✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jakiego języka obcego się uczyć żeby był najlepszy wskaźnik zarobki/łatwość? (oczywiście poza angielskim bo to podstawa)
#hiszpanski odpada - podobno łatwy ale co z tego skoro żadnego hajsu z tego nie ma bo dużo hiszpanów na polskim rynku pracy a wyjazd do hiszpanii do pracy to słaby pomysł
#chinski odpada - podobno dobry hajs ale za dużo czasu trzeba poświęcić na naukę i łatwiej chińczyka ściągnąć do polski żeby po angielsku nawijał u nas a przy okazji jest native. Do chin też nie planuje się kiedykolwiek przeprowdzać

#francuski / #niemiecki - z tym hajsem za te języki bywa chyba średnio. Już prędzej wolałbym tam jechać na #emigracja
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: W Europie opłaca się najbardziej niemiecki+angielski jako uniwersalne kombo zarowno do Pracy w Polzdze jak i ewentualnej emigracji (po prostu największa liczba krajów i native speakerów), natomiast jeśli chcesz emigrować np do Hiszpanii no to niemiecki da ci tyle co nic bo tam bez hiszpańskiego nie przeżyjesz.

Więc po 1, czy chcesz emigrować tam gdzie używany jest inny język niż niemiecki albo angielski? To wtedy uczysz się tego języka,
  • Odpowiedz
Tldr; rozwiążę matury z języków obcych i podzielę się spostrzeżeniami - porównanie nauki w szkole i na własną rękę.

Od 1 klasy szkoły podstawowej miałem lekcje z angielskiego i niemieckiego. Byłem dobrym uczniem, ale języki obce zawsze były przedmiotami, których nie lubiłem (zresztą angielskiego nie lubię do dzisiaj xd). Ich naukę ograniczałem do materiału na sprawdzian, kartkówkę etc. i duża część słówek czy zasad gramatycznych ulatniała się po jakimś czasie. Stan ten trwał w zasadzie przez całą szkolną edukację. Finalnie maturę z angielskiego zdałem na 90%. Na tym etapie w zasadzie poprzestałem ich dalszą naukę (Był jeszcze lektorat z angielskiego na studiach, ale traktowałem to tak samo jak w czasach szkolnych)

Dopiero po skończeniu szkoły zacząłem czerpać radość z nauki języków. Postanowiłem nauczyć się hiszpańskiego, jednak kompletnie zmieniłem podejście do nauki. Zamiast bezsensownego klepania słówek i rozwiązywania zadań z gramatyki, postawiłem na immersję i zacząłem konsumować treści po hiszpańsku (muzyka, filmy, memy etc.). Dzięki tej metodzie poza walorem edukacyjnym po prostu miło spędzałem czas. Początki mojej nauki hiszpańskiego sięgają 5 lat wstecz. Tę samą metodę stosuję od 2 lat w nauce włoskiego.

Z
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jaki jest inny sens uczenia się języków obcych niż turystyczny? Dobrze znać #francuski jak jedziesz do Francji czy Kanady albo #hiszpanski zwłaszcza jak jedziesz do Ameryki Płd czy jeździsz po USA ale reszta? W każdym rozwiniętym kraju mówią płynnie po angielsku. Znajomość danego języka w takich krajach przydaje się tylko do socjalizowania się.
1. Znajomość dodatkowego j.obcego w Polsce kończy się pracą w obsłudze klienta za 3.5-5k w jakimś #korpo gdzie i tak mają tysiące hindusów na twoje miejsce i jest nadal taki b----l w procesach że nie zdążyli to zautomatyzować (lub jeszcze nie przenieśli do Indii).
2. #emigracja nie lepiej bo musisz znać język jak native i mieć jakieś zameldowanie żeby żyć i pracować jak każdy inny obywatel a i tak musisz się wyróżniać czymś żeby przebić lokalsów ale zakładając że masz ponadprzeciętne skille i jesteś ogarnięty to w Polsce znajdziesz dobrą robotę i nie musisz wyjeżdżać.

