#fobiaspoleczna #przegryw
W robocie ciągle słyszę zaczepki w moja stronę, że jestem cichy i się w ogóle nie odzywam. Im więcej osób w grupie tym większy stres i zapominam że mam język. Ale ja nie wiem co mam mówić i nie umiem im się postawić. Nie nawidzę pracować z ludźmi. Mam chęć zmienić pracę bo długo tam nie wytrzymam. Tego typu żale przegrywa z lękiem społecznym.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Americty: same. Ostatnio ciągle. Męczy mnie to strasznie. Myślałem że zostanę tu na dłużej ale psychicznie mam już dosyć. Ja na dodatek po takich uwagach mam jakiegoś gula w gardle i chce mi się płakać. Ehh
  • Odpowiedz
Wysłałem już parę tych CV ale nikt nie oddzwania. Może lepiej do tych gównoprac odrazu dzwonić i się umawiać na rozmowę bo tam dużo normictwa aplikuje. Z tym że do tego trochę dynaminy trzeba eh

#przegryw #fobiaspoleczna #s----------e
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Idę przez wioskę i z 30m przede mna szła starsza babka. Zatrzymał się przy niej jakiś samochód firmy budowlanej i jak ich mijałem to słyszałem jak ta im tłumaczy jak dojechać do danego adresu. Miałem farta że ta babka szła przede mną i to z nią gadali.
J--------e ale by była kompromitacja cwela gdyby to przy mnie się zatrzymali i pytali o drogę. Przecież ja nikogo nie znam na tej wiosce i
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sandevistan Mi się kiedyś gość pytał o nazwę ulicy, z stacji PKP szedł i mu się telefon rozładował, środek nocy więc nikogo innego nie było tylko ja, telefonu akurat nie wziąłem ale coś kojarzyłem tą ulice więc mu powiedziałem jak dojść, jakieś 3km miał do butowania. Chyba nie mial kasy nawet na taxi.
Jak wróciłem do domu to sprawdziłem czy dobrze mu wytłumaczyłem i kazałem chłopu iść 3km w przeciwnym kierunku
  • Odpowiedz
@Lukiak: Już widzę jakie "relacje społeczne" można mieć jako autysta. Wystarczy że ludzie zobaczą, że nie jest się takim samym jak wszyscy inni i już się jest skreślonym i c---a tu ma znaczenie czy ma się lęk czy nie.
  • Odpowiedz
jak wygląda twoja nerwica? W sensie jak to odczuwasz itp


@Lukiak: odczuwam cały czas bardzo silne napięcie psychofizyczne. Mięśnie są spięte, skóra rozpalona, czasami gonitwa myśli, pojawiają się przeróżne myśli. Pojawiają się lęki, natręctwa, obsesje, kompulsje. A gdy biorę antydepresanty, to dostaję bardzo silnego pobudzenia psychoruchowego (akatyzja / agitacja), czasami zaostrzają się lęki, natręctwa oraz pojawiają się myśli samobójcze. Ciężki taki żywot. Wydaje mi się, że jest to gorsze niż
  • Odpowiedz
#przegryw #depresja #fobiaspoleczna

Ehh nałożyłem sobie bana na żabkę.
Dziewczyna z żabki do mnie zagadała i to nie o zakupy tylko tak o życiu i się zestresowałem.
Juz nigdy więcej nie pójdę do tej żabki.

Jakby to jeszcze jakaś 2/10 była to na luzie, bo z takimi to się boje rozmawiać ale niestety ona fajna była.
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
idz jeszcze raz może cię podrywała


