Miałem być u niej na weselu w ostatnią sobotę, a tu okazało się, że wesela nie będzie, bo Klaudia umiera. Ma tylko 28 lat i niedawno skończyła studia pielęgniarskie. Nie umiem pisać o takich rzeczach, zwłaszcza teraz. Może któryś wykopek będzie chciał zrobić dobry uczynek i zostać dawcą szpiku.
@Jeremiaszz Oddawałem szpik i coś dziwnego piszesz. Standardowo używany jest środek G-csf. Możliwe oczywiście że akurat wystąpiło jakieś działanie niepożądane. Oczywiście stosując większość leków masz możliwość wystąpienia czegoś takiego. @Brollo bardzo dobrze to opisał. A co do "szwaba" to tak to już jest - oddasz anonimowo i dopiero dostajesz informacje "kto, gdzie i ile ma lat".
@dreadingit To jest olej który pracuje w kotłach podczas gdy chcesz nagrzać go do kilkuset stopni. Przydaje się to właśnie do nagrzewania oleju spożywczego. Czyli nagrzewasz w kotłach olej termalny, który później przekazuje te ciepło poprzez wymienniki.
Pewnie już nikt z Was nie pamięta tego że relacjonowałem Wam jak wygląda bycie dawca z DKMS. No więc radzę sobie o tym przypomnieć, bo właśnie dostarczam Wam mały updated odnośnie tej sytuacji.
Czekałem na jakąś wiadomość odnośnie mojego biorcy i ją wreszcie otrzymałem. Minął praktycznie rok, a informacja która została mi przekazana nie jest tą ze szczęśliwych zakończeń. Pacjent zmarł (╥
@siepan Wysyłali Ci na maila coś w stylu "harmonogramu" co jaki czas wysyłają zapytania do kliniki biorcy? Mi coś takiego przysłali jakiś miesiąc/dwa temu i teraz otrzymałem ten list. Niby zapewniali zawsze że pierwsze info będzie po pół roku no ale widziałem właśnie że czasami strasznie długo się czeka.
@Jcdx Nie wiadomo w sumie czy rok dłużej. Równie dobrze mógł umrzeć chwilę po przeszczepie. Dkms przysłał info że się dowiedzieli że umarł, ale nie mogą poznać dokładnej daty śmierci.
To już raczej ostatni wpis z serii o DKMS. Jest jeszcze możliwość, że będę Wam opisywał co się dzieje ze mną i z biorcą. Nie będą to regularne wpisy, a jedynie informacje czy jakiś kontakt między nami się utrzymuje. Zapraszam w takim razie do lektury. Jest to chyba najdłuższy wpis w tej serii.
@KupujacKarmeDlaKotaNieMajacKota: @AstroBoy Dzięki. Oczywiście sorki za drobne błędy, lub też niedomówienia. Jak macie jakieś pytania to śmiało, postaram się wtedy wyjaśnić wszystko obszerniej.
@VectoRrr W sumie nie spytałem się o to. Wydaje mi się że nie trzeba czekać jakoś długo. Myślę że w weekend najbliższy pobraniu już można, chociaż na wypisie pisze żeby prowadzić "lekki tryb życia" przez 14 dni.
@slimax Nie ma żadnego finansowania oprócz właśnie pokrycia kosztów transportu, zakwaterowania, jedzenia. Jedynie możesz liczyć na bezpłatne badanie krwi po miesiącu od oddania oraz chyba jakieś kontrolne badania w ciągu 10 lat.
@sruba_m3 dlatego jest to dobrowolne. Nie chcesz to nie musisz tego robić. Chociaż musisz mieć świadomość że jak ktoś z podobnymi genami jest chory to może przez takie myślenie umrzeć.
@sruba_m3 Nie mówię że nie masz racji, bo faktycznie tak by pewnie było. Jednak ludzie z innym nastawieniem niż Ty się do tego zapisują i chcą pomóc bo strasznie ciężko jest znaleźć dawce, ponieważ musi być on praktycznie identyczny genetycznie. Samo to wystarczy, żeby przekonać kogoś do takiego czynu. Praktycznie nic to nie kosztuje, a odrobina determinacji i komuś ratujesz życie.
@slimax Wiem właśnie i też mnie to wnerwiało. No ale w tej chwili to tak działa i nic z tym nie zrobisz. Jest też jakaś polska baza, ale nie pamiętam w tej chwili nazwy. Ciekawe jak oni działają.