#jezykiobce #jezyki #przemyslenia #niemiecki #angielski #wloski #szwedzki #norweski #rozwoj #rozwojosobisty #praca
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim
1. Ale od tej minimalnej wchodzisz do korpo i jak nie jesteś totalnym głąbem i Ci się chce to w ciągu paru lat masz średnią, a później dwie średnie ¯_(ツ)_/¯
No i mając biegły język nagle startujesz na stanowiska na które wchodzi 10 CV a nie 100.
2. Żeby wyjechać nie musisz znać języka jak native, meldunek to nie jest żaden problem, a nie każdy wyjeżdża czysto za kasą.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Witam Mirki,
jaką #szkola polecacie do intensywnej #nauka #angielski w #warszawa w okresie wakacyjnym? Zależy mi na dużej ilości godzin, cena nie gra aż takiej roli. Mój obecny poziom angielskiego to około B1+. Do jakiego poziomu byłbym w stanie dojść po trzech miesiącach? Taki kurs ma waszym zdaniem sens?
#pytanie #pytaniedoeksperta #jezyki

  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PanKapibara

ale jeżeli naprawdę masz B1+ to w trzy miesiące intensywnej nauki powinieneś dojść do C1

Nie ma czegoś takiego, chyba że gość ma zespół aspergera i niesamowity iq
  • Odpowiedz
nauczył się dość, żeby zdać CAE. Ale to zdolny chłopak był.


@PanKapibara: to że zdał egzamin na C1 nie musi oznaczać, że osiągnął poziom C1 tylko nauczył się jak zdać egzamin na C1.
Wziąłbyś losowego anglika i mógłby mieć gorszy wynik od polaka, bo każdy egzamin trzeba wiedzieć jak zdawać, każdy ma swoją dziwną specyfikę.
  • Odpowiedz
"Samogłoski e i o, jeśli znajdują się w sylabie nieakcentowanej, mają zmienioną barwę. Samogłoska e jest często wymawiana jak głoska pośrednia między e i i/y, np. kieiszónkowe , szeyścioro , albo z pełnym zwężeniem jako y lub i, np. ni kolindouwali , do miszkania = kolędowali, do mieszkania. Samogłoska o jest zastępowana przez głoskę pośrednią między o i u, np. choudniczek , gouspodarz , gouspoudarze , albo przez ó, np. ószukane , nórmalne = oszukane, normalne. Takim samym zmianom ulegają też nieakcentowane samogłoski nosowe ę i ą, np. męyżatko , czynstówała , piniundz , ksiunżeczka = mężatką, częstowała, książeczka. Jest to bardzo charakterystyczne dla całego pogranicza wschodniego.
Zachodni zasięg redukcji nieakcentowanego e


Dawne e długie jest wymawiane jako y lub i. Mamy więc np.: mliko, dópiro , brzyg (ale dop. lp. brzegu), wiźć , wicie = dopiero, brzeg, wieźć, wiecie."

Wygląda
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki czy warto się uczyć języków obcych w dzisiejszych czasach? Narzekam na nadmiar wolnego czasu i szukam czegoś co przyniesie mi jakiś profit a pamiętam, że w szkole podobały mi się zawsze zajęcia językowe (jakikolwiek język by nie był).

1) Czy w dobie AI nauka języków ma sens?
2) Czy jest sens nauki skoro wszystko jest w języku angielskim i każdy się nim posługuje w krajach rozwiniętych?
3) Czy języki obce nie są obecnie tylko do celów socjalnych? Bo do celów zarobkowych słabo to wygląda
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki czy warto się uczyć języków obcych w dz...

źródło: 5e11bfad42bc8b1f827e568d5e20

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam 23 lata, wykształcenie średnie, brak sensownego doświadczenia zawodowego (dotychczas pracowałem w pracach najniższego szczebla). Mówię po angielsku na poziomie B2/C1, mam prawo jazdy kat. B- to w zasadzie koniec listy moich kwalifikacji zawodowych.

W tej sytuacji można by dojść do wniosku, że jestem skazany w najbliższym czasie na pracę w kołchozie i życie od pierwszego do pierwszego, ale na szczęście szczęście się do mnie uśmiechnęło i w dość krótkim czasie udało mi się odłożyć 280k pln, jednak sposób dzięki któremu udało mi się zarobić te pieniądze umarł bezpowrotnie- był to swego rodzaju "money glitch" i dziura w systemie, którą wykorzystałem została już załatana.

