Była sytuacja, że kura sąsiadki przyszła na nasze podwórko, podeszła do psa i pies ja cap.

Ja: mówię: Kurę złapał, trzeba ratować i poszedłem żeby ratować.

Brat 1: zostaw, niech dusi, zje się.

Brat 2: e tam, już dwie zadusił, pies by se zjadł, chociaż w sumie dobrze bo pióra by wszędzie latały.

Byłem zaskoczony, że 3 osoby mogą mieć takie różne zdania. Ja tą kurę poszedłem ratować w odruchu ratowania stworzenia

kto miał rację?

  • ja 72.4% (21)
  • brat 1 20.7% (6)
  • brat 2 6.9% (2)

Oddanych głosów: 29

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Kto z was jest w takiej sytuacji, że został zmuszony do wyprowadzki z rodzinnego domu, jednocześnie bez jakichkolwiek szans na zarobienie na własne mieszkanie?

Poprzez zmuszenie do wyprowadzki mam na myśli to, że albo rodzic(e) bezpośrednio wam powiedzieli, że macie się wyprowadzić, albo warunki w domu były takie, że zostaliście do tego pośrednio zmuszeni przez brak innych możliwości przez zaistniałą sytuację w domu.

Jak się czujecie z myślą, że do końca życia
@telegazeciarz: a rodzice to sami zarobili na mieszkanie czy ktos im dal? Bo jak praca wlasnych rak to co Cie tak dupa boli, ze chca mieszkac sami na swoim? Jak kupili to tez pewnie musieli splacic.
A dzieci to niech zyja swoim zyciem i radza sobie. Ja opusiclem dom zaraz po maturze, teraz mam swoja rodzine, mieszkanie splacone i marne grosze za czynsz :) A moje dziecko ma zapowiedziane ze do
Ehhhh nawet nie wiecie jak to jest #!$%@? urodzić się w skrajnie prawicowej rodzinie. I ultra-katolickiej. Od urodzenia jestem co tydzień w kościele bo starzy każą. Mam 25 lat. Ale chodzę, bo mieszkam z nimi. A jak nie idę to mam awanturę na tydzień. Nie żartuję.

Oczywiście ten stereotyp jest prawdziwy i w tym domu awantury i nadużywanie alkoholu to norma.

Ale już niedługo… i na swoje… rok, i powinienem być na
Mieszkam na Śródmieściu. Kurier o 6 rano zostawia pod drzwiami torbę z pudełkami z jedzeniem. Niestety znów któryś sąsiad mi to zakosił... Jakim zwierzęciem trzeba być...

Szukam kreatywnych pomysłów jak się odegrać tak żeby sąsiad już nie wpadł na pomysł z pchaniem łap tam gdzie nie powinien. Może to być jakiś catering-pułapka ( ͡° ͜ʖ ͡°) Albo w ogóle inny pomysł.

#warszawa #pytanie #gotujzwykopem #jedzenie #dieta #medycyna #
Raz jak siostra dostała ataku psychozy zadzwoniła na policję i powiedziała, że na podwórku są Zakopane noworodki. Policja przyjechała i zaczęli się rozglądać bo w jednym miejscu świeżo zakopana rura była. W domu nigdy nie było wiadomo co prawda a co nie.

Raz siostra wróciła i powiedziała, że jest w ciąży, ojciec coś gadał, że "o jak wspaniale, będzie nowe życie" - ale nie mówił tego szczerze tylko jak jakiś zjeb. Dziecko
  • 1
@trinty

@LubianyTyp: ja miałem gorzej w wieku 3 lat do 6 zostawałem regularnie u koleżanki mojej matki przedszkolanki kiedy madka musiała coś załatwić

kazała mi się rozbierać do naga i wejść do ciemnej łazienki bez okna z daleka polewając mnie wężem ogrodowym lodowatą wodą

Potem zamykała mnie na klucz

To trwało 3 lata zanim powiedziałem madce


Trudno powiedzieć gorzej czy nie gorzej. Współczuję. Ale ja takimi historiami ze starym mogę jak