Poszedłbym se na jakąś terapie grupową, albo grupę wsparcia, bo w sumie nie wiem co innego mi zostało. Ale mieszkając na zadupiu jedyną grupą jaka tu jest to grupa żuli pod żabką obalająca kolejnego żubra... #przegryw #depresja
@rumtreiber21: Zdaje sobie z tego sprawę, ale trochę ciekawi mnie reakcja normików na moją rzeczywistość. A drugie, nawet nie mam z kim pogadać w świecie realnym, więc byłby to swego rodzaju substytut.
@HADESP2K: Oficjalnie 8 lat na tagu, w rzeczywistości jeszcze dłużej i nic się nie zmienia. Ludzie w formie nicków i literek na ekranie komputera to jednak inna forma relacji i rozmowy niż twarzą w twarz.
Nie wiem na chooy ja jeszcze biorę te tabletki (100 zł na miesiąc), chyba już tylko przez złudzenie, że przecież w końcu muszą zacząć działać... Od roku to sobie powtarzam. #przegryw #depresja
@DoktorNauk: Wyjście z depresji to elimunacja bodźców wpychających w depresję. Antydepresanty to tylko przeciwbóle pozwalające wprowadzać zmiany w życiu
@TwojHimars: Ograniczenie kontaktu z toksyczną rodziną, zmiana otoczenia, znajomych, pracy, zawodu, zainteresowań. No i wyśmiewane przez chorych zadbanie o siebie, tego się nie przeskoczy - odżywianie, wysypianie, ruch
Przydałoby mi się zapisać do jakiegoś klubu sportowego. Sam nie umiem się zmusić do niczego, ale jak pojawia się jakaś zależność między moim działaniem a innymi ludźmi to zmuszam się ostatecznie do działania. Tak samo jak sam nie umiałem się zmusić do roboty, to jak już urząd mnie wysłał gdzieś to mimo cierpienia i ogromnej niechęci wykonuje swoją pracę tak jak trzeba (nie za dużo, nie za mało, tyle ile muszę i
Ostatnio zastanawiałem się czego nigdy nie robiłem przez to, że jestem Przegrywem piwniczakiem, a dla normalnych ludzi jest to właściwie codzienność. Niektóre rzeczy są takie, że pewnie trudno komuś w to uwierzyć, ale taka jest moja rzeczywistość.
Tu drobna lista rzeczy, których nigdy nie robiłem i przyszło mi to na myśl w pierwszej kolejności:
@deton24: Jedyne co mi pozostało to ograniczać cierpienie w samotności. Nie ma szans na żadne relacje, bo jak jeszcze miałem siłę na próby to baby nawet nie chciały mi ręki podać i jedynie spotykałem się z pogardą. Teraz już jestem zniszczony przez depresje i nawet nie chce mi się ze sobą gadać a co dopiero znowu próbować szukać jakichś znajomości.
OHO, widzę, że rewolucja nurtu femboyowo-gajowego dalej postępuje. Pełno dziś tutaj deklaracji o byciu uległym, ehh. Niedługo tag stanie się miejscem pobytu samych uległych, delikatnych, wrażliwych huopów, z homoseksualizmem zastępczym. Obserwujemy prawdopodobnie kolejną fazę ewolucji tego miejsca. Wydaje się to natomiast lekko niepokojące dla wieloletnich tagowiczów, ehhh. #przegryw
@Van-der-Ledre: Nie dziwiłbym się jakby to była zorganizowana akcja przekierowania percepcji Przegrywów i próba podporządkowania sobie incelskiego środowiska przez grupy nam od dawna nieprzychylne. Kiedyś opluwali, a potem zrozumieli, że trzeba inną metodą i metoda na rozmontowanie i zniszczenie środowiska się zmieniła. Rozmontowanie, zmiana kierunku i zagospodarowanie na swoją modłę zagubionych i zostawionych po implozji tagu. Później Przerywy zostaną instrumentalnie wykorzystane do propagandowych celów. Gotują tę żabę powoli i skrupulatnie.
@InnyWymiar90: Brawo, świetna merytoryczna odpowiedź. Sprowadzenie rozmowy do dychotomii, i wyciąganie absurdalnych wniosków to coś czego zawsze brakowało merytorycznym komentarzom, brawo. Środowiska, które są wrogie incelom i #przegryw są faktem i efekty ich działań są w całym internecie. Materiały szkalujące nawet bezpośrednio tag są faktem. Filmy na yt, artykuły w ogólnopolskich portalach szkalujące inceli, czy tez książka przytaczana w zalinkowanym prze zemnie filmie są faktem. Ale lepiej sprowadzać
@InnyWymiar90: Może nie jesteś tak długo na wykopie, żeby pamiętać aferę w której prawackie grupy discordowe zmawiały się na wpływanie i promowanie treści na wykopie. Po kilku latach identyczna afera pojawiła się w środowiskach neuropy, gdzie na discordach organizowali propagandę lewicową na wykopie. To są fakty i na to są dowody. Ale lepiej chwalić się swoim poziomem szorującym po dnie i stosować argumentum ad personam, brawo. Nie zniżę się do
Przypomniało mi się, że mam na dysku zapisanego takiego rarytasa, to pomyślałem, że się podzielę. Dramat kobiety, piekło kobiet. To jest prawdziwy dramat, a nie wasze jęki i stęki.
