@look997 mam już chyba z 17 lat, kilka razy w tygodniu przed zaśnięciem, mam wrażenie że nauczyłem się z tym żyć. Lubię myśleć że jeśli coś się maksymalnie #!$%@? i stracę wszystko włącznie z osobami na których mi zależy to po prostu to zrobię. Czasem mam wrażenie że wręcz wizja tego że jeśli coś się maksymalnie #!$%@? to to zrobię pozwala mi normalnie egzystować dając poczucie że jeśli nie mam władzy nad
@look997: Miałem nie raz, jeśli macie nadal takie takie myśli to naprawdę z całego serca polecam się udać do psychiatry oraz też na psychoterapię. Bo to nie jest normalne, a szkoda kolejnych ludzkich żyć. Teraz mimo że czasami jest fatalnie i człowiek chce się poddać to jednak cały czas w mnie jest ta iskierka która mówi mi że nie warto, będzie lepiej i w końcu wyjdę na prostą.
Witam, przed państwem charakterystyka najpopularniejszych polskich dukaczy przez samych siebie nazywanych raperami.
1. Mata - bananowy dzieciak, który jest namaszczony jako "głos polskiej młodzieży" (XDD) No #!$%@?, typek, którego rodzicie srali pieniędzmi, który za dzieciaka mógł mieć niemal każdą zachciankę jaką zapragnął - "zawsze chciał być tu gangsta" XD Dzieciaki wychowane w patologii, którzy mieli starego alkoholika, chodzili w dwóch spodniach i trzech koszulkach na krzyż, marzyli żeby wyrwać się z ulicy,
Szczerze mówiąc to nawet nie chciałbym na stałe dziewczyny. Po pracy jestem totalnie zmęczony i najchętniej leżałbym na łóżku calutki czas, a baba pewnie wymagałaby ode mnie żeby gdzieś razem wychodzić itd., #!$%@?ę to. Przyzwyczaiłem się do samotności i nie wyobrażam sobie nawet innego życia.
@vanschout: mam podobne zdanie co ty, ale mi przestawało zależeć na związku gdzieś w połowie gimnazjum, bo po prostu widziałem co jest u mnie w domu i nie chciałem do usranej śmierci przeżywać tego co mój stary, masakra.
@ZapomnialWieprzJakProsiakiemByl: ale wiesz że cena paliwa wpływa na cene wszystkiego, co musisz dostarczyc do sklepu? Wiesz że istnieją w Polsce miejsca gdzie nie ma dworca, bprzystanku autobusowego, i pozostaje wtedy albo samochód, albo pedałowanie na mrozie 60 kilometrów do pracy?
Codzienność żołnierzy ukraińskich w okopach na froncie wygląda teraz jak na zdjęciu (a teraz jeszcze spadł śnieg). Codzienność cywili po wsiach blisko frontu bywa że podobnie, tylko mniej błota. Jeśli zostało wam trochę grosza po weekendowych zakupach, rzućcie proszę na zbiórkę.
Kupowane jest wszystko, co pomaga przetrwać po atakach na infrastrukturę energetyczną: przetwornice prądu, generatory prądu, akumulatory, ładowarki solarne, baterie, latarki, piecyki opałowe, pasty opałowe, koce, koce elektryczne (do szpitali polowych), medykamenty
Opis od fundacji od jej założyciela (nie ode mnie: ja naprawdę jestem płci żeńskiej):
Nazywam się Tomek Sikora (Tomek Ssak Sikora). Mam 49 lat i do wojny zajmowałem się programowaniem i tańczeniem tanga argentyńskiego. Po 24 lutego moje życie diametralnie się zmieniło. W pierwszych dniach wojny ewakuowałem ludzi z granicy, potem z głębi Ukrainy, a potem zacząłem jeździć z pomocą humanitarną. Obecnie, razem z osobami, które przyłączyły się do tej aktywności, prowadzimy
W ogóle życie normickie. Mam kilku takich znajomych, w sumie spoko ludzie. Tylko dzięki kontaktom z nimi jeszcze do końca nie zdziczałem. Nie dziwi mnie, że normicy mają skłonności do kołczingowego #!$%@?, patrzenia przez różowe okulary na świat. No jak żyją ci moi znajomi. - w liceum pierwsze imprezy, związki, seks, przygody, różne wspomnienia na całe życie - potem studia to już w ogóle jeden wielki melanż, trochę nauki, trochę pracy. Życie
@Petroner: znak za późno wyjechał na ulicę. Gdyby to było wcześniej to by kierowca wiedział że nie można wyprzedzać. A tak to się dowiedział po fakcie.
