Uwielbiam tę złotą zupę. Pho bo klasyczne gotuję już od dość dawna, ale od jakiegoś czasu podaję ją inaczej i nazywam „pho ramen” XD czyli takie dziecko pho bo i ramenu. Tak sobie wydumałam i tak lubię (。◕‿‿◕。)
Najpierw gotuję mięso wołowe (bevetka, goleń) w mieszance sosu sojowego, squida, odrobiny oleju sezamowego (można wcześniej w tym zamarynować) i odrobinie wody oraz dodatków. Dodatki to zarumienione na suchej patelni:
czy zdarzyło się wam kiedyś że siedzieliście na ławce i losowy człowiek się dosiadł i zaproponował a-----l albo gdzieś stali jaracze i zaproponowali normalnie dołączenie się?
@vieniasn: bo to raz. Oczywiście dawno dawno. Raz w ogóle poszliśmy ze znajomymi świętować czyjeś urodziny, chyba nawet moje (nie pamiętam już). Na drugi dzień oglądamy zdjęcia, a tam jakiś typ na wszystkich XD normalnie wszędzie z nami był, na wszystkich grupowych, z ręki fotkach się przewijał przez dużą część imprezy, jakby był „jednym z nas”. Nikt nie pamiętał na pewno skąd on się wziął i gdzie potem zniknął XD
Wiem, że to dziwne pytanie, ale czy jest tutaj ktoś kto poznał kogoś na apkach randkowych i jest z tą osobą do teraz? Jeżeli nie chcecie pisać pod wpisem, napiszcie na PV. Bo nie wiem, czy naprawdę jest sens żeby taki coś zakładać. #pytanie #zwiazki #aplikacjerandkowe
Siri - Jedna z najważniejszych funkcji w systemach firmy Apple dalej nie działa w języku polskim. Za to jest ruski, turecki, wietnamski czy malajski... Dzisiejsza aktualizacja systemu nie wprowadziła przez wielu Polaków od lat oczekiwanej podstawowej funkcjonalności, którą posiadają inne kraje.
@Szefunciooooo: jakieś 460zł+, rachunek co dwa miesiące, mieszkanie, dwie osoby. Standardowy rachunek już od dłuższego czasu. Ostatni był już te dwa miechy temu, więc pewnie zarqz nowy.
@MistrzKowalski: o przeciętnej osobie pamięta się najcześciej max do około trzech pokoleń. Większość ludzi coś wie maksymalnie o swoich pradziakach, ew. prapradziadkach. Dalej już rzadko. Nie wiem czy ta firma nadal istnieje, ale o nich ludzie z rodziny może będą pamiętać podobnie lub ciut dłużej, a obcy dopóki ktoś będzie pamiętał, że „były takie lody” ¯\(ツ)/¯
@slawek887: ja akurat wiem więcej o swoich przodkach dużo bardziej wstecz (chyba najdalej początek XIXw.). Informacje jak najbardziej są dostępne, trzeba tylko chcieć po nie sięgnąć. W zależności od miejsca oczywiście i „śladów”, ale przy odrobienie szczęścia można zajść całkiem daleko. Nie zrobiłam tego jednak z jakiegoś głębokiego powodu tylko z ciekawości i chęci zabawy w detektywa. Nie chodzi też o nas, ludzie kiedyś też max tyle wg mnie wiedzieli,
Dostałem podwyżkę #pracbaza na początku roku i właśnie zdałem sobie sprawę że wejdę w II próg podatkowy, będzie delikatnie powyżej 120k zł w 2025 roku. Na cholerę w takim razie było mi zarabiać więcej skoro teraz będę mieć do wywalenia 32% podatku co daje ponad 40k zł... Mam na to oszczędności, poradzę sobie, ale jestem w opór wkurzony.
Jest jakaś opcja żeby wykazać mniejszą kwotę na zeznaniu pit? Życie w
Mirki, co robić z mendami, które regularnie blokują mi wjazd do garażu?
tl;dr:
Mam garaż naziemny w centrum Wrocławia (ale nie ma tu strefy płatnego parkowania). Jest usytuowany na podwórku i notorycznie ktoś mi go zastawia "tylko na chwilę". Nie że jakiś sąsiad - przyjezdni. Frustrujące jest to okrutnie, nie jestem agresorem, ale naprawdę trochę tracę już siły czasem i jedyne co mam ochotę zrobić to zdemolować te samochody.
@cocojambo210: trzymam kciuki. U mnie było długo i ciężko, ale jak się w końcu udało to nikotyna totalnie zniknęła z mojego życia i głowy, jakby nigdy nie istniała. Życzę Ci tego szczerze!
Do połowy 2025 r. pacjenci nie odwołali 773 tys. zaplanowanych wizyt lekarskich - poinformował prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak podczas inauguracji IV edycji kampanii Odwołuję, nie blokuję.
