Jakby ktoś był ciekawy czy warto przeczytać najnowszą biografię Muska, autorstwa Waltera Isaacsona (znanego również z głośnej biografii Jobsa, a także Einsteina czy Leonarda DaVinci), to zdecydowanie tak, choć mam też drobne punkty krytyki:
– w jednym miejscu Isaacson myli booster SuperHeavy ze Starshipem w kontekście hop-testów, co jest regularnie popełnianym błędem przez niebranżowych dziennikarzy (tym zdarza się nawet pomylić Falcona Heavy z SuperHeavy), lecz tej klasy biograf nie powinien tego błędu
– w jednym miejscu Isaacson myli booster SuperHeavy ze Starshipem w kontekście hop-testów, co jest regularnie popełnianym błędem przez niebranżowych dziennikarzy (tym zdarza się nawet pomylić Falcona Heavy z SuperHeavy), lecz tej klasy biograf nie powinien tego błędu
- Krolowa_Nauk
- janjanuszziom
- Tytanowy
- Yelonek
- SebastianDosiadlgo
- +12 innych
Zeby cos zdzialac trzeba operowac juz na poziomie emocjonalnym a nie logicznym.