update: ta sama pielegniarka która była dla mnie niemiła w gabinecie jak prosiłem o klona na lęki teraz jak przyszła na sale mierzyć mi ciśnienie była nagle mega miła. Pewnie dowiedziała się z jakiego powodu tu jestem i zrobiło się jej mnie żal, czy cos. Może źle ją oceniłem.

Czyli chyba na aktualnej zmianie trafiłem na spoko personel. Ciekawe co będzie jak przyjdzie następna zmiana.
#przegryw #psychiatryk #
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Miła pani pielęgniarka dala altacet na bolącą łape i już myślałem że dziś fajny personel na zmianie, no ale się chyba pomyliłem.

Poszedłem teraz po klona na niepokój i natrętne myśli to druga pielęgniarka potraktowała mnie jak smiecia co udaje i że w ogóle po co ja tu przychodzę marnować jej czas. Normalnie jak w filmach jeden policjant gra dobrego glinę a drugi złego to tutaj tak samo jest z pielęgniarkami

Inb4 zanim
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Aha chciałem sb spalić camela a tu na palarnie idzie taki jeden psychol co się go obawiam bo gada dziwne rzeczy i ma takie puste, wytrzeszczone oczy. Gość pomimo wyglądu Chada jakiś taki odpychający i j---e od niego potem. Pytał czy mam coś do jedzenia ale już sam wszystko wyjadlem i porozdawalem więc powiedziałem że niezbyt na co ten se wchodzi na moją sale jakby nigdy nic i się zaczyna rozglądać stając
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kolejny wieczór w psychuszce:

Około 21:30 poprosiłem o coś na sen, zaznaczając że mam duże problemy z wybudzaniem się i bezsennością. Chciałem dostać klonazepam albo zolpidem ale zolpi nie mogli dać bo póki co na karcie leków mam jedynie klona i hydroksyzynę więc dali mi hydro. Trochę ponarzekalem że hydro nic nie da i powiedziałem pielegniarkom do zobaczenia za 2 godziny bo pewnie wtedy się przebudze a jakaś młoda chyba-nie-pielęgniarka coś mi
HomelessCrackhead - Kolejny wieczór w psychuszce: 

Około 21:30 poprosiłem o coś na s...

źródło: 1000000210

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Analiza metod psychiatrii w kontekście psychologii klinicznej.
W części tej posłużę się głównie wiedzą z książki Heleny Sęk “Psychologia kliniczna”, znajdą się tutaj moje spostrzeżenia zaistniałych sytuacji oraz to co zaobserwowałem będąc stając się przymusowo “pacjentem” psychiatrii.

Tekst ten nie jest publikacją naukową, a opisem osobistej obserwacji mojego przypadku, błędnej diagnozy medycznej, która implikuje problemy społeczno-prawno-instytucjonalne w nawiązaniu do pojęć choroba, czynnik chorobowy, a także problemy osobiste. Mimo, że to obserwacja osobista – nie
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@Geomemnon:

Czytać każdy może trochę lepiej lub trochę gorzej. Jeżeli zakreślasz mój autorski tekst mianem "psychodeli" ukazujesz swój stan wewnętrzny, który być może zaistniał, natomiast ukazuje również niekompetencje Twojej osoby w miejscu pracy. Stosujesz płytkie i powierzchowne myślenie: "leki", "lekarz" "choroba zniszczyła życie".
Więc prostym i logicznym wnioskiem, który ma ujęcie matematyczne i jest z nim zgodny jest, że to ja jestem chorobą dla Ciebie. Twój brak kompetencji w sprawie
  • Odpowiedz
@33hud33: Jedyny prosty i logiczny wniosek z Twoich zapisków jest ten, którego nie chcesz przyjąć. Ale na szczęście przymusu leczenia w Polsce nie ma póki nie ma zagrożenia dla życia ani zdrowia. Wesołych świąt!
  • Odpowiedz
Nie jest już tak źle. Po 22 przychodzi lekarz i może dostane leki na tą bolącą rękę i coś innego na sen niż hydroksyzyna, która nic nie daje. Mam nadzieję że zolpidem bo po nim mi się najlepiej śpi.

Spróbuję też jeszcze zagadać o inne benzo niż klonazepam albo chociaż o zwiększenie jego dziennej dawki bo pomimo brania 1mg dziennie dalej chodzę rozhisteryzowany i w psychicznej rozsypce. Byle SMS od mamy czy pomyslenie
HomelessCrackhead - Nie jest już tak źle. Po 22 przychodzi lekarz i może dostane leki...

źródło: 1000000199

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Horrorystyczny_Demon_Pagona: wlasnie bede celowal w metylo albo chociaz bupropion po wyjsciu bo jestem pewny ze mam adhd po tym jak dzialaja na mnie stimy. koledze co stimy go uspokajaly jak mnie i mial objawy adhd ale lzejsze niz ja polecilem isc po diagnoze i dostal wiec ja tez powinienem. Najwyzej babci bede dawal ten metylofenidat zeby mi wydzielala co bym nie naduzywal
  • Odpowiedz
ta ręka przez zle wbity wenflon boli jak cholera. Podobno jakiegos zapalenia dostalem czy cos, nie pamietam juz co mi wczoraj jedna z pielegniarek mowila. Doslownie nie moge nią poruszać z bólu, ale i tak mi nikt tu nie pomoże Xd.

