razdwatrzy55 a jak długo się uczyłeś niemieckiego do tego poziomu i czym się zajmujesz ?
@Student-technik: do IT chce, ja sie uczylem te wszystkie lata szkolne gdy wszyscy sie uczyli ang ( ͡°͜ʖ͡°) ale mam po prostu dobra pamiec do slowek, bo znam jakies wildschwein xd na kursie b2.2 na studiach to babka zawsze mnie pytala o znaczenie slowek i z tego beka byla i teraz nawet kojarze z nazw ale nie pamietam tlumaczenia wiec szybciej idzie mi zalapac czy dane slowko bedzie mi potrzebne ale teraz to raczej z przymusu sie ucze, bo jednak no ang daje wiekszy fun wiecej materiałów itp ja bym polecam sie nauczyc a1 samemu i pojsc na jakis a2 kurs szkoda czasu i
@G06DbT jestem po inżynierii środowiska i zajmuje się obecnie wentylacja i klimatyzacja ale zastanawiam się nad pójściem w stronę analizy danych i data science bo wspomniana branża nie jest dla mnie…
#emigracja
Planuje iść na kurs języka od 0 i rozważam niemiecki i norweski. Ktory jest obecnie bardziej wartościowy pod względem zawodowym i ile czasu zajmuje opanowanie poziomu B1/B2 każdego z nich?
Z jednej strony robię od jakiegoś czasu norweski w duolingo i nawet mi się podoba natomiast niemiecki zawsze wydawał mi się bardzo trudnym do nauczenia językiem. Z drugiej strony niemiecki może przynieść dużo więcej zawodowych korzyści zarówno szukając pracy w PL jak i rozważając emigrację (Niemcy + Austria + Szwajcaria).
Kiedyś jeszcze uczyłem się 2 semestry francuskiego na studiach ale jednak mam wrażenie, że nauczenie się tego do poziomu komunikatywnego zajmie mi najwięcej czasu.
@Student-technik: a co jeszcze będziesz potrafił oprócz języka?
@Student-technik: od 2 godzin do 20 lat. Zależy jak zmotywowany jesteś.
Ja bym obstawial niemiecki - bo wydaje mi sie [z podkresleniem na wydaje] ze w krajach niemieckojezycznych jednak jest nieco wieksza presja na znajomosc niemieckiego niz w norwegii norweskiego. Chociaz oczywiscie to zalezy od branzy, stanowiska... ale norweski jest prosty, wiec skup sie na niemieckim, jak bedziesz mial dobry angielski i "komunikatywny plus" niemiecki to
bo ja np umiem ang na mocnym b1 zalezy od pytan i rekruterki (w cv mam b2)
a niemiecki mam wpisany na b1 rozmowe na a2 wymagane zdalem z 1 kartka przygotowana a ostatnio mialem w cv napisane intermediate no i przeszedlem dalej no ale czy to b1? 10min jestem w stanie odpowiadac
tez nie lubie niemieckiego bo gadasz glownie tylko
razdwatrzy55 a jak długo się uczyłeś niemieckiego do tego poziomu i czym się zajmujesz ?
Kocham cię.
"Czysty" bokmål (nikt tak nie mówi, najbliżej są mieszkańcy Oslo i okolic): Jeg elsker deg. /Wymowa: Jaj elsker daj/
Stavangersk: Eg elsker deg. /Eg elsker
@Zashi:
Jeg
@Student-technik: do IT chce, ja sie uczylem te wszystkie lata szkolne gdy wszyscy sie uczyli ang ( ͡° ͜ʖ ͡°)
ale mam po prostu dobra pamiec do slowek, bo znam jakies wildschwein xd na kursie b2.2 na studiach to babka zawsze mnie pytala o znaczenie slowek i z tego beka byla i teraz nawet kojarze z nazw ale nie pamietam tlumaczenia wiec szybciej idzie mi zalapac czy dane slowko bedzie mi potrzebne
ale teraz to raczej z przymusu sie ucze, bo jednak no ang daje wiekszy fun wiecej materiałów itp
ja bym polecam sie nauczyc a1 samemu i pojsc na jakis a2 kurs szkoda czasu i