Po pięciu latach przerwy wracam na wykop. Potrzebuję miejsca, w którym będę zostawiać ślad.
Po niezbyt zdrowych dziesięciu latach picia, gdzie przez ostatni rok piłam około 2-3 razy w tygodniu do całkowitej odcinki, doszłam do wniosku, że będę liczyć dni, w których jestem trzeźwa.
Ostatni raz byłam pijana w piątek. Nie myślałam, że jest ze mną tak źle, że będę potrzebować uzewnętrznienia.
Mam kryzys, jednak w sklepie kupiłam sok pomarańczowy. Oby przetrwać
Po niezbyt zdrowych dziesięciu latach picia, gdzie przez ostatni rok piłam około 2-3 razy w tygodniu do całkowitej odcinki, doszłam do wniosku, że będę liczyć dni, w których jestem trzeźwa.
Ostatni raz byłam pijana w piątek. Nie myślałam, że jest ze mną tak źle, że będę potrzebować uzewnętrznienia.
Mam kryzys, jednak w sklepie kupiłam sok pomarańczowy. Oby przetrwać
Ktoś zasugerował że dobrze go tu wrzucić.
To ja coś z życia. Historia taka jak tu. Udar SOR itp. Długo będzie ale mam nadzieję że coś wniosę.
Jak się ogarnąłem to przez moment pisałem coś na Mirko
Chce Wam opowiedzieć swoją historię trochę terapeutycznie a trochę Wam ku przestrodze.
Nie chce pisać o szpitalach,