A wy ateusze dalej szczekajcie, że Boga nie ma, że Kościół zły, niedobry.
Marks się o was zatroszczy, albo inny Putin.
Dobra, pozytywniej zakończę: wracać do Świętego Kościoła i pokażcie waszym życiem, że da się być świętym, a nie tylko biadolić, że wszystko złe i niedobre i muszę iść z tym do pani.
Nie no, to przecież wykop, znam odpowiedź.