@imperjo: Raczej dlatego, że jest uprzejma a że jestem stulejarzem, to se myśle, że chce mnie poderwać

ok
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Ehh mam najgorszy typ przegrywu: cichy obserwator overthinker xDD. Zawsze w z boku, nie biorący bezpośrednio udziału ale obserwujący i analizujący. Można powiedzieć, że przeżyłem wszystko i widziałem wszystko ale nie na własnej skórze xD. Nawet nie potrafię powiedzieć czy miałem kiedykolwiek kolegów, bo nie chciałem być takim loserem więc chodziłem na siłę na innymi no i właśnie.. uczstniczyłem ale nie brałem udziału, ewentualnie czekałem aż mnie ktoś
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@qew12: oj tak ja przez neta oski a irl cichy spierdoks. W sumie w necie jestem prawdziwy ja, irl nie jestem prawdziwy, bo powstrzymują mnie lęki.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Prawdziwy przegryw to pokolenie urodzonych w latach 90 gdzie większość miała boomerskich rodziców. Przecież pewne rzeczy są nieodwracalne w okresie kiedy człowiek chłonie wszystko jak gąbka. Mam na myśli głównie okres dzieciństwa i potem dorastania jako nastolatek. Ogromny wpływ rodziców na przyszłość dziecka mógłbym pokazać na przykładzie sportowców - gdzie rodzice od małego zadbali o to żeby pokierować karierę ale ktoś mógłby zbić ten argument twierdząc, że pewnie
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: dużo w tym prawdy. Po 30. osobowość jest w zasadzie ukształtowana. Zacząłem coś czytać o psychologii w wieku dwudziestu lat i dzięki temu nie przegrywam na wszystkich polach życia tylko obecnie na polu związków z różowymi. Jednak gdybym nie zaczął pracy nad sobą, to pewnie #schizofrenia by była jak nic, a obecnie jako #przegrywpo30tce w miarę poprawnie funkcjonuję
  • Odpowiedz
@mirko_anonim:

Potem przychodzi taki 30, 35-latek na terapie i chciałby to wszystko nadrobić - nie da się.


Ale gwarantuję że pan psychoterapeuta będzie wmawiał ci że to jest wszystko do ogarnięcia bez problemu, tylko musisz kilka(naście) lat przychodzić do niego na terapię raz w tygodniu za 200zł. A jak się po tym czasie nie uda to i tak wszystko twoja wina bo się rzekomo nie starałeś wystarczająco ( ͡°
  • Odpowiedz
#przegryw #zalesie #fobiaspoleczna #s----------e Ehhhhh i na cholerę to wszystko? Wmawiałem sobie długi czas ostatnio że pójście do stałej pracy i wychodzenie do ludzi to dobry pomysł, że moja asertywność i pewność siebie jest wyżej niż była [czyli na poziomie g00wna leżącego na trawniku], ale nie, ch00ya, może jedynie czasami mam takie epizody, ogólnie dalej się czuję jakbym był w punkcie wyjścia. Kołchoźniczę już od skończenia
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ktoś coś powie na mój temat prześmiewczo, nawet może nie intencjonalnie w sposób złośliwy, bo normiki tak majo, a ja i tak się przejmuję


@Polishdoomer02: ja zamykam się w sobie, obrażam na tę osobę i mam łzy w oczach xD psycha zryta na amen
  • Odpowiedz
Normicki to sie tak w oczy sobie patrzą podczas rozmowy czy jak?

Ja to zawsze gdzieś błądze wzrokiem albo się patrze tak "pusto" przed siebie jakbym jakichs fleszbeków doświadczał xddd. Ostatnio po rozmowie z ojcem która trwała z 10min zdałem sobie sprawe że nawet nie pamiętam jaki miał wyraz twarzy czy mimikę bo patrzyłem gdzieś w sufit xddd. Ale to musi z------e wyglądać z czyjejś perspektywy

#przegryw #fobiaspoleczna
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@zielonykszak: To ogólnie nie jest takie proste. Za dużo patrzysz się w oczy, to możesz wywołać niepokój u drugiej osoby. Błądzisz wzrokiem też źle. Psychiatra coś mi mówiła ostatnio, żeby się patrzyć na czoło najlepiej, jak nie chcesz w oczy (albo coś pokręciłem).

