Więc tak: walka póki co trwa kijowo. Takie podejście ,,a niech se natrętna myśl będzie, nie ruszaj jej, a ona sama po prostu z czasem przejdzie" nie daje rezultatów, bo gdzie bym nie był zawsze jestem jakby ,,zalany" tą myślą i nawet jak o niej na bieżąco nie myślę, to ona i tak z tyłu głowy zawsze siedzi przyczajona. Jedną nogą zawsze jest w świadomości. Z czasem na pewno puści, ale nie
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Więc tak: walka póki co trwa kijowo. Takie podejście ,,a niech se natrętna myśl będzie, nie ruszaj jej, a ona sama po prostu z czasem przejdzie" nie daje rezultatów, bo gdzie bym nie był zawsze jestem jakby ,,zalany" tą myślą i nawet jak o niej na bieżąco nie myślę, to ona i tak z tyłu głowy zawsze siedzi przyczajona. Jedną nogą zawsze jest w świadomości. Z czasem na pewno puści, ale nie
  • Odpowiedz
@Tonhar: na ocd są bardzo skuteczne metody leczenia terapeutycznego. Wymagają tylko twojej wysokiej motywacji. Ogólnie post na górze też jest bardzo wartościowy.
  • Odpowiedz
Mam 4 na ten sam przejazd.


@coturobie: W sensie trzy razy się przesiadałeś? Mogłeś sprawdzać na stronie IC, na których odcinkach są wolne miejsca (jest taka opcja podczas kupowania biletu, można wybrać miejsce ze schematu i wtedy widać, które są wolne) i tam sobie siadać ze swoim biletem. Co Ci przeszkadza podczas jazdy?
  • Odpowiedz
Tak więc wczoraj doszedłem do wniosku, że technika niemyślenia (dalej: NM) nie była taka idealna w okresie 2020-2022 kiedy ją wdrożyłem z pełnym impetem w grudniu '20 by zawaliło mi się to we wrześniu '22. Dlaczego nie była idealna? A no dlatego, że tak jak wcześniej podejrzewałem, nie była to metoda na przecięcie błędnego koła obsesji-kompulsji w zakresie myśli (bez ruminacji zewnętrznych), tylko... ruminacja wewnętrzna, która działała tak:
- nachodzi mnie natrętna myśl,
-
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 1
@Rudz1elec: Bo działało tylko temat jest bardziej złożony i jeszcze go rozwinę. Nie wiem czy to słusznie działało też bo poza tym że działało to miało też życiowe skutki uboczne. A się zawaliło z przyczyn prywatnych, musiałem po prostu wziąć pewną ewentualność, która brałem za natręctwo i unikałem jak ognia, za fakt rzeczywisty i to po prostu mi zawiesiło system myślowy i wszystko się wyzerowało w tej metodzie. Dopuściłem pewne,
  • Odpowiedz
OCD opiszcie swoje doświadczenia z tym ścierwem, wylejcie to z siebie, tu i teraz podzielcie się tym jak to g0vno niszczy życie a ludzie i tak widzą was tylko jako fanatyków sprzątania i porządku nie dostrzegając waszego piekła wewnętrznego

#nerwica #przegryw #depresja #ocd
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tonhar: U mnie miało to postać sprawdzania przed snem, czy są zamknięte drzwi do mieszkania. Zawsze musiałem sprawdzić jedenaście razy, jeśli w toku procedury sprawdzania popełniłem błąd, to całość od nowa. Raz urwałem gałkę od zamka, bo tak mocno sprawdzałem. Czasem i ponad godzinę zajmowała cała procedura. Inne zjawisko to perfekcyjne wykonanie znaku krzyża podczas pacierza. Znowu, powtarzane do skutku (ale to już nie jedenaście razy). Ustawianie książek na półce
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@piotr267: Znam ten ból. Ja na przykład musiałem przed snem musiałem wypić łyk wody myśląc jednocześnie o pewnej scence z gierki. Jeżeli nie zsynchronizowałem odpowiednio łyku z wyobrażaniem jej sobie, musiałem się napić jeszcze raz. Rekordowo to chyba ze 13 naliczyłem. Gdybym to zlał to z napięcia bym nie zasnął.
  • Odpowiedz
Dziś chłop ma zadanie typu trigger na #ocd i jeszcze kogoś pod opieką. Jest to wyjazd z miasta. Jeszcze parę godzin zanim wyruszę ale już jest stres. Najchętniej bym wziął jakieś benzo, żeby mi było sennie i obojętnie, ale niestety nie posiadam - dla chłopa tylko ziołowe tabletki.
Trzymajcie kciuki mirki
#przegryw #rottenchildrendontdeserveheaven
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wypróbowałem już: pregabaline, escitalopram, paroksetyne, fluoksetyne, klomipramine, wenlafaksyne, duloksetyne, sertraline - w maksymalnych dawkach i albo działają ale bardzo słabo albo wcale nie działają. Jaki lek wam pomógł najbardziej? #nerwica #nerwicalekowa #ocd
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ciele_na_niedziele: to ja mam związane z chorobami (obsesja na punkcie kilku chorób), z higieną osobistą (mycie, dezynfekowane, ogólnie p-------c) i sprawdzanie czy na pewno zakręciłam wodę, wyłączyłam żelazko itd (jak mieszkałam sama to zakręciłam wodę w całym mieszkaniu jak wychodziłam i nagrywałam filmy) i to słynne magiczne myślenie ("jak nie ułożę rzeczy w określony sposób to zachoruję na raka mózgu")

urazu głowy nigdy nie miałam ani żadnej traumy z dzieciństwa,
  • Odpowiedz