Kiedyś z nudów szukałem po streamach czegoś ciekawego i w chodzę stream baby z poniższego materiału filmowego. I co pierwsze usłyszałem? Baba opowiada o tym, że jakiś koleś zaprosił ją na studniówkę, ale odmówiła, bo typ był za niski. Dodatkowo później używa typowego
Pamiętaj anon, idź zapytaj dziewczynę, przecież nie wszystkie lubią wysokich. Co się może stać? Przecież cię nie wyśmieje przed swoimi widzami na streamie...
@DoktorNauk: Przede wszystkim to nie bolączka bycia wysoką kobietą a bolączka bycia głupią kobietą. Też znam lub raczej znałem takich kilka i to są zazwyczaj laski które później same płaczą na siebie w większości.
Najmniejsze interakcje z ludźmi sprawiają mi cierpienie. Nawet te dobre interakcje zarówno z mojej strony jak i innych sprawiają, że się źle czuje.
Ostatnio np. przechodziłem se chodnikiem i jakiś chłop zapytał czy bym mu pomógł wnieść ławkę, była lekka, ale długa i nieporęczna, więc potrzebował pomocy. No to powiedziałem, że dobra. Pomogłem, chłop powiedział, że dzięki, zbił pionę i tyle, a ja się czułem po tym strasznie źle, nie wiem dlaczego.
Ktoś mnie w pracy pochwali że zrobię coś dobrze, albo zaproponuje coś do jedzenia czy do picia, to też sprawia że zaczynam czuć się źle. Za dzieciaka takie uczucie pojawiało się u mnie tylko jak zrobiłem coś złego i dopadało mnie poczucie winy i smutku. Teraz mam taki stan praktycznie permanentnie.
@DoktorNauk: Coś podobnego mam. Po prostu myślenie, że się nie zasługuje na cokolwiek dobrego, bo chłop przyzwyczajony do obojętności lub bycia gnojonym.
0ski z nostalgią wspomina koncert po którym łajdaczył się z julką.
Ja z nostalgią wspominam jak nocami można było siedzieć na tagu czytając ciekawe wpisy, prowadzić ciekawe rozmowy, po czym o 3 nad ranem pisałem "leże se jusz" i szedłem spać. #przegryw
Intelektualny, materialny i klasowy plebs. Cała historia mojej rodziny to w najlepszym wypadku chłopstwo, a później najniższa klasa robotnicza. Nie dość, że dziedzictwo intelektualnej i materialnej biedy ciąży nad moim rodem to jeszcze musiało pokarać mnie beznadziejnymi genami. To że ryj niewyjściowy jeszcze jestem w stanie zaakceptować, ale męczarnia ze słabym zdrowiem i ciągłymi bólami mnie dobija. Bieda ciąży nad moją rodziną i w konsekwencji nade mną jak w klasycznej greckiej tragedii.
Czasami się zastanawiam, czy jakby nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zmieniło się moje życie i miałbym pieniądze, dobrą pracę, znalazłbym znajomych itd. to czy wróciłaby mi radość z życia? Teraz czego bym nie robił to trudno mi nawet o przyjemność, a co dopiero o radość. Max co mogę osiągnąć to kilkuminutowa przyjemność jak coś zjem, kupie sobie jakiegoś batona i to tyle. Jak coś sobie kupuje to raczej żeby ograniczyć problemy,
@DoktorNauk Chyba nie, mam tak samo. Pamiętam jak byłem dzieckiem i nic nie było, a człowiek miał energię, radość i zapał. Nie można do tego chyba wrócić, może zagłuszyć na chwilę, a potem przyzwyczajenie i znów to samo. Albo pomyśl jakbyś miał pieniądze to nie cieszył byś się nimi, tylko pewnie byś zamartwiał o to by ich nie stracić
A kogo książkę polecał dzisiaj na Kanale Zero pan Giełzak? Doopa pewnego poznańskiego jegomościa musiała strzelić jak 3-funtowa armata w Twierdzy Kłodzko. ( ͡°͜ʖ͡°) #napierala #historia
Oglądałem mecz, którego nie chciało mi się oglądać. Potem robiłem kolacje, której nie chciało mi się jeść. A zaraz pójdę spać choć nie chce iść spać. Później będę żył chociaż nie chce mi się... #przegryw
@primum-non-nocere jesteś dla mnie nikim bym zmarnował 200ms by nacisnąć shifta. Jak już sapiesz to zdanie rozpoczynamy z wielkiej litery, kończymy kropką. Z jakimi bucami tu człowiek mirkuje xD
#przegryw #depresja
źródło: il_570xN.2043344218_szbk
Pobierz