chciałabym znaleźć jakąś dodatkową pracę zdalną po godzinach (wykształcenie średnie), ale wszystkie te oferty pracy zdalnej to jakiś scam i wyłudzanie danych typu podaj maila a my wyślemy ci szczegóły, więc omijam coś takiego z daleka

jakieś zaufane strony gdzie można znaleźć coś takiego? głównie na popołudnia, bo pracuję głównie do 14/15/16


#pracbaza #szukampracy #pytanie #pytaniedoeksperta #praca #pracazdalna #
w pracy powiedział mi kolega, że "ja to jakaś inna jestem" i że nawet nie umie tego określić jak ale że jestem specyficzna

powiedziałam tylko "też tam uważam sama i wiele ludzi uważała tak samo" bo to prawda

nawet ludzie w pracy zauważają, że jestem #!$%@? piwniczakiem xdddddd

#normictwo ##!$%@? #aspolecznosc #samotnosc
Z jednej strony chłop nie lubi wychodzić z piwnicy, a z drugiej brakuję mi pozytywnej walidacji społecznej i poczucia bycia dla kogoś ważnym czy kochanym. Głupio się czuję z tym, że taki śmieć jak ja ma czelność mieć takie potrzeby.
#przegryw #samotnosc
Nic mnie nie cieszy w ostatnim czasie, to juz nie jest neutralnosc tylko bardziej wewnetrzny smutek. Moje zycie aktualnie wyglada tak, ze pracuje co dwa dni potem dwa dni wolne i tak w kolko. Ludzie w pracy sa ok, pracuje na stacji kontakt sie ogranicza glownie do gadania o tym czy masz wydac, albo moglbys pomoc w czyms itd. Nie grzeje mnie powrot na studia do wiekszego miasta. Jak mam na nastepny
Dodatkowo mam wrazenie, ze czas magicznie przyspieszyl. Juz jest praktycznie koniec lipca, niesamowite.


@wengluch99: I to już tak zostanie, każdy następny rok przelatuje coraz szybciej.
  • Odpowiedz
Ehh, wieczór se i feelsy wraz z nim. Sączę 3 coronkę extra na ławce nad jeziorkiem, nikogo nie ma, dzień aktywnie spędziłem jak inne zresztą. Niby fajnie, niby dobrze. Ale na koniec i tak przychodzi brutalne otrzeźwienie, że to wszystko samotnie nie ma sensu i większego znaczenia, jak bardzo różni się mój żywot od innych w moim wieku. Myślę sobie też, jak pięknie byłoby tu być z mamą, babcią, czy ojcem. Ale
Van-der-Ledre - Ehh, wieczór se i feelsy wraz z nim. Sączę 3 coronkę extra na ławce n...

źródło: 1000021317

Pobierz
Mamy rok 2021, nadchodzi jesień. Tag przegryw przeżywa wtedy swoisty renesans. Na tagu obraca się wiele ciekawych osobistości, weterani mają jeszcze wenę i dzielą się swoimi przeżyciami. Pojawia się mnóstwo wpisów o treści życiowej, niebanalne przemyślenia i opisywanie trudności napotkanych w życiu. Na deser jeszcze pojawia się nam trzech studentów - @Arutam2002, @Malala7 (piszący wtedy pod nickiem @Tituutusn) oraz @Dafiq. Wkraczają oni w dorosłe życie, nadchodzi bowiem pierwszy rok studiów. Dwóch z nich nawet wyprowadza się z domu rodzinnego i po raz pierwszy rozpoczyna samodzielne życie w mieście wojewódzkim. Pokrótce opiszę historię właśnie tych trzech chłopów, których wpisy brylowały wówczas na tagu. Zobaczycie również jak skończyła się ich historia.