@xray2304 Też tak mogło być. Jednak na zdjęciu była widoczna pielęgniarka więc to na 100% nie ona. Z drugiej jednak strony, DKMS wszędzie mówi że osoba towarzysząca będzie miała możliwość uczestniczyć w tym pobieraniu. Nawet w końcowej ankiecie było pytanie czy osoba towarzysząca mogła być ze mną.
@irish71: No pielęgniarka twierdziła że to tak działa, że podłączają tego gościa tak samo jak pod kroplówkę i tyle. Tylko wcześniej obniżają mu odporność tak, że teoretycznie wcale jej nie ma. Jak zabieg się uda to chyba już wyzdrowieje.
@szogu3: No nie jest tak strasznie. Ogólnie jak boisz się tych zastrzyków to na badaniach mówisz, że nie dasz rady i dają Ci skierowanie. Wtedy możesz iść na pogotowie i normalnie Ci to wykonają. Słyszałem też, że w niektórych przypadkach pielęgniarka przyjeżdża i Ci te zastrzyki wykonuje. Tylko jest to wtedy problematyczne, bo jeden zastrzyk o 7 rano a drugi o 19.
@Zabojcza_Rozowa Widać nie śledziłaś wszystkich wpisów (╯°□°)╯︵┻━┻
Nie no tak szczerze to też nie pamiętałem. Info o zgodności dostałem po miesiącu. Dostajesz wtedy informacje że teraz trzeba czekać na decyzję kliniki biorcy na temat dalszych etapów. U mnie po kolejnym miesiącu były informacje na temat dalszych etapów, no i tam dawali info związane już z terminami badań oraz pobrania (swoją drogą
@Kresse Może źle się wyraziłem, bo nie wziąłem pod uwagę że ktoś nie śledził tego co pisałem wcześniej. Dokładnie chodzi o to że biorca zachorował i moje pobranie zostało anulowane. Teraz wyzdrowiał i cała procedura została wznowiona.
Otrzymałem dzisiaj telefon od DKMS, że u biorcy zostały wykryte jeszcze jakieś inne choroby i jego klinika postanowiła wstrzymać całą akcję z pobraniem komórek, tak aby najpierw go wyleczyć. Prawdopodobieństwo że całość dojdzie do skutku jest dosyć duże, ponieważ dostałem informacje, że jeżeli rokowania byłyby niskie, to procedura w ogóle zostałaby anulowana. W tej chwili mam przechować zastrzyki w lodówce, aż do ustalenia nowego terminu. Jeżeli chodzi o badania
@wykopowy_brukselek: mam nadzieję że u mnie ten ktoś się z tego wywinie. Przynajmniej podczas rozmowy telefonicznej kobieta z którą rozmawiałem mówiła tak jakby to tylko formalność. ( ͡°͜ʖ͡°)
@Frutis: Mi powiedziano, że ustalimy po prostu nowy termin pobrania i tyle.
@Zatwardzenie: @JaszczompPolownik: Kurde takiej informacji nie dostałem. Ogólnie podczas rozmowy przekazane zostało to, że jak będzie trzeba to
Byłem już na badaniach wstępnych. Ogólnie wszystko poszło zgodnie z planem, oprócz małych przygód. W tej chwili brak przeciwwskazań do oddania komórek i to jest najważniejsze (⌐͡■͜ʖ͡■)
Zaczynając od początku, przyjechałem do miasta badania i stwierdziłem że zamówię taxe bo i tak mają mi zwracać. No to myk myk, telefon wykonany, a tu... 40 minut oczekiwania. Jednak zainstalowana apka uberka
@Cargos: zapomniałem dodać - maksymalny czas zużycia tych strzykawek po wyjęciu i przechowywaniu w temperaturze pokojowej to 15 dni. Jak je wsadzimy do lodówki to mogą wytrzymać rok. Przyjmować je należy po ogrzaniu do temperatury pokojowej, najlepiej poprzez odczekanie 30 minut po wyjęciu z lodówki. Chyba przyjmowanie obejdzie się bez problemów, bo jest to taka strzykawka która jest przygotowana na takie sytuacje - wystaje tylko określoną część która ma służyć
