✨️ Obserwuj #mirkoanonim
-mam za soba kilka prob redukcji, raz lepiej, raz gorzej, ale nigdy nie docialem tak jakbym chcial, aktualnie BMI - 26, BF okolo 20%
-mam zaburzenia odzywiania, mimo tylko 300/400kcal deficytu przy weekendzie ciagle mam napady obzarstwa, ciagle mysle o zarciu, o posilkach, jedzenie mna rzadzi...
-niecierpie swojej sylwetki, troche ala skinny fat, nie chce sylwetki typu ronnie colman, ale taka typu banot jest moim "marzeniem"
-jest to dla mnie meczace, bo moje zycie kreci sie o silownie / cardio / jedzenie :(
-czy macie moze jakies sprawdzone sposoby jak z tego wyjsc? moze psycholog? moze ktos tez to przechodzil / przechodzi? macie do polecenia jakie podcasty / ksiazki?
  • 1
@mirko_anonim nic cudownego. Jedz dużo wysokobiałkowych produktów. Są zwykle bardziej zapychające niż cokolwiek opartego na tłuszczu czy weglach. Pij, i jeszcze raz pij. Nieważne co byle nic kalorycznego, może być Pepsi light. 3-4l na dzień. Nie pij 15 minut przed i po posiłku. Jak robisz się głodny to staraj się zrobić kilka kęsów i potem przerwij na 20 minut. Zobaczysz jaki organizm wysyła ci sygnał i być może te kilka kęsów
  • Odpowiedz
@lignocainum

@Linnior88: raz wykupiłam dietę od niego i była nie do przejścia, takie prawdziwe męskie dania

Oj tak ja bym tego nie zjadła nawet jakbym była bardzo głodna , krwi też się brzydzę , może jestem świadkiem jehowy i nawet tego nie wiem
  • Odpowiedz
Ważąc 78 kg/178 i mając fatu tyle, że widać tylko dwie kostki na brzuchu to lepiej masować czy redukować? Chciałem robić rekompozycje, ale marne efekty, bo ani fat nie schodzi, ani nie ma przyrostów w sile ani nie widać efektów ćwiczeń. Waga mniej więcej w miejscu jedynie.
Boje się, że jak schudnę, to będę jeszcze chudszy, a praktycznie całe życie byłem chudy xD Moim celem byłoby 85 kg i niski bf.
#
  • 0
@In_thrust_we_trust: chodzę mniej więcej od roku, a gdzieś w tym roku postanowiłem bardziej progresować, bo wcześniej to chodziłem głównie żeby zrzucić bęben po pandemicznym piwkowaniu i rozruszać się, bo doskwierał mi często ból pleców.
  • Odpowiedz
Mam do was pytanie. Jaką macie podaż kalorii na ostatnim etapie redukcji. Mówię już o ostatnim tygodniu. Jak się czujecie i czy ktoś z was też ma na ostatniej prostej jak już podaż kalorii jest bardzo niska problemy z zasypianiem?

Jak sobie z tym radzicie? Ja jestem już na końcu i pamiętam, że w poprzedniej redukcji miałem problem z zasypianiem w ostatnie dni.

Teraz o dziwo nie mam i śpię 7-8 h,
Dzień 3 redukcji za mną

Przemyślenia:

Odkąd zacząłem robić zimne kąpiele teraz w lato, mój metabolizm przyśpieszył, też częstsze wypróżnianie nastąpiło, również zakończyłem stresujący okres życiu życiu - mniejszy kortyzol. Też obecnie bardziej jem czysto, bo więcej czasu, również zwiększyłem lekko podaż warzyw i owoców, bo było zero praktycznie ich. Przez to wszystko zaczęła mi iść zgodnie z planem redukcja

#mikrokoksy #silownia #dieta #redukcja
zimna. Czuć zimną wodę na rozgrzanej skórze. Teraz, kiedy mamy lato. Jak wychodzisz czujesz się orzeźwiony, chłodniej ci, no i generalnie jak wyjdziesz to na zewnątrz cieplej. Przy redukcji też skórę się ujędrnia zimnymi kąpielami i odporność poprawia. Jak robię trening Sakera fbw, to i działa to na zakwasy ponoć dobrze taka zimna. Nawet mi się spać zaczęło lepiej w te upały