@killdachill: starsi tak, ale młodsi już na luzie korzystają z różnyvh innych kanałów. Jeśli telefon jest zapchany, bo to np. jedyna forma kontaktu, odpalisz parę innych kanałów (np.sms/aplikacja) to część się na nie przeniesie zwalniając miejsce w kolejce do połączenia tym, którzy się nie przeniosą, bo nie potrafią i już się nie nauczą. Jak ludzie zobaczą, że innymi kanałami jest szybciej to sporo z nich chętnie się przeniesie też lub
@LuznaPusi: mi też nie zdarzyło się nie przyjść, albo jestem tego nieświadoma XD nie wyobrażam sobie się tak zachować, byłoby mi wstyd, chociaż niby nikt mnie tam nie zna.
Pamiętam, w jakim szoku byłam, kiedy pierwszy raz dostałam prywatną opiekę zdrowitną w robocie i mogłam sobie wybierać na apce lub www sama terminy, potem cyk wszystko dostępne online, sms, cuda na kiju. Dentysta zawsze dzwoni dzień wcześniej potwierdzać wizytę. Wszystcy od lat mają, potrafią. A co państwowe to jak zwykle skrajnie niegospodarne, nieorganizowane, przerośnięte, na odwal. Oby zrobili to dobrze. Bo często chęci są, a potem wychodzi przekombinowany bubel, z którego
@killdachill: a to tak. Tym bardziej, że teraz coraz lepsi są asystenci AI, którzy spokojnie poradziliby sobie z wieloma przypadkami telefonów ograniczając tym samym konieczność ogarniania ich przez ludzi, którzy pewnie w tych rejestracjach robią też inne rzeczy. Ogólnie mam dreszcze na myśl o takiej typowej przychodni pierwszego kontaktu sprzed czasów korzystania z prywatnej opieki zdrowotnej.
@killdachill: oczywiście zależy to od tego, co zostanie wdrożone. Ja ostatnio miałam styczność z asystentem, który był naprawdę dobry, aż mnie zaskoczył. Nie przekreślam więc samej technologii tylko oceniam konkretne wdrożenia jak coś. W kontekście miejsc pracy mam zdecydowanie inne spojrzenie- ludzi na takich stanowiskach wiecznie brakuje, jest ogromna rotacja, przyjmuje się często niemal każdego, więc jakość jest też często bardzo marna. To jest ciągła rekrutacja, która jest droga, płace
@ketrab86: ja totalnie nic nie pisałam o dostępności usług ani jakości pakietów. Nawiązałam tylko do technicznej możliwości rezerwacji wizyty poprzez apkę/stronę www, a ty wyprodukowałeś długi komentarz totalnie nie na temat.
Z takich kołchozowych ciekawostek, to jak poszedłem za nastolatka do pierwszej roboty w call center, to kazali wypełnić "grafik dyspozycyjności" i ja myślałem, że to jest kiedy mogę przyjść, więc wpisałem codziennie maksa od 6 do 22 bo akurat wakacje były. No i dowalili mi 16 godzin dziennie przez 30 dni non stop. Zmiany w mózgu chyba nieodwracalne mi zostały do teraz po tym przedsięwzięciu.
Z biegiem lat to święto wydaje mi się coraz bardziej kuriozalne, przepalanie kupy hajsu na plastikową tandetę, a jak nie plastikową to szklane elektrosmieci w postaci elektrycznych zniczy. Jakieś chińskie wiązanki z plastiku, tłumy i walka o wszystko, o miejsce parkingowe o najładniej przystrojony grób xd Pomijając chaos organizacyjny na cmentarzu gdzie się przejść nie da pomiędzy tymi mogiłami bo każdy pomnik inny. Dbanie o pamięć i tradycje to też takie p---------e,
@picasssss1: dlatego ja mam to gdzieś i nigdzie nie jeżdże. Jak się kogoś straci ważnego to się myśli o nim codziennie, po prostu tak jest. Nie potrzebuję tego święta i w nim nie uczestnicze ¯\(ツ)/¯
Małgorzata
Mój tag #gorymalgorzaty a pod nim: info o nowych artykułach, górskie newsy, zdjęcia i inne
Pho bo klasyczne gotuję już od dość dawna, ale od jakiegoś czasu podaję ją inaczej i nazywam „pho ramen” XD czyli takie dziecko pho bo i ramenu.
Tak sobie wydumałam i tak lubię (。◕‿‿◕。)
Najpierw gotuję mięso wołowe (bevetka, goleń) w mieszance sosu sojowego, squida, odrobiny oleju sezamowego (można wcześniej w tym zamarynować) i odrobinie wody oraz dodatków. Dodatki to zarumienione na suchej patelni:
źródło: IMG_5782
Pobierz