Ze względu na to, że posiadam mieszkanie, w którym mieszkam moje koszty życia wynoszą obecnie około 2k miesięcznie, jednak mieszkam na totalnym zadupiu- dojazd do żadnego z miast wojewódzkich nie jest możliwy- jeśli chciałbym mieszkać, w którymś z nich musiałbym doliczyć do kosztu życia około 2k za wynajem. Opcja dojazdu do miasta po prostu nie wchodzi w grę.
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: sytuacja-marzenie!
Programowanie od zera raczej ciężka sprawa, bo będziesz się ścigać z AI i resztą konkurencji, która już jest na rynku i ma doświadczenie.
Językowo bardzo dobrze kombinujesz, za te języki płacą najwięcej i nie jest trudno znaleźć pracę zdalną, jeśli nawet nie obsługa klienta, to zawsze jest to opcja na ewentualny wyjazd/ poznanie czegoś ciekawego. Jest sporo korpo, które szukają jezykowców np. do księgowości, tylko wtedy dodatkowy kurs się przyda z jakichś podstaw. Jako językowiec z czterema językami podpowiem może, że warto zapoznać się w bardzo podstawowym zakresie z kilkoma językami i potem zdecydować, który Ci najbardziej 'leży'. Nauka języka do jakiegoś poziomu B1 to jedno, a doskonalenie i utrzymanie kontaktu z nim to drugie. Jeśli w danym języku nie ma fajnych mediów, które miałbyś ochotę w czasie wolnym oglądać/ czytać/ poznawać, to język ucieknie. Z angielskim jest trochę inaczej, bo pop kultura mówi akurat po angielsku.
A teraz rada typu przyganiał kocioł garnkowi, bo sama powinnam się zastosować, ale.mi nie idzie: nie zaniedbuj umiejętności miękkich. Znajdź jakąś społeczność lub branżę, która Cię interesuje i uczestnicz w konferencjach, spotkaniach itd. Trochę chodzi o networking, ale głównie o to, żeby nie zardzewieć społecznie/biznesowo, bo jak będziesz mieć najlepsze umiejętności, ale nie będziesz umiał o nich opowiedzieć w zajmujący sposób to padniesz na etapie rozmowy kwalifikacyjnej. Raz na kwartał jak się gdzieś przejedziesz to Cię to nie zrujnuje.

Jest też mnóstwo kursów, które można zrobić online i uzyskać jakiś certyfikat. Przejrzyj oferty pracy, które wydają Ci się ciekawe pod kątem obowiązków, zobacz czy nie jest wymagana obsługa jakiegoś programu albo znajomość systemu zarządzania. Sprawdź, czy jest jakiś certyfikat, który można uzyskać w temacie. Jeśli wymagane są umiejętności miękkie to porób sobie kursy w tym temacie na LinkedIn learning i dołącz certyfikaty do
  • Odpowiedz
na szczęście szczęście się do mnie uśmiechnęło i w dość krótkim czasie udało mi się odłożyć 280k pln


@mirko_anonim: oskarku też miałem podobnie, znam ten ból, bieda zaglądała w oczy ale stary przelał mi 300k na 18stke i można powiedzieć że też szczęście się do mnie uśmiechnęło i mam odłożoną kasę jak ty
  • Odpowiedz
Odwiedziła mnie ostatnio kuzynka z mężem i kontakt z takimi ludźmi jest dołujący xD Ja uczyłem się angielskiego latami, żeby był na przyzwoitym poziomie a i tak ogladam filmy z napisami bo czesto nie rozumiem co mówią, a jej mąż zna biegle oprócz polskiego 3 języki, tak o rozmawia po angielsku, francusku, niemiecku. Autentycznie czuję przy takich ludziach jak idiota #naukajezykow, bo chłop nie pochodził z bogatej rodziny, ma
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Opłaca się uczyć norweskiego? Byłem już kilka razy i podoba mi się tam, mimo że jestem osobą samotną to zawsze sobie coś ciekawego znajdę do zwiedzania czy spacerowania. Bilety lotnicze są tanie, wszystko inne już nie - dlatego tyram w swoim kołchozie i odkładam na swoje wyjazdy ale to też miejsce gdzie mogę odpocząć od tego wyścigu szczurów, który mam w mieście wojewódzkim. Wracając do tematu jednak.. język wydaje się być całkowicie nieużyteczny w Polsce, natomiast kwestia emigracji.. no cóż przepatrzyłem wiele ofert pracy i kiepsko o pracę biurową dla emigranta z Polski. Zazwyczaj to jakieś inżynierskie rzeczy, może IT albo jakieś zarządcze. Nie wiem jak by było gdybym znał ten norweski, a wiadomo - raczej praca na stacji benzynowej czy w kawiarnii nie jest szczytem marzeń dla kogoś kto pracuje na codzień przy biurku :)

#norwegia #norweski #oslo #bergen #stavanger #trondheim #emigracja #jezyki #jezykiobce #samotnosc #przegryw

mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Opłaca się uczyć norweskiego? Byłem już kilka...