To trzeba umić robić.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
czy praca jako opiekun seniora z angielskim b2 w Holandii poprzez agencję np. Medikraft to dobry pomysł dla przegrywa z aspergerem i fobią społeczną, jako alternatywa dla kołchozu typu order pickup czy produkcja z obcymi typami w jedym pokoju, czytaj zero prywatności.
Tam przynajmniej gwarantują transport, wyżywienie i własny pokój oraz średnio 1800 netto euro wraz z przynajmniej jednym dniem wychodnego i to wszystko na polskiej umowie o pracę.

czy warto spróbować pracy jako opiekun w Holandii?

  • Tak, wyjeżdzaj 57.1% (40)
  • Nie, zostań w kraju i pyszne.pl na cały etat 37.1% (26)
  • inne (komentarz) 5.7% (4)

Oddanych głosów: 70

  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Ja to się stresuję nawet jak jadę samochodem i mijam przystanki a tam ludzie odwróceni prosto w nadjeżdżające pojazdy I patrzą się każdemu prosto w szybę. Chwilę potem patrzę w lusterko wsteczne i widzę swoją czerwoną mordę. Jednocześnie odczuwam złość że te ładne oskarki są takie pewne siebie i patrzą ci prosto w oczy, a ja się takim gównem stresuję. Over

#przegryw #fobiaspoleczna
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Pardo tez mam fobiczne lęki nawet podczas jazdy samochodem np. wolę zaparkować na drugim koncu parkingu zamiast wciskać się gdzies blisko narażając sie przy tym na spojrzenia ludzi xd
  • Odpowiedz
#przegryw #przegrywpo30tce #fobiaspoleczna #tfwnogf #blackpill #zwiazki
Pamiętam, że w latach szkolnych dla dziewczyn byłem mega nieatrakcyjny, ze względu na fobię społeczną i niską pozycje w hierarchii.
Z biegiem lat fobii się w dużej części pozbyłem, ale wciąż jestem nieatrakcyjny.

Prawda jest taka, że atrakcyjnym dla części kobiet zaczne być wtedy, gdy się w życiu czegoś dorobie (własnego mieszkania).
Ale wtedy
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Yogi_: @Qullion Tak, każdy w końcu ma jakąś swoją działkę po dziadkach XD
Szare Justyny co przyjeżdzają do stolicy na studia pedagogiczne, często wieku 30 lat pracują za 4k netto i nadal mieszkają z koleżankami na pokoju. <Chyba że znajdą bolca>
To samo zwykłe szare ukrainki co wynajmują kwatery.
Ja myślę, że dzisiaj własne mieszkanie w Warszawie jest coraz większym atutem, bo szarej osobie na minimalnej nie stać na zakup,
  • Odpowiedz
Ciotka mówiła mamie, że dziś kuzyn przyjedzie i zaprosi mnie na chrzest, żebym był chrzestnym jego córeczki. Nie chce mi się. Jeszcze chrzestną ma być taka typowa Juleczka. Rodzice mówią mi że mam się zgodzić i mam wyjść do ludzi, bo pewnie ma #fobiaspoleczna albo #depresja i że niby jestem aspołeczny.
Jutro jeszcze rano do roboty po miesiącu l4. Po kościele do ich domu, a ja źle się
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 15
@kamilek123 Ludzie nie rozumieją że chrzestny ma za zadanie trzymać dziecko we wierze, najczęściej to biorą bylekogo. Takie to właśnie jest nasze polskie chrześcijaństwo
  • Odpowiedz
To nie było tak, że od razu zostałem odrzucony. Najpierw były drobne potknięcia. Nie wiedziałem jak się odezwać w grupie, więc mówiłem coś nie na miejscu, zbyt cicho albo zbyt nagle. Czasem próbowałem zażartować, ale żarty nie trafiały. Ludzie się nie śmiali - albo śmiali się ze mnie. Nie wprost, wiadomo, raczej półuśmieszek, spojrzenie wymienione między sobą, to ciche "co to było?". I człowiek już wie.

Na lekcjach, w pracy, gdziekolwiek - cokolwiek
eisil - To nie było tak, że od razu zostałem odrzucony. Najpierw były drobne potknięc...

źródło: 4-v0-c4h91miw1xse1

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach