Nie mogę się doczekać nadchodzącego dnia.Bede spacerował i grał w gierki, może jeszcze coś porysuje. Dla zwykłego przeciętnego obywatela, to jakieś pierdoły, ale dla schizofrenika ogromne wyzwanie.
Wziąłem sobie 3x Lorafen na spanie. Liczę, że uda się pospać i odpocząć jak najdłużej. Wstanę to zażyje leki, skoczę do Żabki po jakieś papu, zapale papierosa , potem wrócę i mam zamiar pograć trochę w Diablo 4. Następnie spacerek na Zakrzówek. Myślę, że to dość dobry plan dnia jak dla schizofrenika z zaburzeniami adaptacyjnymi.
Ale się w-------m. Wracam z pracy na mieszkanie uradowany, że nie będzie lokatorów, którzy być może pojechali na wszystkich świętych, a okazuje się, że jeden jest. Do tego ten bardziej w---------y. A tak miło sobie chciałem spędzić jutrzejszy dzień. W spokoju.
@GryllowameWazyvva: Goni po mieszkaniu i się tłucze. On zanim wyjdzie z mieszkania, to chodzi tam i z powrotem. Kiedyś liczyłem i zanim wyszedł to 13 razy łaził z korytarza do pokoju. To taki typowy Oskarek.
Najgorzej gdy pracuję na noc od 18 do 6 rano, potem mam dzień wolnego a kolejny dzień na 6 od 18. Tak naprawdę ten wolny dzień jest cały zmarnowany. Nie opłaca się spać dłużej rano, bo i tak trzeba iść dość wcześnie wieczorem spać. A chodzę p--------y i na nic nie mam sił. Miałem sobie pograć w gierki, a tak to leżę i wyczekuje 18, żeby się położyć. Na szczęście ta sytuacja
@marcin-kaminskiff: Szczerze? Spodziewałem się więcej po tym tytule. Jak na razie ciężko porównywać z trójką a co dopiero z dwójką. Gra się nawet przyjemnie, ale to jednak nie to samo. Rezygnacja z map generowanych losowo, była strzałem w kolano moim zdaniem. Teraz niby ten świat jest większy, ale przepełniony jakimiś pierdołami. Potwory nadal ubija się przyjemnie, loot jest spoko, ale brakuje tego magicznego pierwiastka, który pozwoliłby wsiąknąć na długie godziny.
Jestem w pracy. Miałem czytać książkę, konkretnie ostatnią część Odysei Kosmicznej czyli 3001, ale jakoś nie mam ochoty. Zastanawiam się teraz w jaką gierkę sobie grać między sesjami z Diablo IV? Próbowałem w Outer World's, ale gra jest bardzo średnia i mocno archaiczna.
@badej123: Ogólnie pierwsza część książki powstała we współpracy z Kubrickiem. Wiele się od filmu nie różni. Niemniej i tak warto przeczytać. Kolejne części są słabsze, ale to nadal kawał porządnej literatury science-fiction.
Skończyłem czytać "Dzień tryfidów". Tak wyglądają moje nocne zmiany w pracy. Siedzę i czytam. Do tego w Carrefourze w koszu z przecenionymi książkami znalazłem kilka interesujących mnie pozycji. Cieszę się, że mam pasję jaką są książki. Od kiedy zachorowałem na schizofrenię, to część moich zainteresowań zginęła bezpowrotnie, ale staram się powoli wracać do normalności. Z dnia na dzień jest coraz lepiej. Na zdjęciu moje wczorajsze zakupy.
@Hellicon: Moim zdaniem jest tylko i wyłącznie dobra. Czytało się bardzo przyjemnie, ale żałuję, że tak mało czasu poświęcono tym przerażającym roślinom właśnie a do tego niektóre decyzje bohaterów były wręcz irracjonalne.
@kluha666: 2 różne gry od siebie więc zastanów się sam nad tym w co byś chciał pograć. Odnośnie tego co jest lepsze na steam deck to polecam tą stronę https://steamdeckhq.com/ Sprawdzają ustawienia danych gier i jak działają na steam decku.
Ej bo przy powtórnym przyjściu Jezusa jest coś o tym że zmarli wstaną z grobów, słyszałem raz wywiad o tym, no i jeżeli człowiek zostanie pochowany normalnie to ożyje jako kości? A jeżeli ktoś jest skremowany to jest szansa że powstanie z popiołów czy nie? Jakie jest stanowisko Watykanu? #katolicyzm #bekazkatoli
@xiv7: To przecież nie chodzi o to, że nagle po ulicy zaczną szwędać się bandy zombie. To raczej chodzi o takie "duchowe" zmartwychwstanie. Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Skończyłem czytać "Słoneczna loteria" Philipa K. Dicka i teraz nie wiem za co się zabierać. Myślałem nad "Dzień tryfidów. Ktoś czytał? Ogólnie jestem fanem horroru i science-fiction. Chyba, że polecacie coś innego?