Cześć, biorę regularnie trittico 150 mg od ponad roku, i dzisiaj nie jestem pewny czy go wziąłem, powinienem wziąć dla pewności tabletkę?
Jeśli jej nie wziąłem to jutro mogą wystąpić jakieś skutki ubocze? Czy jeden dzień to za mało?
#depresja #nerwica #medycyna
@cendrek: nic nie będzie od jednego dnia. Ja bym nie brała drugiej, bo będziesz zamulony jeśli to podwójna dawka. Jeśli jednak nie wziąłeś to najwyżej gorzej dzisiaj pośpisz
Ile mogą trwać efekty uboczne po odstawieniu #wenlafaksyna?

Brałem 150 mg dwa miesiące, potem stopniowo schodziłem, praktycznie żadnych efektów ubocznych nie było, brałem na koniec 10 dni 37.5 mg, potem jeszcze tak, że jeden dzień brałem a drugi nie. I nagle po 4 dniach jak już odstawiłem zupełnie 37.5 mg, dostałem jakiś dziwnych prądów i mam wrażenie jakbym gorączkę miał, a na termometrze ok. Trwa to już 6 dni. Nie jest
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego na tagu #przegryw nikt nie wspomina o medycznej marihuanie?! Przecież to game changer dla kogoś kto faktycznie boryka się z problemami. Nie będę nikogo reklamował, bo nie o to mi chodzi ale to jest do ogarnięcia w każdym mieście (nawet online). Ja byłem osobiście na wizycie i miałem gadkę z lekarzem + dałem mu dokumenty z innych wizyt. U mnie w skrócie to: #depresja, #fobiaspoleczna zapijana alkoholem
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Dlaczego na tagu #przegryw nikt nie wspomina ...

źródło: gd-zr-re-na-me

Pobierz
@ziomus0812: Nie masz żadnej gwarancji, co więcej nawet jak początkowo zioło będzie na ciebie super działało to z czasem może się to zmienić i twoje problemy się tylko pogłębią. Niestety to nie jest żadne rozwiązanie, a po wpisie OPa widać, że jest to osoba która bardzo próbuje się od czegoś uzależnić ¯\(ツ)/¯
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#nerwica
Czy ktoś tutaj miał nerwicę lękową? Różne irracjonalne leki i fobie? Co pomogło? Leki (jakie) czy terapia (jaką?). Aktualnie boję się już własnego cienia. Każdy telefon mnie przeraża. Mam wrażenie, że zaraz stanie się coś złego. To jest straszne. Biorę leki, które pomagają na depresję, ale zupełnie nie pomagają na leki #depresja #nerwica #psychiatria

@mirko_anonim:

Z leków to Paroksetyna jest dobrym lekiem na lęki (a brałem większość klasycznych SSRI / SNRI) i przy paroksetynie rzeczywiście po jakimś czasie pojawia się spokój ale też takie podejście - wywalone na wszystko.
Pregabalina jak siądzie to też jest pomocna bardzo (ale na mnie działała w inny sposób - pobudzała mnie więc unikam)
No i na noc mianseryna 30mg czy tam trittico 75mg.
No i na pierwszy miesiąc leczenia
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Niech mi nikt nie mówi, że kiedyś nie było lepiej. Przecież dawno nie było tak złych czasów jak teraz i obecni 20-30 latkowie to nic nie mają z tego życia żeby nie powiedzieć że to życie jest po prostu kiepskiej jakości a zapowiada się coraz gorzej.

- Dziki rynek pracy, gdzie obecnie trzeba na prawdę wybić się mocno żeby coś osiągnąć, słabe zarobki ogólnie, emigracja jest już nieopłacalna, na
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Niech mi nikt nie mówi, że kiedyś nie było le...

źródło: depressed

Pobierz
Niech mi nikt nie mówi, że kiedyś nie było lepiej.