źródło: man-4677025_960_720

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: oferty przepatrzyles wiec sam juz wiesz jakie masz szanse. Do stacji benzynowej musisz miec plynyny norweski wiec zapomnij ( ͡° ͜ʖ ͡°) Niestety to jeden z tych przypadkow, ze albo idziesz va banque albo wcale. Chcesz do Norwegii to zapisujesz sie na kurs jezykowy, ktory cie przygotuje do minimum norskprøve B1 (np minimum aby byc pomoca w przedszkolu) oraz wybierasz co jestes w stanie sie
  • Odpowiedz
chciałbym zacząć intensywną naukę jakiegoś języka, bo lubię to, dobrze mi to idzie, daje mi to satysfakcję
zastanawiam się między hiszpańskim a francuskim

hiszpański - mówi w nim pół miliarda ludzi, więc fajnie byłoby znać ten język. problem jednak jest taki, że poznałem dużo osób z hiszpanii i jakoś mnie ci ludzie w-------ą, są głośni i jacyś tacy n---------i, totalnie mi z nimi nigdy nie kliknęło. also mam tylko 1 hiszpańsko-języcznego znajomego, więc nawet nie miałbym z kim szlifować tego języka, a na jakichś grupkach językowych są pewnie byłyby same laski marzące o małżeństwie z pachnącym hiszpanem

francuski - mam bliski kontakt z kilkoma osobami mówiącymi po francusku, więc byłoby z kim pogadać, ale próbowałem kiedyś na duolingo i wymowa w tym języku jest p----------a, nie siadł mi jakoś, ale mógłbym spróbować od-zrazić się
powodzenia - chciałbym zacząć intensywną naukę jakiegoś języka, bo lubię to, dobrze m...

źródło: beautiful-national-state-flags-france-spain-together-sky_337817-30

Pobierz

jakiego języka zacząć się uczyć?

  • hiszpański 59.5% (22)
  • francuski 40.5% (15)

Oddanych głosów: 37

  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chciałbym zrobić coś ze swoim życiem i pouczyć się języków obcych (pod kątem pracy lub #emigracja) ale nie wiem jaki xD. Wiem, że powinno się uczyć tego który się podoba ale w każdym jest coś fajnego i do każdego kraju mnie na swój sposób ciągnie z jakiegoś powodu. Lubię języki gdzie coś jasno z czegoś wynika, w miarę logiczne, bez miliona reguł, tysiąca dialektów, itd. To nie ma być ultra prosty język ale też żeby nauka to nie był koszmar.

#francuski - podoba mi się brzmienie, wyniosła kultura Francji która nadaje temu językowi taki vibe wyższych sfer ALE.. w praktycznej nauce ten język do mnie już nie przemawia, bo nie ogarniam jak można wymawiać zdania inaczej niż widzę tekst pisany przed sobą + przy szybkim mówieniu te słowa zlewają się w jedną całość xD poza tym kraj do emigracji chyba fajny i sporo ofert w Polsce z francuskim
#niemiecki - brzmienie mi się mniej podoba ale przez to, że często przewijał się w szkołach to mam wrażenie że jako tako jestem osłuchany i potrafię wychwycić prosty przekaz w rozmowie. Na pewno pod kątem pracy TOP jeśli chodzi o ilość ofert. Jako kraj do emigracji chyba też TOP?
#holenderski #niderlandzki - nawet w słuchaniu mi się podoba. Mega podobny do niemieckiego. Kraj do emigracji podobno TOP. Trochę mniej ofert na polskim rynku
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Chciałbym zrobić coś ze swoim życiem i pouczy...

źródło: 6471f97b4d9bd0-948-567-5-10-995-596

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

holenderski nawet w słuchaniu mi się podoba


@mirko_anonim:

Mi też. Zawsze wydaje mi się, że mówi do mnie jakaś niepełnosprawna osoba z wadą wymowy, kartoflem w buzi i krzyczy na matkę xD

  • Odpowiedz