Byłem u pielęgniarki dziś już drugi raz w ciagu 4h po ibuprofen to niby dala, ale dostalem tez opieprz ze przeciez niedawno juz bralem tabletke i nie powinienem tak czesto chodzic.
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

1 dzień mojego pobytu tu wyglądał tak że mojego kompana (całkiem spoko gość tylko momentami irytuje) spięli w pasy za coś tam i krzyczal w nieboglosy i prosił mnie nonstop albo o pomoc w uwolnieniu go albo o polanie mu picia do ust i tak nonstop co parę minut od 22 do 00:30. W końcu psycha mi siadła tak że rozhisteryzowany i zapłakany zacząłem krzyczeć trochę na niego, ale dużo bardziej na
HomelessCrackhead - 1 dzień mojego pobytu tu wyglądał tak że mojego kompana (całkiem ...

źródło: 1000000196

Pobierz
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Rudz1elec: może jakbym zjechał na psychuszke w Lubiążu tak jak mi proponowano zamiast na ten w którym jestem to i by jakaś poleciała Xd. Tutaj jak się okazało oddział męski i parówa party, choć większość pacjentów miła i niektkrzy nawet inteligentni, ale wykrętów też sporo. Dziś jakiś dziadek zeszczal się na srkdku korytarza przy wszystkich xd
  • Odpowiedz
Chciałem napisać do mamy że ją kocham ale było mi głupio bo nigdy tak to siebie nie piszemy i raz na ruski rok tak mówimy (głównie po jakiejś giga kłótni) to sb odpuściłem. Dalej mam do niej i do babci żal za wszystkie krzywdy ale jednak chyba ich kocham. Ostatnie kilka lat do momentu próby samobójczej myślałem że ich nienawidzę.
#depresja #samobojstwo #przegryw #szpital
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Van-der-Ledre: nie napisałem ostatecznie. Jutro jej powiem jak przyjdzie w odwiedziny ale pewnie się rozkleje wtedy. Mam nadzieję tylko że będzie już cała czas się zachowywać w stosunku do mnie jak po moim nieudanym magiku a nie wróci to takiego traktowania mnie jak kiedyś. Blizny na psychice mam w h-j przed to.
  • Odpowiedz
Gadałem z psychiatra i powiedział że wyśle mnie przymusowo do psychiatryka, czego się spodziewałem. Problem w tym że chciał mnie wysłać do największej patoli 15km od mojej wiochy ale na szczęście dałem radę go przekonać że wolałbym psychiatryk tu we Wrocławiu. Najgorsze jest to że i tak będę musiał siedziec tu na toksykologii dopóki mi szwów nie zdejmą... Jak to usłyszałem to się kurva popłakałem bo przebywanie tu to horror a psychiatryk
  • 18
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzisiaj dosłownie przed chwilą znowu się umyłem i jest póki co giciki (chyba dzięki temu że mnie klon od rana trzyma). Mamuśka ma mi przywieźć Liptona, colke, bagiete Tomcio paluch, snusy i mam nadzieję że też kebaba ale z tym ostatnim to nie wiadomo bo jakies mocne przeziębienie i gorączka ją złapała to nwm czy będzie jej się chciało czekać na kebaba. Jedyne co teraz czuję to lekką ekscytację i poddenerwowanie tą
HomelessCrackhead - Dzisiaj dosłownie przed chwilą znowu się umyłem i jest póki co gi...

źródło: 1000000175

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Czy możliwe jest, że zamiast na chorobę dwubiegunową mogę cierpieć na schizofrenię?
Jako że od dawna moje życie charakteryzuje się przeplataniem się okresów kiedy jestem stosunkowo zadowolony i takich, gdzie myślę już o najgorszym, zacząłem interesować się tematem choroby dwubiegunowej. Ostatnimi czasy, po pogłębionej analizie swojego zachowania, mam jednak wrażenie, że w taki właśnie sposób może objawiać się schizofrenia. Tak się składa, że okresy, w których mi się “powodzi’ to okresy wypełnione
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DonutSlonyKarmel: okresy w których Ci się powodzi i o--------a z tego powodu to właśnie mania, objawy pozytywne schizofrenii nie mają nic wspólnego z powodzeniem życiowym, raczej zamykasz się w swojej urojonej bance
  • Odpowiedz
na sen wczoraj dostalem zolpi 10mg, klona 2mg i kwetaplex (idk jaka dawka) a i tak sobie 4h jedynie przespałem. Najgorzej. Z rana jakoś koło śniadania (którego nie zjadlem bo bylo paskudne) poprosilem lekarke o coś na uspokojenie to sie rozsierdziła i zaczeła sugerować że jestem ćpunem uzależnionym od benzo, ale ja twardo stałem przy tym, że brałem w życiu jedynie stymulanty i kodeine więć sie zlitowała i dostałem klona 2mg +
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W końcu dali mi się umyć i ogolić więc już nie smierdze potem i krwia. Czekam do 19 aż nocna zmiana przyjdzie i wydebie tym razem więcej zolpidemu bo bez tego spanie tu to tragedia. Mam fajny sen w którym nie pamiętam co się w moim życiu stało, a potem się budzę znowu w tym szpitalu, wspomnienia wracają i kończę że łzami w oczach. Jutro po 20 będę miał w końcu rozmowę
HomelessCrackhead - W końcu dali mi się umyć i ogolić więc już nie smierdze potem i k...

źródło: 1000000157

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach