Tak sobie myślę i doszedłem do wniosku po tylu latach, że ja nie słyszę nic dobrego o posiadaniu dzieci. Czy to w mediach, szkole, rodzinie. Zawsze tylko słyszę, że musimy robić dzieciaki , a potem jak bardzo będziemy mieć #!$%@? gdy już będą. antynataliści się kłócą z natalistami i jedni drugim wypominają egoizm.

Przez tyle lat, słyszę tylko że to obowiązek, że to katorga, że wygodne życie się skończy i teraz sobie myślę jak ktokolwiek zdrowy słysząc ciągle takie gadanie i zdając sobie sprawę z realiów w jakich żyjemy może chcieć mieć te dzieci? Skoro moje życie jest spoko, wygodne i niczego mi nie brakuje to na co mi ten obowiązek?

Nie obchodzi mnie los kraju, który miał na mnie #!$%@?.

Kto
@Garztam: ja swemu potencjalnemu potomstwu mógłbym zostawić podarte gacie i kredyt hipoteczny w spadku. żadnych wartości, żadnych umiejętności, nic. także podziękuję
  • Odpowiedz
@Garztam: Ja mam coś dobrego o rodzicielstwie. Albo przyjajmniej tak mi się wydaje ( ͡° ͜ʖ ͡°) Masz szansę kształtować zupełnie od zera życie człowieka, pokazać mu cały Twój świat i przygotować na jeszcze więcej. Odpowiedzialnosc i wysilek sprawiaja, ze stajesz się zupełnie innym człowiekiem i sam inaczej zaczynasz patrzeć na świat. Dzieci dają też cel w życiu. Niekoniecznie jedyny ale na pewno jeden z najważniejszych.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jaki jest sens tego życia? Przecież wbrew zapewnieniom wszelkiej maści kołczów nie zostaniemy multimiliarderem, których biografię uwielbiamy czytać licząc na to, że wstawając o tej samej godzinie co oni również dorobimy się fortuny. Nie będziemy mieć także cukierkowego życia jak na instagramie, gdzie każdy jest uśmiechnięty i spędza cały rok z drinkami pod palmami.
Dla 99% ludzi każdy dzień wygląda tak samo i tylko wydaje nam się, że coś się dzieje albo mamy kontrolę nad życiem bo: raz na jakiś czas zjemy na mieście, pójdziemy do teatru, pojedziemy na wakacje w nowe miejsce albo zmienimy pracę. Pomijając, że czas cholernie szybko leci to wychodzi na to, że życie składa się na pracę, spanie i marnowanie reszty czasu albo poświęcanie tego czasu na odreagowanie/odpoczynek od pracy. Już pomijam, że to ciągła walka z opłatami, rachunkami, oszczędzaniem, nerwówką w pracy, nadgodzinami, szukaniem mieszkania albo szukaniem drugiej połówki. No i co to za życie? Gdyby nie świadomość to niczym się nie różnimy od prymitywnych zwierząt, które podążają za swoimi instynktami i realizują założenia biologiczne bez pytania.

#zycie #przemyslenia #depresja #doomer #przegryw #samotnosc #feels #suicidefuel #filozofia #blackpill #tfwnogf #senszycia #antynatalizm

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jaki jest sens tego życia? Przecież wbrew zap...

źródło: maxresdefault

Pobierz
@mirko_anonim: Wszyscy zdajemy sobie sprawę ile dla państwa trud nasz waży
Dzięki któremu staną gmachy co świat zadziwią swym ogromem
Place, ulice, proste drogi, łuki tryumfalne dla cesarzy
Porty, świątynie i posągi, i gospody, i publiczne domy...
W nich nasza cząstka trudów tłumu, duma, co przetrwa wieki całe
I stąd czerpiemy swoją siłę, choć po nas nie zostanie znaku
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: nie doszukuj się żadnego sensu bo takiego nie ma. Nawalenie sobie do łba, że musi być jakiś sens to jedno z najprymitywniejszych zachowań. Zacznij po prostu żyć i twórz własną ścieżkę.
  • Odpowiedz
#bekazprawakow #aborcja #antynatalizm #medycyna #bekazkatoli #bekazprawactwa #usa

