Widzieli wypadek na A1. "Nie mogliśmy dojść do siebie"
Siedmioletni syn Jarosława dostrzegł błysk na przeciwległym pasie. Chwilę później auto z trzyosobową rodziną w środku stanęło w płomieniach. Próbę jego ugaszenia mieli podjąć pasażerowie busa podróżujący w tym samym kierunku, co kia. - Podobno słyszeli wrzaski z płonącego wraku. I wołanie: "pomocy"
z- 4
- #
- #
- #
- #
- #
- #
Często jeżdżę ze Śląska do rodziny do Białowieży, co wiąże się z przejechaniem 2/3 Polski, trasę znam już znakomicie, zresztą tylko w roku 2021/2022 zrobiłem służbowo (ale w UK) samochodem ponad 100,000km, a przez ostatnie 10 lat przejechałem Europę wzdłuż i wszerz kilka razy (w sumie w życiu zrobiłem pewnie z kilka milionów km).
Jeździłem po Londynie przez kilka lat, po Amsterdamie przez