Nie wrzucam screenów, żeby zachować chociaż minimalny poziom poufności.
Long story short – jakiś czas temu miałem zaproszenie do rekrutacji w gamblingu. Na HR screeningu było spoko, nawet się dogadaliśmy, ale oczywiście brak konkretów co do dalszych etapów – "bo jeszcze nie ustalone", "bo zależy od zespołu", bla bla bla. No to czekam.
Po czasie odezwała się rekruterka. Myślę – ok, pewnie dograliśmy szczegóły. A tu
źródło: GKXBSrKXEAIzw-6
Pobierz