25.06.2024, Waszyngton (PAP/Media) - W ciągu roku po wprowadzeniu niemal całkowitego zakazu aborcji w Teksasie zmarło o 12,9 proc. niemowląt (dzieci poniżej 1 roku) więcej - wynika z opublikowanego przez czasopismo JAMA Pediatrics badania, którego rezultaty opisał we wtorek portal ABC. W 2021 r. odnotowano 1985 zgonów, w 2022 r. -
beka z kogokolwiek


@raffi74: no beka beka z prawodawcow i ludzi z krzyzem wbitym w czerep.
Tyle sie #!$%@? o traumach, o krzywdach psychicznych, o problemach ludzi ktorzy byli narazenia na dlugotwaly stres, o depresjach wszelakich itd itd.
Po czym funduje sie rodzicom karuzele, no sorry wasze dziecko umrze przy porodzie, lubpo kilku godzinach, ale prawo stanowi ze nie mozna wykonac aborcji. Wiec prosze byc gotowym za kilka miesiecy na taka sytuacje.
Pytaja panstwo co potem, jak sobie radzic ze strata, jak zyc przez te kilka miesiecy, ze swiadomoscia losu dziecka i
  • Odpowiedz
Patrząc na życie z punktu widzenia logiki to gdy czlowiek ma prace która go stresuje i męczy to nie może być szczęśliway gdyż większość życia spędza w stresie i jest wyssany z energii.

To trochę tak jakby powiedzieć że jest się zdrowym chorując 70% czasu swojego życia.

Trzeba więc unikać tworzenia nowych pokoleń z którego zdecydowana większość znajdzie się w takiej sytuacji

#antynatalizm #neet #przegryw
@galek: zgadzam się, jak miałem fajną luźną pracę, to po przyjściu do domu chciało się żyć, chciało się chodzić na spierdotripy, dbać o siebie, chodzić na siłkę czy grać w gierki.
Jak moja praca coraz bardziej mnie stresowała to myślałem o niej więcej i częściej, przez to po przyjściu do domu byłem wkurzony, nic mnie nie cieszyło, nawet nie chciało mi się grać w gierki, taka praca jest najgorsza
  • Odpowiedz
#imigracja #antynatalizm #polityka #ekonomia #polska #4konserwy #gospodarka #konfederacja #neuropa
Kapitalizm, najbardziej zbrodniczy system ekonomiczny w historii, to motor napędowy migracji, której koszty oczywiście ponoszą biedni, których nie stać odgrodzić się od inżynierów i doktorów. Nie mają pleców w służbach państwa, więc to że doktor pobije biednego to tylko statystyka. Jak zaatakują bogola to tragedia.

Dziwne że doktorzy i inżynierowie nie mieszkają wśród bogatych plutokratów, prawda? Czemu ofiarami doktorów najczęściej są ludzie biedni?

Zwalczcie kapitalizm a zwalczycie migrację. Plutokraci nie mają ojczyzn. Oni są "obywatelami świata". Mnożą cyfrowe pieniądze i za wszystko płacimy my, szaraki.
Najbardziej mam żal do mojego otoczenia z młodości nauczycieli, rodziców, starszych osób, które mówiłty, że życie to taka fajna przygoda, że jest Bóg, który nas wszystkich kocha, każdy ma talent do czegoś, a ludziom którym nie udało się życie mogą winić tylko siebie XD. Często się zastanawiam po co te kłamstwa? Nie lepiej by było mówić od samego początku jak wygląda to na prawdę? Że życie to czysty wyścig o status, partnera,
@sumoch0j:

Często się zastanawiam po co te kłamstwa?


Myślę, że ludzie którzy wierzą że np "jesteś kowalem swojego losu" albo że jest bóg który ci pomoże, mają większe prawdopodobieństwo że im się uda niż ktoś kto widzi świat takim jakim jest dlatego tę historyjkę się sprzedaje dzieciom żeby wzbudzić w nich jakąś motywację.
Dodatkowo ludzie lubią czuć, że mają kontrole nad tym co się dzieje, daje im to poczucie bezpieczeństwa.
  • Odpowiedz
Czy może naprawdę wierzą w tą urojoną wizje świata bo nie są w stanie inaczej funkcjonować?


