TrzyQn
  • 0
Przefilozofowany tekst ponad to jądro atomu nie jest same cokolwiek by to nie znaczyło wołku niego krążą atomu a i ono samo jest większym na co składa się...
  • Odpowiedz
Lecerdian
  • 6
Hej, rysuję kwiatka dla mamy, bo kupiła sobie na bazarze ramki. I właśnie z tymi ramkami mam problem - zostały ślady ołówka po wcześniejszym pomyśle i nie mogę ich już zmazać. I teraz nie wiem, czy tak zostawić, abym nie przedobrzył (a zdarzało mi się), czy kombinować z jakąś ramką, w która może by były wplątane te rośliny?

Mirki i Mirabelki, co myślicie? Chętnie bym poznał jakoś inny niż swój, punkt widzenia.
Lecerdian - Hej, rysuję kwiatka dla mamy, bo kupiła sobie na bazarze ramki. I właśnie...

źródło: temp_file7286488053068832912

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Lecerdian
  • 1
@Lenalee: odpowiadam z upośledzoną prędkością światła. Tak, lepsza gumka... i więcej wyczucia w używaniu miękkości samych ołówków ;)

Tak było, byłem tam, hehh, tak naprawdę. Aż muszę napisać. W technikum budowlanym kreśliliśmy projekty na kalce rapidografami. Takimi wrednymi cienkopisami, które kreśliły jedynie, gdy trzymało się je pod kątem dziewięćdziesięciu stopni. Ja przy tych projektach i rysunkach przesłuchiwałem całe albumy jeszcze na winampie. Parę razy musiałem wyrzucić kilkugodzinną pracę, bo by
  • Odpowiedz
Lecerdian
  • 0
#gry Hej mirki, tak nostalgicznie się zrobiło jak zobaczyłem wpis z Little fighter 2 i Sacred i przypomniałem sobie, że nie mogłem ostatnio znaleźć jednej gry, tak chyba z okresu 2000-2010. Polegała na tym, że miało się talię kart i przy ich zagrywaniu na planszy pojawiały się stworzenia z nich. Wyglądało to coś jakby gra w Magic the gathering z animacjami zagrywanych kart. Ktoś, coś? #pytanie
  • 2
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Lecerdian
  • 5
Pod tą wodą jest plaża. Krecha drzew powinna być zasłonięta długim, drewnianym molem. Po lewej powinna stać wieżyczka ratownicza. Powinno tak być, lecz nadeszła powódź. Molo odpłynęło, wieżyczki nawet nie odnalazłem.

Mam trochę dziwnych przeżyć związanych z powodzią. Przeżywam poczucie winy ocalałego. Są cztery lokacje, w których mam bliskich. Wszystkie na zalanych terenach. Domek rodziców stoi cały, w mieszkaniu woda tylko w piwnicy, tak samo jak tam, gdzie mieszka mój syn. I
Lecerdian - Pod tą wodą jest plaża. Krecha drzew powinna być zasłonięta długim, drewn...

źródło: Powódź - Wrzesień1

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
psycha
  • 13
Byłem dziś na wieczornym spacerze. Przechodziłem obok budy z żarciem i woń kebabów zmieszana z dymem palonych śmieci przypomniała mi o jesieni sprzed lat. Najczęściej robi mi tak muzyka i jeśli wspomnienie jest przykre, to nawet niektórych piosenek nie chcę słuchać, żeby nie prowokować refluksu pamięci. Niektóre szczególnie dobre musiałem rozchodzić czy oswoić na nowo, żeby nadpisać kojarzenie, a i tak na dnie zawsze zostają jakieś fusy tamtych sytuacji.

Ale dziś wzięło
  • 4
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Lecerdian
  • 1
@psycha:
Tak jak kiedyś wspomniałem, widziałbym twoje teksty w formie książki. Mały format, twarda oprawa. Utkać tylko jeszcze jakąś nić narracyjną i by poszło.
  • Odpowiedz
eaxata
  • 110
Kiedyś sobie prowadziłem dziennik, gdzie w skrócie opisywałem cały dzień w stylu o której wstałem, co robiłem, z kim się spotkałem, co jadłem na obiad i tak dalej. I znalazłem go niedawno, czytam sobie jakieś losowe dni i się okazuje, że je pamiętam bardzo dobrze. Gdyby nie ten dziennik, to te wspomnienia by bezpowrotnie przepadły. Ale jak je czytam, to wręcz fotograficznie niektóre momenty z tych dni pamiętam. Okazuje się, że to
  • 11
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Lecerdian
  • 2
@eaxata
Widać, że to sprawia ci radość, to trwaj w tym, dla własnej przyjemności. Mam podobnie - pełnoletni już dziennik z czasów pierwszej miłości, dziennik z czasów studiów, z okresu leczenia w ośrodku i z paru ostatnich lat w miarę regularnie.

Mam też osobny projekt, chociaż trochę późno zacząłem, ale jednak - dziennik przeznaczony na relacje z synem. Jes tam to, co go zaciekawiło, czym się obecnie jara, z czego się
  • Odpowiedz
Lecerdian
  • 3
@wfyokyga
Życzę ci, aby to był początek dalszych dobrych wieści. Wiedz, że twoja aktywność, to coś, co rzeczywiście przyjemnie sobie oglądać pośród tych ruin, które gniją dookoła.
  • Odpowiedz
Lecerdian
  • 2
@Rammus:
Minęło osiemnaście lat. Minęło pięć i minęły dwa. Pierwsza taka, że jedynie nieodpowiednia długość sznura spowodowała porażkę, a ostatnia z zakończeniem na SORze i płukaniu żołądka.
Po pierwszej jedynie pobyt w szpitalu psychiatrycznym, a potem żadnego leczenia. Miałem małe grono znajomych, rekreacyjne narko, które regulowało emocje, pasję, która dawała sens i jakoś przez gimnazjum oraz szkołę średnią przeszedłem. Gdy zabrakło ludzi, gdy zepsuł się aparat i nie miałem pieniędzy
  • Odpowiedz
Lecerdian
  • 7
Uwielbiam tę wypowiedź.
Całkowicie się zgadzam z tym,
myślę tak, jak Adam mówi.

Była to piosenka tytułowa z płyty trudno nie wierzyć w nic, pod tytułem trudno nie wierzyć w nic. Jak część państwa, być może wie, ukazała się również książka z zapisem rozmowy, która również nazywa się trudno nie wierzyć w nic. Po latach zdałem sobie sprawę z pewnej popularności tego sformułowania, aczkolwiek nawet profesorowie języka polskiego dyskutowali, czy tenże zwrot
Lecerdian - Uwielbiam tę wypowiedź. Całkowicie się zgadzam z tym, myślę tak, jak A...
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
  • Choose life. Choose a job. Choose a career. Choose a family. Choose a fucking big television. Choose washing machines, cars, compact disc players, and electrical tin openers. Choose good health, low cholesterol and dental insurance. Choose fixed- interest mortgage repayments...
  • Nie pytaj mnie o nią
  • https://plfoto.com/142613/autor.html
  • Instagram

Osiągnięcia

Autorskie tagi