✨️ Co zrobić, gdy ktoś czepia się w publicznym miejscu?Ⓘ Co byście zrobili w takiej sytuacji jak na nagraniu? Gdyby podeszła do was jakaś baba u fryzjera i zaczęła się czepiać, że rozmawiacie i jej to przeszkadza xD Co byście jej odpowiedzieli? Dla mnie to totalna abstrakcja, bo jak chodzę do fryzjera, to tam non stop kobiety w tym fryzjerka, gadają bez przerwy, nawet do mnie próbują zagadać. Ta streamerka miała zgodę salonu
@mirko_anonim: Nagrywają jakieś „kontrowersyjne” gwna dla atencji, a Ty się łapiesz, udostępniasz dalej i chcesz dyskutować kij wie o czym, bo dla cywilizowanych ludzi zasady zachowania się w różnych miejscach są powszechnie znane.
@fff112: W szkole uczyli, że siostra/brat cioteczny to dzieci rodzeństwa matki (matka ma siostrę Krysię i Krysia urodzi Kasię - Kasia jest Twoją siostrą cioteczną), a kuzyni to jest to samo, ale od strony ojca.
✨️ Czy nowoczesne technologie nas wyczerpują?Ⓘ Czy sprzęty elektroniczne wysysają z nas energię? Ponieważ odnoszę wrażenie, że im bardziej idzie rozwój technologii, tym bardziej jesteśmy zmęczeni. A skądś telefony, telewizory i komputery muszą czerpać energię. A prąd też może z nas wysysać energię na poczet sprzętów elektronicznych. Tak samo z 5G. Niby niewinna technologia, ale ludziom potrafiła spowodować covida oraz maszty są palone. Przecież GhZ w atmosferze również jak dwutlenek węgla jest
✨️ Jak radzić sobie z poczuciem finansowej niedostateczności?Ⓘ Od dłuższego czasu mam wrażenie, że ludzie wokół mnie wiodą jakieś niezwykle atrakcyjne życie. Organizują wystawne wesela, budują domy, kupują nowsze auto, decydują się na kolejne dziecko, a ja zachodzę w głowę, skąd oni mają na to wszystko pieniądze. Ja i mój partner zarabiamy około 7k na rękę na głowę. Spłacamy kredyt 2%. Odkładamy hajs, uczymy się inwestowania. Jeździmy na wakacje, ale wszystko dość
@mirko_anonim: Odziedziczenie czegoś, pomoc od rodziny, kredyty… to są najczęstsze przyczyny dobrostanu czy „dobrostanu”.
Poza tym też kwestia znajomości wartości pieniądza. Jak masz zapłacić 50 zł za posiłek, który zrobisz sobie za max 5 zł w <30 min czy wywalić hajs na wesele i spraszać osoby, których nie znasz to po co? Z drugiej strony nie ma co żyć jak kompletne cebule i jak za 7k/mc nie masz np. fajnych
Przed chwilą przeczytałem ,że tam w Hiszpani jest lub będzie urlop menstruacyjny (nie wchodziłem zbytnio w temat) i nasze kobietki pod komentarzami: "Tak powinno być w Polsce, jestem za..." itp. Ja też jestem za, z prostego powodu, te kretynki mówiące o tym, że tak powinno być w Polsce nie zdają sobie sprawy z tego, że dla facetów będzie to złoty strzał na rynku pracy bo pracodawcy będą chcieli kogoś kto pracuje, a
@nuwbar: Powinni być normalni ginekolodzy. Jak ktoś się podczas okresu zwija z bólu to k..wa nie jest normalne i wymaga leczenia, współczuję takim kobietom (żeby nie było - na szczęście nie mam tak). Reszta to niech sp*erdala, bo nic im zasadniczo nie jest, a problemy psychiczne leczy się u terapeuty, napięcie wyładowuje w sporcie.
@PrzyjaznyMireczek: Jak ludzie rozumni, to od razu wiedzą co i jak. Jak nie, to się zaczyna pajacowanie. Jak od kogoś wieje desperacją, to każdy to zauważy.
Super prywatna opieka zdrowotna burwa ( ͡°ʖ̯͡°) 22.12 przed świętami dostałam gorączki (typowe objawy przeziębienia) to cyk teleporada w #medicover bo oczywiście brak wolnych terminów stacjonarnie w przeciągu tygodnia. Oczywiście stan zdrowia na tyle się pogorszył że całe święta w łóżku i zero poprawy. Dzisiaj kolejny telefon i wręcz prośba o skierowanie na wizytę stacjonarnie bo już mnie wykręca i stabilne 37-39'. Oczywiście ze skierowaniem "pilnym" najbliższy wolny termin -13.01.2026 xD
@Tynka02: Tak wygląda „leczenie”: - człowiek chory 3 dni ciśnie na lekach bez recepty (ibuprom zatoki, inhalacje sól/kwas hialuronowy, coś na gardło), nie przechodzi - dzwonisz na luxmed/medicover/pzu i dają l4 na 5-7 dni i dalej jakieś leki bez recepty - nie przechodzi, ciśniesz na wizytę stacjonarną i w końcu dostajesz lek na receptę, nie pomaga, l4 na kolejne dni - wk… wiasz się, szukasz dr n. med. i upierasz
Przypominam: wakacje na południu europy > (guano) > długo, długo nic > wakacje nad Bałtykiem
Standardowo, przy okazji świąt, siadam z kobietą i zaczynamy planować wakacje - rok temu było "po jej", czyli samolot, all-in, kursowanie między basenem a plażą, drinki z palemką, lenistwo - ja sobie nadrobiłem kilka książek, bo opalać się nie mogę, żona za to opalona za dwoje i
@testuser: No to się ciesz, że nie ma tłumów we Włoszech i dzięki temu ceny są ok. Nad Bałtyk generalnie jeżdżą dziady, co boją się samolotu, nie chcą zbyt dalekiej podróży, nie znają języków i się nie dogadają. Reszta nie ma takiego problemu. O ile w góry rekreacyjnie to spoko w pojechać w polskie (ofc nie Zakopane), bo co za różnica, ale jak chodzi o jakieś all in, to w
@Krzysztof53647: „W żłobie leży” jest depresyjne, ale „Lulajże Jezuniu” to kołysanka, a takie „Pójdźmy wszyscy do stajenki” to wesoły utwór. To już szukanie sobie problemów na silę. Bardziej depresyjne jest kupowanie prezentów czy robienie masy żarcia.
@JatuArmy: Wygryw to jest sernik baskijski by rozkoszny. Po prawdzie składniki drogie, bo serek Philadelphia to w Polsce jakiś wymiar luksusu, ale wciąż totalnie warty tych pieniędzy.
Jak co roku, tradycyjnie przypominam, że grzybowa nie ma podjazdu do króla stołu wigilijnego - BARSZCZU CZERWONEGO (z Uszkami - specjalnie z dużej) i nie zapraszam do dyskusji, bo nie ma po co
Co byście zrobili w takiej sytuacji jak na nagraniu? Gdyby podeszła do was jakaś baba u fryzjera i zaczęła się czepiać, że rozmawiacie i jej to przeszkadza xD
Co byście jej odpowiedzieli? Dla mnie to totalna abstrakcja, bo jak chodzę do fryzjera, to tam non stop kobiety w tym fryzjerka, gadają bez przerwy, nawet do mnie próbują zagadać. Ta streamerka miała zgodę salonu