
Małżeństwo walczy z dzikimi lokatorami i ma zakaz zbliżania do własnego domu.

Małżeństwo z Gliwic nie może wejść na własną posesję. Zamiast kluczy wręczono im zarzuty karne. Prokurator prowadzący śledztwo i mecenas jednej ze stron sporu w dniu przesłuchania wysiadają z tego samego auta. Dziwne? A co, jeżeli okaże się, że obaj pracowali w gliwickiej prokuraturze.
z- 122
- #
- #
- #

