Dziś szczególny dla mnie dzień, moje pierwsze w życiu urodziny w pionie! Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że to niepozorne urządzenie da mi tyle uśmiechu i wiary w lepsze jutro... Nie uwierzyłabym :) Pozdrowionka i uściski, kochane Mirabelki i Mirasyᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ #okszarumtupta #zdrowie #medycyna #urodziny
@ardan95: Od razu przypomniał mi się Croc: Legend of the Gobbos. W to też ciąłem ostro i pamiętam nawet niektórych bossów. Ale całej gry nie przeszedłem :(
Chorujący na #depresja też macie takie wrażenie że inni ludzie to mają jakieś nadprzyrodzone moce? Jak oni mogą żyć "normalnie"? Pracować, mieć hobby, dziewczynę, gotowac, sprzątać, imprezować itp itd... Oni są dla mnie jak z innego świata. Ja nie mam siły nawet iść do pracy (╥﹏╥)
@Okospok0: Mam znajomego który ma ustawiony budzik tak, że w kilkanaście minut wstaje, je śniadanie, ubiera się i wychodzi do pracy. Mi zajmuje pół godziny - godzinę w ogóle rozważyć wstanie z łóżka zwykle...
@Okospok0 Też mam takie rozkminy. Jak mogą tak być zadbani, jak ogarniają dzieci i hobby, co w ogóle się robi, gdy wychodzi się z ludźmi... Czuję jakbym ja funkcjonował na całkiem innych zasadach, rzeczywiście, jak piszesz, z innego świata.
Nie wiem czy to wynika z mojej choroby, ale mam wrażenie, że wszystko upada. Że faktycznie mamy zmierzch wszystkiego. Byłem w czwartek na mieście w teoretycznie pierwszy studencki czwartek roku akademickiego. Puściutko - klub studencki do którego chodziłem na studiach zamknięty, bary puste. Zresztą to się dzieje od lat, przez ostatnie 10 lat padło 90% dyskotek w moim mieście. Ludzie nie wychodzą na miasto, to jest fakt. A mówimy o mieście, gdzie
@HFL-przed-30: mam identyczne przemyślenia, choć wmawiam sobie, że może to ja po prostu jestem zmęczony życiem. Nowe seriale, programy, albumy muzyczne, wszystko wydaje mi się gorszej jakości niż kiedyś. Dlatego pierwszy raz od kilkunastu lat w końcu zwalniam się z pracy, by choć jeszcze trochę w spokoju popatrzeć na dogorywającą cywilizacje.
@HFL-przed-30: Zgadzam się z Tobą. Wszystko jest teraz takie błache i tymczasowe. Kiedyś premiery, jakieś wydarzenia kulturalne czy sportowe to był wielki hype kilka tygodni przed i jeszcze dni po. A teraz trochę promocji przed jedne dzień po i już nikt nie pamięta. Tak smao jakieś imprezy miejskie cyz festyny itp. kiedyś były tłumy teraz coraz mniej ludzi, tak jakby nikt nie był zainteresowany robieniem czegokolwiek. W muzyce ciągle wykorzystywanie starych
Kiedy kebab nowego wzoru znajduje się w strefe nękania twojego rimmlandu a stary blokuje kibel
uniemożliwiając prowadzenie przepływów strategicznych. Dotarłeś do samego szczytu drabiny eskalacyjnej, ale ostatecznie kebab musiał wylądować w spodniach, bo stary był głuchy na walenie do drzwi
Esketamina - rewolucyjny lek na depresję który działa już po kilku godzinach, działanie odczuwa niemalże każdy, co ważne również osoby z depresją lekoodporną, aplikacja leku następuje donosowo na miejscu w klinice, ceny: - Koszt terapii w trakcie fazy indukcji – lek jest podawany przez 4 tygodnie z częstotliwością 2 razy w tygodniu: 24 000 zł brutto POZDRAWIAM - Koszt terapii w trakcie fazy podtrzymującej – lek jest podawany 1 w tygodniu przez
Jeszcze w piątek rano pisałam, że niezbyt mi się podoba, ale tego samego dnia wieczorem byłam już innego zdania. Im dalej czytałam, tym bardziej ta książka mi się podobała i robiła na mnie wrażenie.
Z mojej początkowej opinii, że autor jest "naiwnym optymistą i oceniam na 3/10", przeszłam do "autor jest obiektywnym racjonalistą" i w tej chwili, tuż po lekturze tej książki, oceniam ją na 10/10!
@Wejszlo: @Sandrinia: Od razu powiem, to że coś działa na mnie, nie znaczy że zadziała na Ciebie. Nie chcę, żeby ta lista była zbiorem prawd objawionych, ale u mnie (pracownik korpo, który planuje się z niego w ciągu 5 lat wyrwać, realizuje ku temu pomału plan, i pójść na samozatrudnienie) działa.
#suicide #samobojstwo #przegryw