@Arutam2002 jeszcze przed skończeniem szkoły średniej wstawiał zdjęcia jak to chodzi ze szkoły samemu pić piwo. Męczyły go lęki i fobia społeczna połączone z ekstremalnie niską pewnością siebie. Arutam próbował jednak zawalczyć o swoje życie idąc na studia. Tam niestety przeżywał spore trudności i ostatecznie poddał się przed końcem pierwszego semestru - czyli w styczniu 2022. Aż do teraz siedzi na #neet u rodziców i jest kompletnie przerażony swoim życiem. Taki starykuc (obecnie @OpowiesciDziwnejTresci) próbuje chociaż odmienić swój los i osobiście roznosi CV starając się znaleźć pracę LEDWIE PO NAPISANIU MATUR. Arutam niestety jednak przestał próbować wychodzić ze strefy komfortu, kompletnie przestraszył się życia i zaszył się u rodziców. Bardzo przykra historia.

Następnie przejdźmy do @Dafiq, tutaj historia będzie już nieco bardziej optymistyczna. On akurat założył konto właśnie w 2021, bo niestety nie dał rady zapoznać ludzi na swoim kierunku i dręczyła go samotność. Chciał wygadać się komuś ze swoich problemów, bo przeżywał ich wtedy całe mnóstwo. Jak wielu młodych ludzi, pierwsza przeprowadzka była niewyobrażalnym przeżyciem. On jednak nie radził sobie ze strachem, którego wówczas cały czas doznawał. Do tego stres i lęk związany z nowym trybem nauki jakimi były studia. Po założeniu konta widać było jak kiepskie miał o sobie mniemanie, bo regularnie wyzywał samego siebie we wpisach. Wyzywał się od nieudaczników, wypisywał swoje porażki, nakręcał się, że nie ma szans, aby dał radę z obowiązkami. Na drugim roku narzekał na zmęczenie i nawet udał się do psychiatry po leki, bo czuł, że lada moment może odpaść ze studiów marnotrawiąc zdany całkowicie pierwszy rok. Na trzecim na tag wchodził coraz rzadziej. W dodatku nie było już śladu po autodestrukcyjnych wpisach gdzie wyzywał samego siebie. Skupił się w pełni na
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego odrzucenie tak bardzo boli...

Co roku w lato, kiedy jest piękna pogoda i depresyjny mood znika, to do głosu dochodzi moje wewnętrze ogromne pragnienie znalezienia w końcu swojej drugiej połówki - zaczynam się wtedy mocno otwierać i oczywiście wybór pada na Badoo, Tinder lub GG (tak, można tam kogoś znaleźć).
Zazwyczaj udaje mi się nawiązać kontakt z kobietą z którą na początku świetnie się dogaduję, piszemy ze sobą codziennie od rana do wieczora, śmiejemy się, nagrywamy głosówki, jest pięknie... jednakże już po około tygodniu wszystko się studzi - zaczyna odpisywać coraz rzadziej (nawet pomimo tego że ciągle świeci się na zielono), jej wiadomości są coraz krótsze, wymijające i w końcu dochodzi do tego etapu, na którym już tylko wyświetla moją ostatnią wiadomość i na nią nie odpisuje... kontakt się wtedy urywa

Od
@mirko_anonim: Chyba za bardzo "chcesz". Podchodź bardziej na luzie i z dystansem to powinno być lepiej. Nie zakładaj od razu że musi coś wyjść z tej znajomości, lepiej na zasadzie że co będzie to będzie. Może one czują lekką desperację z twojej strony i uciekają.
  • Odpowiedz
Moim zdaniem to jest duży błąd, że tak dużo piszesz z dziewczyną na samym początku znajomości. Najlepiej od razu się spotkać. Nie bądź na każde zawołanie, nie zasypuj wiadomościami, nie dąż do stałego kontaktu. Kobiety wcale nie lubią, kiedy mężczyzna podaje się na tacy. Lepiej się po prostu poznawać, spędzać razem czas i realnie budować coś trwałego.
  • Odpowiedz
dorosłe życie jest nudne, po pracy człowiek przychodzi do domu i nie ma co robić, za dużo wolnego czasu, permanentna nuda

w młodości człowiek ma dużo energii i mało czasu, na starość mało energii i dużo czasu

