#warthunder
Mirki, ale się #!$%@?łem. Gram sobie brytolami, odblokowałem tortoise na 6.7, nie miałem zbyt wielkich oczekiwań no ale pomyślałem: spróbuję.
To jest jeden wielki żart XD
pierwsza gra, zdążyłem dojechać do przyzwoitego miejsca, raz strzelić, i dostałem bombami, czas życia 2:44
druga gra, podobnie, nawet nie zdążyłem spotkać żadnego wroga, bomba w dupę xD czas życia 3:30
kij, spróbuję arcade: dojechałem do capa, ale nie wjechałem na niego, pierwszy samolot załadował
Mirki, ale się #!$%@?łem. Gram sobie brytolami, odblokowałem tortoise na 6.7, nie miałem zbyt wielkich oczekiwań no ale pomyślałem: spróbuję.
To jest jeden wielki żart XD
pierwsza gra, zdążyłem dojechać do przyzwoitego miejsca, raz strzelić, i dostałem bombami, czas życia 2:44
druga gra, podobnie, nawet nie zdążyłem spotkać żadnego wroga, bomba w dupę xD czas życia 3:30
kij, spróbuję arcade: dojechałem do capa, ale nie wjechałem na niego, pierwszy samolot załadował
@przedstawiciel_skrajnego_centrum: to samo było jak kupiłem ferdinanda, mówię drogi w naprawie A MOŻE JEST DOBRY, ta kij, wolne gówno wyłapujące bomby jak lep muchy. xD 6.7 to spaczony br, mój maks teraz to 6.0-6.3
@przedstawiciel_skrajnego_centrum: dlatego według mnie najlepiej gra się na 4.7 - 5.3
Mireczki, co się dzieje, kiedy rewolucja rozprzestrzeni się do wszystkich prowincji w kraju? Będzie opcja stać się krajem rewolucyjnym bez walki z rebelsami? Bo na ten moment mam już rewolucje w prawie połowie prowincji i rewolucja nie wybucha, bo mam ciągle stabilność +3.
Jak nie chcesz rewolucji to musisz toczyć liczne głupie wojny antyrewolucyjne a i tak może się to gówno w twoim kraju zrespić wtedy możesz tylko spowalniać albo nieznacznie przyspieszać rev. spread
i to ssie
bo jak masz np. 60% to tracisz większość przychodów w państwie i możesz się "zapaść" ekonomicznie a