@sumoch0j:
Peter Zapffe w eseju pod tytułem "Ostatni Mesjasz" odpowiedział na Twoje pytanie przedstawiając cztery taktyki, których ludzie używają w celu ograniczania własnej świadomości:
Izolacja – odsuwanie "złych" myśli
Dystrakcja – zajmowanie swojego czasu jakimiś aktywnościami
  • Odpowiedz
Co sądzicie o aborcji przymusowej? Jak na przykład już wiadomo że noworodek będzie miał poważne choroby że będzie żył maksymalnie parę tygodni w potężnych mękach, albo na całe swoje życie zostanie warzywem na wózku z porażeniem całego ciała i będąc karmiony przez słomkę żeby potem też umrzeć przedwcześnie i cierpieć przez całe swoje życie, jeśli ja byłbym rodzicem to nie mógłbym znieść tego że sprowadziłem na świat cierpienie, ROZUMIECIE TO niektórzy będąc
#antynatalizm
Obczajcie sobie nowy regulamin, w szczególności załącznik nr 2, cytuję fragment

prezentujące zasadniczo pozytywny lub neutralny obraz świata, w łagodnym klimacie emocjonalnym


To taki szybki wycinek, ale sprawdźcie sobie sami. Od lipca tylko dobry przekaz ma lecieć. Świat jest piękny i młodzież wchodząca na wykop czytająca treści nieoznaczone kategorią wiekową a dostępne dla wszystkich muszą słyszeć, że ze światem jest wszystko w porządku.
  • 32
@P35YM1574 dzizas serio?

Jest chyba jeden obraz świata - autentyczny. Ale widać że nie można owieczkom wszystkiego mówić bo się zbuntuja.

Jezcze nie będą chcieć pracować I się rozmnażać
  • Odpowiedz
Wspaniale czasu nadchodzą, imigranci będą dostawać kasę za free, do tego kasę na poziomie łuni łeropekskiej, dobrze jest, to dobry czas dla proli żeby zrobili kilku niewolników, żeby miał kto na to je&ać w przyszłości xd

#childfree, #antynatalizm
  • 1
Przepraszam, zwracam honor z tymi zasilkami, co nie zmienia faktu że jestem chu#owo.
I owszem nie zweryfikowałem tych danych, po prostu tej #!$%@? jest tak dużo że i tsk odechciewa się wszystkiego
  • Odpowiedz
Żaden rodzic, niezależnie ile ma pieniędzy, jak jest wyedukowany, nie jest w stanie zagwarantować dziecku szczęśliwego życia. Zawsze jest pewne ryzyko, że to dziecko okaże się np. chore po czym umrze. Szczęście dziecka ma ogromną wartość, dlatego nataliści chcą je powołać na świat żeby mogło go doświadczać. Jeśli przyjelibyśmy perspektywę tego dziecka myślę, że nawet ono nie zgodziłoby się na taki układ.

Przykładowo rodzina ma 2 dzieci, pierwsze z nich rodzi się chore, cierpi, umiera. Drugie jest szczęśliwe.
Dostrzegacie to, że te szczęście ma cenę? Kto z nas (przyjmując perspektywę tego szczęśliwego) byłby w stanie powiedzieć "dziękuję mamo i tato, że mnie stworzyliście, nawet jeśli cenę za to zapłacił mój starszy brat, było warto". Wydaje mi się to w pełni egoistyczne.

Osobiście nie uważam, żeby moje szczęście było na tyle ważne/wartościowe dlatego ja takiego układu bym odmówił (jeśli dałoby się spytać o zgodę przed narodzinami).
  • 16
@Klusiu_ to co napisałeś jest proste i logiczne ale nie do przyjęcia dla 99,9999% ludzkości.

Ludzie po prostu robią dzieci z egoistycznych pobudek.

