Dawno nie widziałem tak ordynarnego rżnięcia głupa na bezczela
- dziennikarze wspominają, że o 3:30 szedł po dachu, a on mówił o godz. 6:00. Matecki odpowiada, że pomyliło mu się o 2 godziny (wschód słońca był dzisiaj o 4:10 - nie mogło mu się więc pomylić)
- Matecki wspomina że chciał zrobić zdjecie, dziennikarze dopytują o to zdjęcie, a ten pokazuje zdjęcie zrobione ewidentnie o innej porze, chyba nie na dachu nawet,
- dziennikarze wspominają, że o 3:30 szedł po dachu, a on mówił o godz. 6:00. Matecki odpowiada, że pomyliło mu się o 2 godziny (wschód słońca był dzisiaj o 4:10 - nie mogło mu się więc pomylić)
- Matecki wspomina że chciał zrobić zdjecie, dziennikarze dopytują o to zdjęcie, a ten pokazuje zdjęcie zrobione ewidentnie o innej porze, chyba nie na dachu nawet,
Anżej pa tera...