#przegryw #pytanie #ankieta #wiara #ateizm

Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra.

Ostrzeżenie przed chciwością

  • Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone 33.3% (4)
  • Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy 66.7% (8)

Oddanych głosów: 12

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Twoje życie zmienia się o 180 stopni. Pamiętam jako zaburzony ateista miałem problemy z empatią (po prostu mi jej brakowało), byłem jak npc który nie wnosi nic do tego świata, jest odrealniony, odcięty od rzeczywistości nic światu nie daje, bo tylko konsumuje energie, nie rozświetla, nie aranżuje. Poznanie Pana Jezusa było zbawieniem, największym w moim życiu. Było to na przełomie 2022/2023 roku.

Wiem jak wielu z was kojarzy Boga ze szkoły, z
GooPae - Twoje życie zmienia się o 180 stopni. Pamiętam jako zaburzony ateista miałem...

źródło: image

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mam pytanie do ateistów, teistów nie-chrześcijańskich, a być może także do przedstawicieli niektórych denominacji chrześcijańskich, którzy często odwołują się do tzw. "problemu zła"

Najczęściej słyszę od was argument w stylu: Jeżeli Bóg istnieje i jest miłosierny, to dlaczego pozwala na cierpienie i zło we wszechświecie?

Chciałbym jednak podejść do tego pytania bardziej precyzyjnie:

Czy
  • 38
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@GooPae: ok, wiec skoro ludzka percepcja tego co jest dobrem w wymiarze boskim jest ograniczona, to skad założenie ze jest dobry?

Bo tak napisali w jednej z tych domniemanych, świętych ksiąg? Dla mnie duzo za mało.

A zakładanie ze bog jest dobry, tylko go nie pojmuje jest ekstrapolowaniem pojmowania pastuszka, któremu królewscy żołnierze wymordowali cała rodzinę. "Krol jest dobry i napewno zrobil to z powodów niezrozumialych dla takiego pastuszka jak ja, ale
  • Odpowiedz
Czy według Was Bóg powinien przeciwdziałać złu absolutnie w każdej jego formie, czy tylko wobec wybranych przejawów zła?


@GooPae: według mnie nie, ale to Wasza (chrześcijańska) wizja, w której bóg ma być nieskończoną miłością, ma kochać ludzi itp itd. Dlatego pojawia się oczywisty zgrzyt, bo my gdy kogoś kochamy to raczej nie zwalamy mu na głowę całego zła świata (dosłownie!).
Dlatego rodzą się różne pytania. Jeśli nie o samo istnienie boga, to
  • Odpowiedz
Screen kolegi, ale pięknie prezentuje hipokryzję pewnych jednostek.

Personalnie, bardzo nie lubię tej wojny między religią, bo to personalna sprawa co kto czuje.


Nie chcę tu hejtować w żadnym wypadku katolików - tylko zdegenerowane jednostki, które nie są w stanie oddzielić swoich emocji od logiki.
Wrrronika - Screen kolegi, ale pięknie prezentuje hipokryzję pewnych jednostek.

Pers...

źródło: image

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
rrronika: co wrzuciłaś na mirko, że się chłop tak uruchomił? xD Pewnie chodzi o jakiś mem albo gównowpis. ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@NieDlaWykopka: On tak z natury. Pewnego dnia do mnie napisał, żeby mnie obrazać, jak mu przestałam odpisywać to mnie zablokował + stworzył nowe konto.
Teraz skupił się na obrażaniu innej osoby, którą wyzywał od satanistów oraz mnie - dlatego że z nim gadam xD
  • Odpowiedz
@Eillis: No trochę tak. Ewentualnie musiałbyś się dopatrywać pochodzenia pól kwantowych, ale po prostu przyjęcie, że istnieją, jest najrozsądniejsze.
  • Odpowiedz
Mam pytanie do osób naprawdę wierzących, do katolików albo szerzej do chrześcijan (chociaż dotyczy to tak naprawdę każdej religii). Czy nie zgrzyta Wam absurd wiary w tej biblijne fantasy, nadprzyrodzone byte, nielogiczne zakazy oraz nakazy, i w ogóle cała ta groteskowa narracja? Jak w XXI wieku, gdy mamy sztuczną inteligencję, zaawansowaną matematykę, fizykę, medycynę, badania kosmosu, krótko pisząc - naukę, gdzie wszelkie nadprzyrodzone hipotezy do wyjaśnienia dowolnych fenomenów naturalnych są zupełnie zbędne,
  • 24
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@afmaf: W mojej historii to nie ja wybrałem Boga, ale Bóg wybrał mnie. Odrzucałem Chrześcijaństwo, szydziłem, było mi z nim nie po drodze, i jeśli miałbym wybierać to byłoby ostatnią religią na która zdecydowałbym się. Pewnego dnia się wszystko zmieniło, jak na pstryknięcie palca, obudziłem się innym człowiekiem doświadczając owoców Ducha Świętego. Dostałem od Boga tak mocne świadectwo że wywróciło moje przekonania do góry nogami. Z perspektywy czasu Bóg dawał
  • Odpowiedz
@afmaf: Obawiam się, że sedno mojej wypowiedzi przeleciało gdzieś obok. Skąd w ogóle bierzesz te kryteria racjonalności i efektywności? Co w tym "sensownie wytłumaczyć całą otaczającą rzeczywistość" ma znaczyć "sensownie", "wytłumaczyć" i "rzeczywistość". Tak naprawdę taki optymistyczny scjentyzm się wykrzacza przy pierwszym lepszym zagadnieniu etycznym, a rozstrzygnięcia nauk przyrodniczych (o społecznych nie piszę, bo ze swojej natury są dość rozmyte) nieszczególnie się ludziom przydają do podejmowania decyzji w codziennym życiu.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kubako: To ciekawe, jak posługujesz się logiką, którą stosujemy do świata fizycznego, żeby udowodnić nieistnienie Boga. Myślę, że problem leży w tym, że w teologii Bóg nie jest traktowany jak coś, co można umieścić na mapie.
Filozofowie często mówią, że Bóg jest poza czasem i przestrzenią nie dlatego, że nie istnieje, ale dlatego, że to on je stworzył. Pomyśl o autorze książki – nie znajdziesz go w jej fabule, bo
  • Odpowiedz
Załóżmy, że Bóg istnieje. W takim razie, po co nas stworzył? Nudziło Mu się, miał taki kaprys, czy co? Jeśli miał taki kaprys, to nie stawia Go w dobrym świetle – stworzył sobie świat i ludzi, którzy z natury są grzeszni, i przez to na świecie mamy cierpienie i brutalność od jego powstania. I druga sprawa: czemu każdy człowiek na świecie ma cierpieć za to, co zrobili Adam i Ewa? To bez
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Henson_:

W takim razie, po co nas stworzył?


Bo mógł wariacie, tak se przekminił, i tak zrobił, i git jest, jest w porządku, kręci się wszystko i se funkcjonuje swoim trybem, nie ma nudy, jest dobrze wszystko jest w porządku, pozdrawiam Pana Boga, pozytywny przekaz leci i niech się to trzyma wszystko
z fartem
  • Odpowiedz
Nudziło Mu się, miał taki kaprys


@Henson_: mniej więcej to twierdzą chrześcijanie. A w sposób bardziej po swojemu, to mówią, że bóg miał w sobie tyle dobra i miłości że postanowił stworzyć ludzi, zeby sie z nimi dzielic tą miłością, dobrocią i chwałą boską, bla bla bla - wystarczy się rozejrzeć, żeby zrozumieć ile w tym prawdy :P
  • Odpowiedz