Ciekawi mnie, jaki proces myślowy zachodził u kodoklepaczy, którzy wpuszczali na stołki miernoty bez studiów technicznych w 2018r.
Jak można być takim downem, żeby do branży nawpuszczać planktonu po bootcampach, że teraz w 2025r. absolwenci najlepszych wydziałów informatycznych nie mogą znaleźć pracy, bo stołek jest obsadzony przez absolwenta europeistyki, który wszedł do















nie wiadomo kogo słuchać w polskim rapie xd