Jestem pacjentką onkologiczną od kilku lat i wychowuję nastoletnie dziecko z wrodzoną wadą serca. Jestem też medykiem z kilkunastoletnim stażem pracy i lubię swoją pracę. Na początku września br. założyłam tu moje pierwsze konto* (aktualnie przejęte przez hakera), ponieważ czułam potrzebę porozmawiania z kimś anonimowo, pożartowania, poflirtowania, oderwania myśli od bieżących spraw. Czarny i ciężki humor jest tym, co ratuje mnie w ciężkich chwilach. Nie skarżę się na co dzień, udaję silną i zawsze daję sobie sama radę. Otagowałam swoje wpisy m. in. #przegryw i #damskiprzegryw, ponieważ tak właśnie się aktualnie czuję w obliczu choroby nowotworowej. Nie obnoszę się ze swoją chorobą, bo - z mojego doświadczenia - zazwyczaj ludzie odsuwają się na wzmiankę o raku. A ja mam piękne życie, w którym niestety coraz mniej osób chce mi towarzyszyć :(. W makijażu, peruce i wyjściowym ubiorze dalej daję sobie samej 7/10, bez tych upiększaczy – 7/100. Nigdy nie interesowały mnie osoby szukające lalki do dmuchania.
Użytkownik tego portalu (zwany dalej szkodnikiem) nawiązał ze mną kontakt przez prywatne wiadomości, a następnie włamał mi się do komputera i telefonu. Okradł mnie z prywatności i godności. Uzyskał dostęp do moich zdjęć, dokumentacji medycznej/służbowej/prywatnej, prywatnej korespondencji, skrzynki mailowej, haseł. Upokorzył mnie na tym portalu. Upublicznił moje personalia, numer telefonu, adres. Wezwał innych użytkowników do publicznego linczu, także w miejscu mojego zamieszkania. Pod moim domem przechodzili ludzie, wykrzykujący wyzwiska skierowane do mnie. Zostałam zmuszona do zablokowania konta bankowego, zgłoszenia cyfrowej kradzieży dokumentów, oddania komputera i telefonu do czyszczenia przez profesjonalistę. Jestem nadal w szoku. Boję się wychodzić z domu z powodu obawy przed fizyczną napaścią.
Po prawej nasz Robercik, który jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ma setki milionów na koncie, piękne wille i samochody, mnóstwo fanów, luksusową przyszłość oraz kochające go dzieci.
Po lewej mamy młodego chłopca, który większość swojego życia spędził w szpitalu, przeszedł kilka trudnych i bolesnych operacji, jest w trakcie chemioterapii, która jest jego jedynym ratunkiem i jednocześnue cichym zabójcą, a jednym z ostatnich marzeń jakie może spełnić zanim umrze, to zrobienie wspólnego zdjęcia ze swoim piłkarskim idolem.
To