#zalesie #prcabaza #samotnosc
  • 258
@Zoyav: to nie kwestia dorosłości tylko Ciebie. jest pełno rzeczy do roboty, powiedziałbym, że jest odwrotnie. praca za dużo czasu zabiera i jest mało dla siebie aby coś porobić xd
  • Odpowiedz
https://wykop.pl/wpis/77260043/pamietajcie-ludzie-generalnie-sa-mili-i-nie-beda-c#270645033 wrzucam ripostę tu bo mnie zablokowaliście i nie mogę tego zrobić pod waszym postem: #przegryw #depresja #samotnosc #fobiaspoleczna
ale o co wam chodzi bo ni chooja nie rozumiem? Takie były fakty, że chodziłam do małej powiatowej szkoły i na własne oczy widziałam - tam gnębiono za jakieś odstępstwo w wyglądzie. było się momentalnie na językach. Odmiennośc fizyczna wystarczy do dostania łatki. To nie
Jednym z moich ulubionych dzieł literackich jest "Moskwa-Pietuszki" Jerofiejewa - podróż przez pesymizm przeplatany absurdem. Literatura rosyjska od zawsze była mi szczególnie bliska. To tam kicz i śmieszność uwypuklały tragizm jednostki. Można się z Rosjan śmiać, ale u ich poetów i pisarzy zawsze znajdywałem porozrzucane elementy samego siebie - całego zagubienia, swej śmieszności i niezgrabności, całej swej głupoty i mojego bólu, głeboko rozszarpującego duszę. Od Gogola, Dostojewskiego po Sołżenicyna, Jerofiejewa i Brodskiego, którego mam na awatarze.

Mała jednostka, która chce odnaleźć coś wielkiego. Coś ponad siebie, co ją ocali i co otoczy jej ulotną duszę kokonem. To chyba jeden z najbardziej powtarzanych motywów w dziejach ludzkości. Ocalenie! Ocalenie płynące od Boga lub bogów, ocalenie, które daje drugi człowiek. I ocalenie, które daje miłość.

By dusza nie uleciała bezsensownie, by zostawiła po sobie jakiś znak, nawet obłoczek dymu, ale by jej istnienie miało jakikolwiek sens.

#
H.....l - Jednym z moich ulubionych dzieł literackich jest "Moskwa-Pietuszki" Jerofie...
Ehh, usiadłem sobie na ławeczce przed hotelem i wypiłem powolutku schłodzoną wódeczkę czystą, 200ml, na twardo z dodatkiem łez. Popatrzyłem sobie na ścianę górzystych lasów, sztuczne stawy dookoła, posłuchałem ciszy.. Teraz nie mam myśli, zabrałem tą Ciszę ze sobą, i mam ją w sobie. Pójdę spać, taki wyciszony, nic nie czuć, i serduszko nie boli też. Ehh, cieszę się, że jesteście tu, do kogo bym wylewał swe myśli z najgłębszych zakamarków duszy..
Van-der-Ledre - Ehh, usiadłem sobie na ławeczce przed hotelem i wypiłem powolutku sch...

źródło: 1000021127

Pobierz
@Van-der-Ledre: ja to coraz bardziej doceniam ciszę i spokój. Żadne uciechy cywilizacji nie są w stanie dać mi tyle przyjemności co udanie się gdzieś na odludzie, bez nikogo i niczego. Nic nie rozprasza, a jedyne dźwięki to te natury, totalny spokój. Najlepsze uczucie na świecie.
  • Odpowiedz
@depresyjnydziad: fajna jest reklama, która opisuje życie kandydata na cukrzyka i nikt nie powie mu, że powinien się ogarnąć i obciąć cukry, tylko niech weźmie tableteczkę i będzie gitara, może dalej żreć i stękać, że źle się czuje xD
  • Odpowiedz