@mirko_anonim: Widać, że nastoletni młodziak jeszcze jesteś i w sumie to nie wiesz, jak to kiedyś było. Ja jeszcze pamiętam czasy, przed wejściem Polski do UE, czasy ogromnego bezrobocia, głodowe pensje, efekty transformacji ustrojowej, kiedy nie dało się ot tak wyjechać z kraju, kiedy mogłeś zebrać #!$%@? na ulicy i skrojony z butów za 2-3 stówy, a po fancy ciuszki nie
via mirko.proBOT
  • 1
Anonim (nie OP): Co jest ważne a nie napisałem wcześniej: gdy widzisz np. toksyka to automatycznie uruchamiają się części mózgu z pamięcią o tym osobniku, podświadomość to kalkulator, przenosi pamięć z długoterminowej do krótkoterminowej, a ta wpływa na twoje zachowania tu i teraz. Nie ma toksyka, nie myślisz o nim i pamięć długotrwała o tym osobniku pozostaje nieaktywna, w pamięci krótkotrwałej masz kwiatki bratki słoneczko. Psychoterapia jest przereklamowana, wpływa na pamięć
@mirko_anonim: w pełni się zgadzam. Zaburzenia psychiczne (depresja i nerwica) są reakcją na to jakie mamy życie. Życie się psuje to i te zaburzenia się pojawiają. Życie się poprawi to zaburzenia same miną. Jakaś praca z myślami, afirmację, pozytywne myślenie i psychologowie to jest tylko leczenie objawowe, które pomaga może na moment. Tak naprawdę nic nie pomoże i nigdy się z tego nie wyjdzie jeżeli się po prostu nie ogarnie zycia.
@ZenujacaDoomerka: neuroleptyki, tj. sulpiryd i amisulpryd wręcz wyłączają całkowicie libido (przyczyną jest chyba podwyższony poziom prolaktyny). Natomiast antydepresanty często jedynie trochę obniżają libido. Z resztą u wielu osób antydepresanty nie obniżają libido, natomiast sulpiryd / amisulpryd robią to chyba znacznie częściej.
Eh, wyszło trochę za długie, ale kto przeczyta, ten przeczyta i tyle. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Bardziej to mi służy tylko temu, żeby się wygadać. W sumie napisałoby się jeszcze więcej, ale co za dużo, to nie zdrowo.

8 lat temu korzystając z okazji, wyprowadziłem się z patologicznego domu, bo nie dało się tam żyć. Ale mam też dość życia nie u siebie. NIGDY nie zarobię na własne
@telegazeciarz nie da się wracać, jeśli nigdy z tej „obory”/domu tak naprawdę nie wyszedłeś. Jak masz zostawić „chmury” za sobą, jeśli wciąż siedzisz w tym bagnie? Twoje zabiegi myślowe wyglądają jak kalka zachowania matki. Dużo usprawiedliwiasz czynnikami zewnętrznymi, tak musi być, jest nad nami fatum itd. Na pewno miałeś trudny start, tylko nie wszystko w życiu dzieje się biernie, na mnóstwo sytuacji mamy wpływ. Wybór bycia biernym to również cię jakiegoś działania
Może trzeba iść va bank i tam wrócić. Może moja obecność jakoś zminimalizuje te akcje.


@telegazeciarz: Z jednej strony rozumiem chęć pomocy siostrze. Z drugiej: nie uchronisz jej przed wszystkim, oboje będziecie mieli coraz bardziej zrytą psychikę, bo nie wiesz co się dzieję jak Ciebie nie ma. Nie wiem czy jesteś w stanie coś poradzić na jej sytuację poza zabraniem jej jak wyżej napisano, ale to wiąże się z dodatkowym obciążeniem
  • 10
@zielonykszak: niby jest trochę lepiej. Nerwica jest słabsza. Ale jak miałem fobię społeczną, tak ją mam do dziś. Chyba troszkę słabsza. Biorę miks paroksetyna 10mg + amisulpryd 150mg + gabapentyna 300mg. Troszeczkę to pomaga. Ale prawdziwej fobii nie zniszyło. Ta fobia i te całe #!$%@? jest chyba wpisane w moje DNA. Mam wrażenie, że mój wyraz twarzy wręcz mówi dla drapieżników (sebixów), że jest ofiarą, spierdoxem.
terapia, musi terapia zadzialac, nie moze tak byc że nie zadziała


@annesv_pl: no i nie wiem, czy Ty tak na poważnie, czy zapomniałeś dodać emotki lennego, żebym wiedział, że to sarkazm. Powinieniem tutaj wstawić mema: TERAPIA TERAPIA TERAPIA TERAPIA..., ale nie mogę jego znaleźć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

EDIT: no i znalazłem :)
ziomus0812 - >terapia, musi terapia zadzialac, nie moze tak byc że nie zadziała

@ann...

źródło: comment_1654257374JOfdP3fFwaAxuAyASnGj53

Pobierz