@Bielecki: podjadę do domu to wstawię Ci fotkę, bo nie wiem jak wyglądają te o których piszesz, a nie chce ich teraz wyjmować. Dostałem na 4 dni, a przyjmować należy rano (7) i wieczorem (19, czyli tak naprawdę 10-12 godzin odstępu pomiędzy dawkami) , czyli razem 8 sztuk. Ogólnie kłucie należy wykonywać albo w fałdę brzucha (unikając pępka - pielęgniarka mówiła o dwóch palcach odstępu od pępka), lub w miejsce
@Natna213 @enron Tutaj wyjaśnię o co chodzi bo faktycznie o tym zapomniałem ( ͡°ʖ̯͡°) Chodzi o to że dostałem strzykawki z czynnikiem wzrostu. Przyjmuje się go na 4 dni przed pobraniem komórek macierzystych z krwi obwodowej o godzinie 7 oraz 19. Należy je trzymać w lodówce, a przed wkłuciem trzeba je wyjąć na 30 minut aby osiągnęły temperature pokojowa. Mają one za zadanie zmobilizować
@Natna213: i tak oczywiście że jest taka możliwość. Dostajesz skierowanie i jak nie dajesz sobie z tym rady to jedziesz do jakiegoś ośrodka medycznego i bez problemu powinni Ci to zrobic
Tak jeszcze informacyjnie. Dostałem info że jak już przyjadę na pobranie komórek, to mogę zjeść kolację oraz śniadanie, ale musza one być "lekkie", czyli najlepiej bez tłuszczu. Jak ktoś się coś tłustego przed badaniem to mogą być trudności z wyłapaniem komórek macierzystych ( ͡°͜ʖ͡°)
@Sandrinia: Nie powiem bo też chciałem oddawać że względu na najrzadszą krew, ale jednak mam 50km do najbliższego punktu pobrań i ciężko mi się zmusić żeby czas tracić na dojazdy. ( ͡°ʖ̯͡°) Dodatkowo pracuje na trzy zmiany co jest kolejnym problemem. ( ͡°ʖ̯͡°)
@Alavandares: Nie. Z tego co wyczytałem w ulotce, podczas przyjmowania tych zastrzyków jesteś "w stanie normalnie funkcjonować" no chyba że są jakieś niepożądane efekty to wtedy musisz dzwonić do szpitala od którego dostałeś ten lek. Ogólnie zazwyczaj okres pobrania tych komórek jest planowany na poniedziałek/wtorek, tak aby przyjmowanie zastrzyków odbywało się w weekend.
@Natna213: W tej chwili nie mam żadnej informacji o biorcy. Jednak nie musi to być osoba z Polski. Z tego co wiem mogą wysłać to w każdy rejon świata. Nie boje się efektów ubocznych, najwyżej cały weekend będę wyłączony. Trochę mam wątpliwości co do samego pobrania, ale jak się powiedziało raz "tak" to trzeba to pociągnąć do końca (⌐͡■͜ʖ͡■)
@Sandrinia: No ja mam nadzieję że jak się przeprowadzę za jakiś czas to wreszcie też to zrealizuje. (⌐͡■͜ʖ͡■) Teraz życzę powodzenia i mam nadzieję że zdobędziesz zasłużonego dawce za jakiś czas ( ͡°͜ʖ͡°)
@dobrowolskii: Czy mógłbyś mnie poinstruować na pw jak to zrobić? W sumie pierwszy raz używałem uberka i dlatego też nie ogarniam gdzie tam wpisać dane od DKMSu.
@sing: No chyba inaczej tego nie da się zorganizować w tej chwili. Jeżeli ktoś by się bał że nie trafi, to zawsze może skorzystać z taxi, ale trzeba pamiętać żeby wziąć na dkms fakturę.
@Bombel3271: U mnie to wyglądało trochę inaczej. Po kontakcie od razu miałem umówiona wizytę na badania krwi. Tylko że to wtedy ja sobie termin wybierałem bo akurat byłem w delegacji.
Chciałbym się Was zapytać czy ktoś miał może możliwość korzystania z szkół języka angielskiego online? Mam do wykorzystania 2500zł z firmy na doszkolenie się w tej kwestii i myślałem o fluentbee. Wychodzi 30 lekcji za 2700zł do wykorzystania w ciągu 18 miesięcy.
Czy macie jakieś doświadczenia w tej kwestii? Może jest jakaś lepsza szkoła?
Malutki update odnośnie pobrania komórek z krwi obwodowej.
Dostałem maila ze wszystkimi broszuarami.