Zobacz co działo się te 500 lat temu np. Śmiertelność dzieci była kosmiczna a i tak ludzie je robili bo chcieli mieć darmowa siłę robocza, następcę tronu/dziedzica, nie potrafili opanować pociągu seksualnego.
  • Odpowiedz
  • 10
@konrado12:

stanie się. Nie będzie szczęśliwego życia. Tu jest właśnie brak logiki. Jeśli zakładasz że nieistnienie jest neutralne to tak samo jak brak szczęśliwego życia = 0 tak samo brak nieszczęśliwego życia = 0 a nie 1.


Nic się nie stanie bo ta osoba (potencjalnie szczęśliwa) nie istnieje więc nie będzie cierpieć czy żałować tego, że nie zaistniała. Nie ma żadnego moralnego przymusu żeby płodzić szczęśliwych ludzi. Jest to troche absurdalne... myślisz, że rodzice 2 dzieci robią coś złego jeśli nie zrobią
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Przecież narzeczeństwo->ślub->zakładanie rodziny w młodym wieku to wygryw patrząc na dzisiejszy rynek matrymonialny. Z punktu widzenia 30- letniego singla powiem wam, że dobrze zrobili. Po prostu "zaklepali" sobie drugą osobę. Mówię to jako osoba, która była zawsze przeciwnikiem ślubów a obecnie od kilku lat wypruwa sobie flaki na rynku matrymonialnym. Jak masz te 20-23 lata to nie ukrywajmy masz prime time jeśli chodzi o poznawanie bo szkoła/studia (ilość lasek, dostęp) a jednocześnie wiesz, że konkurencja nie śpi i jednak z roku na rok coraz mniej zajętych. Więc masz swoją laskę, która jest ładna, fajna i czujesz że to jest to i "zaklepujesz" ją. Nawet jak jesteś brzydki to masz jakąś laskę bo albo zawsze była twoją sąsiadką, albo znacie się z gimnazjum, albo była twoją pierwszą albo po prostu w tym wieku o wiele łatwiej było poznać bo szkoła/studia (jak wspomniałem). I ja wiem, że "ślub nic nie zmienia" ale moim zdaniem to ma wymiar symboliczny - teraz już jest poważnie, jestem małżonkiem, należysz do kogoś oficjalnie, inny etap życia. W ten sposób przecież straciłem ostatnie znajome ze studiów bo już nie wypadało się spotykać z kolegami, integrować się i teraz czas na życie rodzinne a nie głupoty, imprezy, itp. Możecie powiedzieć, że aaa i tak pewnie się rozwiodą. Może tak, może nie. Oni podjęli ryzyko, my nie. Z tym, że my nie podjęliśmy w ogóle ryzyka (bo nie było okazji) a i tak cierpimy. I teraz na co mam liczyć? Że nagle odnajdę fajną dziewczyne, która akurat będzie wolna? Że jakaś fajna wypadnie z rynku matrymonialnego i na nią trafię? A może poddam się i wezmę jakąś rozwodniczke z dzieckiem (o ile będę miał u takiej szanse wgl)? Bo ile jeszcze raz będę wracał na tindera z nadzieją, że kogoś znajdę. Fajne dziewczyny nie potrzebują tindera a jak już to szybko z niego znikają i wchodzą w nowy związek. Często jak idę ulicą to widzę na prawdę niezłe młode dziewczyny w pakiecie z chłopakiem i obrączką lub dziećmi. Zresztą to nawet nie chodzi o to żeby zaklepać te ładne bo te przeciętne też są szybko zaklepywane - ot taka kiepska sytuacja na rynku. I potem jestem ja w wieku 30 lat i na prawdę no NIE MA WOLNYCH. A jak są to sami wiecie jak jest..

#przegryw #blackpill #zalesie #gorzkiezale #stulejacontent #doomer #samotnosc #mlodosc #slub #dzieci #antynatalizm #tfwnogf #zwiazki #relacje #podrywajzwykopem #randki

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Przecież narzeczeństwo->ślub->zakładanie rodz...