@tomwick55: to już lepiej poświęć te 45 minut
  • Odpowiedz
@tomwick55: nie masz się co cieszyć na efekty ssania trzeba zazwyczaj trochę poczekać, pierwsze tygodnie będzie ci schodził w dużej mierze glikogen więc nawet za bardzo nie odczujesz jak z 2kg spadniesz. Dopiero potem się zaczynają schody, u mnie to zawsze jest okolica 2-3 miesiąca.
Dam ci drobne rady bo dopiero zaczynasz, takie które się u mnie sprawdzają ale nie musza u ciebie.
Pij dużo wody, może się okazać że
  • Odpowiedz
@Uuroboros: a ode mnie trochę inna rada która akurat świetnie się sprawdza u mnie a niekoniecznie u innych

odwlekanie jak najdłużej pierwszego posiłku danego dnia, jak na redukcji czasem od rana byłem zalatany i nic nie jadłem do 13-14 to potem już na siłę musiałem dopychać do wieczora żeby za dużego deficytu nie robić xD
  • Odpowiedz
@tomwick55:
to zależy od masy, odchudzam się od 105.7 do 78.7, miałem kilka redukcji, pierwsza na 2600kcal, teraz na 2000kcal, więcej wiedzy, znajomości swoich przyzwyczajeń pozwala mi dużo lepiej radzić sobie z głodem więc to 2000 jest teraz przyjemniejsze niż to 2600, mimo że dołożyłem bieganie, rower (do siłki), 1.5/3 miesiące zeszły i nie musiałem podbijać, raczej będę dokładał zamiast zabierać, zawsze można zrobić przerwę i potem od nowa jak
  • Odpowiedz
@tomwick55: redukcja to świetna okazja by trochę się poruszać i poczuć się sprawnym i zwyczajnie zdrowym, a nie być tylko ociężałym trójbojowym klocem. Setki kilometrów na rowerze i spacery wpadają same, a po sobie wiem też, że takie redukcje wychodzą dużo lepiej niż po prostu siedząc w bunkrze na samym deficycie.
  • Odpowiedz
Potrzebuję pomocy doświadczonych mirkokoksów. Generalnie to jestem na końcu redukcji na ten sezon i nigdy nie miałem z tym problemu, żeby dociąć.

Mam problem, żeby to utrzymać.

Problem jest z utrzymaniem tego. Wiadomo, że nie rzucam się jakoś od razu na jedzenie, bo to murowany efekt jojo, ale i tak zauważyłem, że mój organizm praktycznie bardzo szybko powraca do jakiegoś optymalnego dla mnie poziomu fatu.

Jak
z 10-12 procent dosłownie w kilka dni nawet nie obżarstwa, ale zwykłego jedzenia pojedzie na 15-16.


@MakiawelicznyAltruista: to nie jest fizjologicznie możliwe żeby odkładać fat w takim tempie, musiałbyś jeść przez te kilka dni kilkakrotność dziennego zapotrzebowania

chcesz trzymać formę to oscyluj wokół 0 kalorycznego a nie "będę chciał tam troszkę więcej zjeść", chcesz zjeść ciastko i mieć ciasto, tak się nie da

poza tym chłopie daj se spokój, jedziesz
  • Odpowiedz
@MakiawelicznyAltruista: Sorry ale #!$%@?. Jeśli serio wbiłeś 10-12% to kilka dni obżarstwa nie sprawi, że nagle będziesz bliżej 16%. Co najwyżej trochę cię woda podlewa trochę bo na pewno tyle nie przejadasz, chyba że codziennie kręcisz filmiki z Nicado Avocado
  • Odpowiedz
@Charz: Nie mylisz się, ale zawsze część z tego białka stanowi białko roślinne, troszkę mniej wartościowe. Do tego po prostu na redukcji warto jest trzymać białko wyżej bo syci, a jak gościu jest początkujący, a pewnie jest to zawsze pojawia się szansa, że jeszcze coś minimalnie zbuduje. Jak dla mnie to nawet 2,5g białka u naturalna ma prawo bytu.
  • Odpowiedz
@Lewusx: wiadomo, krzywda mu się nie stanie jak zje więcej, bardziej chodziło mi o to, żeby będąc na redukcji nie dopychał "dla zasady".
  • Odpowiedz
@tomwick55: Żaden kalkulator nie obliczy Ci dokładnie twojego zapotrzebowania kalorycznego, musisz z tygodnia na tydzień sprawdzać czy waga spada czy rośnie, a następnie dostosować ilość spożywanych kalorii
  • Odpowiedz
@tomwick55: nie ma dobrego sposobu, to jest wszystko bardzo indywidualne i płynne. Bierzesz pierwszy lepszy kalkulator. Liczysz przykładowe zapotrzebowanie i obserwujesz co się dzieje z wagą. Jak chcesz chudnąć i przez 2 tygodnie waga stoi w miejscu, to obcinasz o 300 kcal i obserwujesz dalej. Tylko to jest jedna strona medalu, bo istotne jest również mierzenie obwodów i jeżeli waga stoi w miejscu, ale z obwodów leci, to znaczy, że
  • Odpowiedz
@tomwick55: od 10 dni jesz 300kcal poniżej zapotrzebowania, czyli wygenerowałeś deficyt 3000kcal to nie wiem ile byś chciał żeby spadło w tym czasie, poza tym wątpię żeby twoje 0 przy tej wadze i aktywności wynosiło 2400 i realny deficyt to przez te 10dni to max 2000kcal
  • Odpowiedz