Trzy miesiące na lekach (trzech różnych) i nie widzę za bardzo poprawy, a jak jakaś jest to nie poprawia mi humoru bardziej niż poprawiałoby mi granko w jakąś fajną grę. No jedynie tabletki na sen działają, bo odkąd je biorę jeszcze nie zdarzyła mi się nieprzespana noc, ale miały też poprawić samopoczucie.
Cztery miesiące na tej słynnej terapii, z normalnym chłopem a nie z jakąś julką. W sumie gadka szmatka, gadka pierdziatka,
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Wiecie panowie co jest przykre? Nie widok pięknych oskarków i julek ale widok zwykłych, przeciętnych par spacerujących po parku, idących za rękę po ulicy albo siedzących w kawiarni, bo z nimi można się utożsamić. To boli, że oni jakimś cudem znaleźli miłość a ja nie.
@PakaBaka: U mnie się zgadza w 100%. Nr 4. Nawet nie wiem kto się tam bije, ostatnie naparzanki jakie oglądałem to pierwsze edycje KSW (nie licząc mordobić na Sadisticu ( ͡°͜ʖ͡°) ).
Już niedługo udam się na groby moich zmarłych praktycznie wszystkich bliskich. Co roku jadę dosyć daleko w tym celu. Wałęsam się po nocnych cmentarzach rozważając ten marny żywot. Ten rok jest pod tym względem wyjątkowy. Wiem, że być może już w przyszłym roku to ja będę leżał w ziemi, na mój pogrzeb nikt nie przyjdzie, nikt nie uroni ani jednej łzy. Sam egzystował i sam odszedł z tej piekielnej planety. Nikogo to
@Van-der-Ledre: Myślałeś nad pisaniem książek z gatunku kryminał/sensacja/horror/sci-fiction? Z twoich wypowiedzi zawsze wieje chłodem i czuć mroczność. Masz potencjał.
Ja naprawdę zazdroszczę wszystkim normalnym ludziom po trzydziestce, którzy w piątkowy wieczór spotykają się ze znajomymi, wychodzą gdzieś na miasto i się dobrze bawią, jednymi słowy korzystają z życia. Kiszę się tylko w tym mieszkaniu i przeklinam dzień w którym się urodziłem takim brzydkim ciapą, któremu nie dane było nawet posmakować normalnego życia. Cholera, ja już nawet nie potrafię w wolny piątek usiąść przed telewizorem i się jakoś odprężyć, by nie myśleć
@CulturalEnrichmentIsNotNice no tragedią, jeszcze parę lat temu miałem na to wywalone i nie czułem w tym nic złego. Ale teraz uderza to we mnie każdego wieczoru i nie mogę spać przez to czesto
Czuję że choroszcz się zbliża. Coraz gorzej to widać. Nie mam nadziei. Wszystko będzie coraz gorzej. Rzadko robie sobie jedzenie. Albo tylko obiad. Czasami jeszcze kanapki. Nic nie robię w domu. Od święta coś ułożę. Nie widzę żebym dał radę chodzić do pracy albo na studia. Jestem tylko gnuśny i leniwy. Śpię po 15 godzin dziennie. Lekarzowi nawet nie umiem powiedzieć co robię na codzień. Ciągle się boję przyszłości. Ciągle przygnębienie i
@watykanski_okrutnik: Nie. Boję się ludzi. Boję się że będzie jak w szkole. Że będę zagubiony, zlękniony. To zbyt bolesne. Bałem się robić zadania w szkole bo jeszcze napiszę coś głupiego. Wyśmiewanie przez kolegów z klasy. Bałem się że nie trafię do klasy bo mam taką słabą orientację. Chodziłem wtedy za kolegami. Często nie miałem zadań domowych, bo nie zrozumiałem co nauczyciel mówił, a koledzy nie chcieli mi powiedzieć. Miałem pustkę w
Chłopak z moich okolic, nie jest to laska, która w ciągu tygodnia zbierze 2 miliony złotych, ale młody chłopak, którego poraził prąd. I to nie tak, ze łaził jak idiota po stacjach transformatorowych, rozdzielniach, tylko był na rybach i nie zauważył, ze nad nim wędka dotkneła przeodów wysokiego napięcia. Nie rodzice założyli zbiórkę, nic nie próbują ugrać na tragedii syna, to Towarzystwo przyjaciół dzieci postanowiło założyć zbiórkę Nikt nie prosi o przelew
@_Blanche_Barton: tragedią jest to, że jego stary nie ogarnął że zarzucanie wędki pod linią energetyczną nie jest rozsądne xD jedynie szkoda że dzieciak zaplacil za glupote starego
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Głupie pytanie ale chodzi jakiś #przegryw do kościoła? ale nie dlatego że jest wierzący tylko: - czuje się samotny i chce być wśród ludzi albo należeć do jakiejś społeczności - po cichu liczy że kogoś pozna przypadkiem - potrzebuje miejsce do wyciszenia, przemyślenia swojego życia, medyctacji
Nigdy nie chodziłem do kościoła i mieszkam w powiatowym gdzie jest sporo kościołów. Może gdybym np. wybierał te bardziej lokalne to po czasie
@mirko_anonim: Ja chodzę bardzo często, ale nie z przegrywu ani samotności. Głęboko wierzę i to jest dla mnie najbardziej wartościowa i przyjemna forma spędzania czasu. A mam porównanie, bo robiłam fajne studia, chodziłam na imprezy, randki, zjeździłam pół Europy, mam wielu znajomych z różnych wspólnot i wolontariatów (bardziej lub mniej katolickich) i często się spotykamy. Ale po jakimś czasie większość podroży staje się do siebie podobna, imprezy tak samo, szybko się
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Ja chyba żyje w jakimś matrixie albo blackpill został obalony.. xD Niech mi ktoś wytłumaczy bo na prawdę jestem wkurzony na maxa jakim cudem już 3 chłop, którego znam ze szkoły bierze ślub?! Jestem wkurzony bo nigdy bym nie pomyślał, że mają szanse kogoś znaleźć. Na FB siedzieli cicho, nic nie dodawali od lat to myślałem że przegrywają jak ja. Potem cyk i zdjęcia ze ślubu. Nic się prawie
Hejo Mireczki. Kiepska sprawa - Tata mojego kolegi został niedawno zdiagnozowany z rakiem jelita grubego, niestety również z przerzutami na wątrobę. Kolega szuka wszelkich przydatnych informacji, kontaktów, ludzi doświadczonych w tego typu leczeniu. itp. Ktoś coś? Jakakolwiek pomoc na wagę złota (╯︵╰,). Dog bless!
Cztery miesiące na tej słynnej terapii, z normalnym chłopem a nie z jakąś julką. W sumie gadka szmatka, gadka pierdziatka,