Hotel już został zarezerwowany. Na badania jadę sam, ale na pobranie biorę ze sobą dziewczynę, także może porobi dla Was jakieś zdjęcia jak pozwolą jej wejść ( ͡°͜ʖ͡°) Teraz jestem pewny już jakie daty są wybrane oraz jaka klinika (bo ostatnio wyleciało mi to z pamięci przez stres),
@Melisandre: wejdź sobie w mój ostatni post na mirko i zobacz jak ten dren wygląda. Jak to wtedy czytałem to strach mnie obleciał i myślałem że to raczej niemożliwe. Ogólnie to nic więcej o tym nie piszą, prawdopodobnie nie jest to jakaś wielka niedogoność, ale jednak jak się pomyśli że mogę mieć coś takiego w szyi to nie jest zbyt fajnie.
@marian1881: Jak nie jesteś pewny to lepiej nie akceptować możliwości stania się dawcą. Po badaniach na które będę jechał, oni zaczną przygotowywać biorcę, czyli obniżać mu odporność do "0". Jest to śmiertelne niebezpieczeństwo.
@zuchtomek: Też mnie tak baitowali. Ogólnie to ta informacja o byciu dawcą nie przychodzi listownie, tylko mail i telefon. List pewnie tylko w sytuacjach jak nie mogą się do Ciebie dodzwonić.
@motokate: Z tego co wiem, to aby zostać "potencjalnym dawcą" nie masz totalnie żadnych kryteriów. Zamawiasz sobie pakiet rejestracyjny na stronie DKMS i tyle. Najwyżej jak zadzwonią i pójdziesz na oddanie krwi do analizy czy tam badania to nie zaakcepetują Cię jako dawca.
@wlan0: No właśnie się zastanawiałem czy brać czy nie. Wydaje się to całkiem ciekawa propozycja, bo akurat będę miał koniec trzytygodniowego urlopu. (⌐͡■͜ʖ͡■) Trzeba ich tam przycisnąć o ten chrobowe, czy oni się pytają?
Mały update odnośnie mojego ostatniego wpisu dotyczącego DKMS.
Zaczynając od początku. Ostatnio mówiłem że żadnego telefonu nie otrzymałem. Jednak kolejnego dnia się to zmieniło. Otrzymałem telefon od Pani która poinformowała mnie jak wygląda pobranie dwoma metodami i jak to wszystko działa. DKMS zwraca za koszty transportu oraz hotelu jeżeli taki będzie potrzebny. Jeżeli będą potrzebował osoby, która będzie mnie wspierać to oczywiście jej koszty też zostaną zwrócone. Pytali się mnie do jakiej placówki
@e47d8g46: Jeszcze nie mam żadnej odpowiedzi. Czekam cały czas i co kilka dni sprawdzam folder spam na mailu. Gratki dla Ciebie mireczku, masz szczęście ( ͡º͜ʖ͡º)
@Poldek0000: Spoko będę informował co i jak. Ogólnie się zdziwiłem bo dostałem tylko maila i to jeszcze znalazł się w folderu "oferty" w Gmailu. Może jutro będą dzwonić czy cos. Poczytałem i teraz mam stres że jednak nie będę pasował po pobraniu krwi.
@Ciosam_sosne_buk_i_dab: Będę się starał. (。◕‿‿◕。) Nie czekałem do jurra na telefon tylko już dzisiaj wypełniłem ankietę i teraz czekam na dalsze instrukcje.
@Jotu: Też był stres że jednak nie będzie dobrej zgodności po krwi?
@Sandrinia: Kurde ja właśnie mam najrzadszą krew, a nigdy nie mam jak pójść, bo nie ma u mnie w mieście stałego punktu, a że pracuje na
@klokupk: @MrTracerr: @Kenjiy: Ok. Dzięki za chęć pomocy. Dzisiaj zadzwonili do mnie i kazali wypełnić ankietę a jutro zadzwonią pogadać dłużej co dalej robimy. (⌐͡■͜ʖ͡■)
@elLimon: mireczku to chyba jakiś standard u średnio zorientowanych ludzi. Ostatnio oddawałem na reklamacje sprzęt w media markt i gościu chciał mi wkręcić że trzeba mieć paragon. Jak mu przeczytałem że musi przyjąć na potwierdzenie przelewu to wreszcie zmienił zdanie.
Zdjęcie w durszlaku na głowie z nickiem w kom i wysyłam link
źródło: que live
Pobierz