źródło: 3K6A6082

Pobierz
@mirko_anonim: po pierwszym zdaniu nawet mi się nie chciało czytać
Żeń się, #!$%@? kilka lat a później oddaj połowę przy rozwodzie bo się pannica nie wyszła albo panu się spodobało w międzyczasie 5 innych
  • Odpowiedz
#antynatalizm Ja w te badania na temat poczucia bycia szczęśliwym u ludzi na świecie nie wierzę, bo jeśli były robione twarzą w twarz, to wstyd się przyznać, że jest się nieszczęśliwym, to tak jakby publicznie się przyznać, że nie odnoszę w życiu sukcesu, nie radzę sobie z problemami, jestem chory itp. ogólnie psucie sobie reputacji xd Musiałoby być to głosowanie anonimowe, takie jak podczas wyborów.
@Musze_wygrac_zycie: Jakby ludzie faktycznie byli szczęśliwi, to nie byłoby jeżdżenia ponad limit (bo szkoda ryzykować), hazardu, ćpania i innych uzależnień dla dystrakcji. Nie były by potrzebne terapie i psycholodzy. Alkoholik się przed sobą nie może przyznać, że jest uzależniony, a inni niby mają szczerze obcym ludziom przyznać, że mają #!$%@? życie.
  • Odpowiedz
  • 6
@Musze_wygrac_zycie poczucie szczęścia to mega złożona i niedookreślona kwestia.

Ludzie stosują cope, nawet jak są szczęśliwi przez 0,00001 % swojego życia to istoty ludzkie mają taki soft w głowie że uznają to za szczęśliwe życie.

Należy tu zastosować logikę. Większość ludzi przez większość czasu wykonuje rzeczy których nie lubi i gdyby mieli wybór to nie robili by tego co robią.
  • Odpowiedz
Ależ dzieciatych pieczę to, że pary rezygnują z dzieci na rzecz zwierząt (kota, psa). Oczywiście nazywanie swoje pupila "psieckiem" to cringe, ale tak poza tym?
Brak stresu związanego z wychowaniem, mniej odpowiedzialności, nikt nie krzyczy ci do ucha, przesypiasz noce, żyć nie umierać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale według niektórych jak tak można, mieć czas na przyjemności i nie zarzucać sobie homonta na szyję? No nie może
@Wraczek: nic, poki traktujesz zwierze jak zwierzę. Jak widzę milion relacji z psem u znajomych, reels z urodzin psa i mam mu składać życzenia to chyba raczej nie bardzo.
  • Odpowiedz
Natalistow boli, że ludzie nieposiadający dzieci mogą być bardziej odpowiedzialni - a no jakoś to będzie, a może państwo pomusz, a rodzice pomogą.


@tomek_27: "Natalistów" nic nie boli, ludzie naprawdę mamy wywalone co robicie ze swoim życiem. Bądźcie sobie szczęśliwi z dziećmi, bez dzieci, z psami, kotami czy hodowlą surykatek. Naprawdę mi nic do tego i w żaden sposób Was nie oceniam. Szkoda tylko że pełno tutaj inwektyw w stosunku
  • Odpowiedz
Skoro wiemy, że istnieje życie po śmierci antynatalizm nie ma sensu. Pomyślcie o tym. Wszystko jest inteligentnym projektem. Nie ma wypadkowych. Prawa natury nie są bezmózgie. Zostało to udowodnione. Panpsychizm, metafizyka, alchemia. Nie ma dowodów, że jest inaczej. Ironia to tylko potwierdza. Antynatalizm jest odklejeniem od rzeczywistości. #antynatalizm
#antynatalizm #antykapitalizm #antykomunizm
Najbardziej bym chciał żeby stało się to co w filmie "Ludzkie dzieci" Alfonso Cuaron. Gdybyśmy nagłe przestali się rozmnażać to cała ziemia miała by szansę wrócić do normalności w ciągu 200 lat. Jesteśmy niczym innym niż koloniami szerszeni niszczącymi ta ziemię i siebie nawzajem. A jeśli ktoś z was myśli że jesteśmy i znaczymy coś więcej niż kopiec mrówek to się myli. Nie