• 1
@cor1sto ja akurat tych współlokatorów nie znam i nie chcę znać (nie lubię ludzi bo 90% to toksycy). szkoda że ww. przypadłość zmienia mi plany, bo np. nie zdążę na pociąg albo do sklepu
  • Odpowiedz
boicie sie robic/dokonczyc #prawojazdy /jezdzic? Ja nawet jak ogladam rajdy czy cos to mam wrazenie, ze cos/ktos wyskoczy na droge i kierowca nie zdazy zahamowac. Ja prawka nie dokonczylem, ale przypominam sobie, ze jak robilem praktyke czy jadac z kims patrzylem w lusterko/za siebie, czy mijajac przechodzacych ludzi na chodniku sie nie zahaczylo
#ocd #zaburzeniapsychiczne #zaburzenia #depresja #strach #nerwica
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#depresja #nerwica Hey wszystkim, mój pierwszy post tutaj. Raz na jakiś czas wchodzę na tag poczytać posty, 31 lat na karku. Objawy od dwóch lat typowe jak przy nerwicy, najbardziej dokucza mi problemy ze spaniem, brak koncentracji, często towarzyszy mi dziwny lęk, że nie dam rady zrobić danej. czynności w pracy. Zmieniłem robotę w Niemczech, i na tym #!$%@? słońcu przy robotach drogowych ledwo pociągnąłem pierwszy miesiąc, i
snake92 - #depresja #nerwica     Hey wszystkim, mój pierwszy post tutaj. Raz na jakiś...

źródło: IMG_20240801_120405

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Milo900: wszystko jest w normie, porób ćwiczenia oddechowe, powinno pomóc na skołatane nerwy i wiem że to trudne ale postaraj się wyśmiać ten atak bo fizycznie nic ci nie dolega :)
  • Odpowiedz
No i stukło 30 dni bez alko, wczoraj dowaliłem sobie konkret trening na basenie i o dziwo gdzie wcześniej bym po nim dziś zdychał, tak się czuje niesamowicie dobrze, potem wieczorkiem sobie pograłem w dlc do #cyberpunk2077 w sumie całkiem fajnie im wyszło, tylko dalej jest sporo bugów na ps5, jak np przeciwnicy spawniący się poza windą :D albo tpose w filmiku, dziś myślę że je skończę.

Te 30 dni uświadomiło mi że jednak alkohol nie jest dla mnie i w #!$%@? przez niego straciłem w życiu i ile czasu zmarnowałem oraz jak mocno mi w bani namieszał. Zrozumiałem także dlaczego po niego sięgałem, problemem nie było same picie, ba ono było tylko objawem, powodem były emocje, w sumie po co nad nimi pracować, skoro można je szybko wyłączyć/zamieść pod dywan za pomocą piwerek, niestety człowiek nie pomyślał o tym że te emocje nie znikają, tylko gdzieś się kumulują i czekają na swój powrót, a najczęściej wracały podczas kaca lub podczas ciężkiego dnia, kiedy to psycha jest mocno przeciążona.

W sumie jakoś nie mam negatywnego nastawienia do alkoholu jak i osób pijących, szczególnie jak ktoś sobie wypije małą ilość od święta dla smaku, w końcu wszystko jest dla ludzi, jednak zdecydowanie wiem że dla mnie już nie ma powrotu, bo wiem jak to się skończy o ile na starcie obstawiam że jakoś bym to złudnie kontrolował to z czasem by kontrola minęła i wrócił bym do starego schematu i bym zatoczył błędne koło.

P.S
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Nie wiem do konca co sie ze mna dzieje w ostatnim czasie.

Na nic nie czekam, nic mnie zbytnio nie cieszy. Jakos na poczatku lipca poszedlem do roboty, zeby zarobic na drugi rok studiow. Zmiany po 12h z nockami, jeden raz przyszedlem w ogole po nieprzespanej nocce. Od tego momentu zaczalem sobie wkrecac za kazdym razem przed snem, ze nie zasne. Mimo wszystko normalnie sie wysypiam. Mowie to na przykladzie ostatnich 2
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@wengluch99 o stary, moje życie ostatnio jest dosłownie identyczne, też zmiany 12h i nocki, też sam na chacie, też brak planów i też nie mam pomysłu co dalej. Na Twoim miejscu cieszył bym się z powrotu na studia bo to zawsze jakaś odmiana od tego marazmu i to sobie ustawił jako plan/cel. Ja już studia mam za sobą więc pozostaje tylko gnicie w samotności.
  • Odpowiedz
Wysoka inteligencja (umysł jak brzytwa), wysoka dynamina (płynne i naturalne radzenie sobie w relacjach społecznych), dobry wygląd. Z takim zestawem cech można góry przenosić i się pobawić życiem, a im więcej braków tym gorsze życie. Jak ktoś nie ma nic z tego to dosłownie życie jest nie do zniesienia i ciężko o inny los niż magiczny (in video game).

#przegryw #depresja #nerwica
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki jak zostać pracoholikiem? Przecież gdybym ja poświęcał czas który marnuje na głupoty tylko na coś pożytecznego to byłym na liście Forbesa. Mimo, że 30 lvl na karku to dużo czasu wolnego (singiel), środki które mogę przeznaczyć na rozwój, a mimo to od lat nic nie robię. Nawet postanowienia sprzed 5-7 lat nietknięte. Oczywiście narzekam na swoją pracę, zarobki, na to że inni mają lepiej, znają języki, umieją w programowanie, robią kariere na świecie.
Moi rówieśnicy mają już dzieci, kredyty, remonty, rozwody, problemy na karku a i tak potrafią uczyć się nowych rzeczy, poszerzać kompetencje, rozwijać się i potem to procentuje bo to oni potem awansują, dostają certyfikaty ze szkoleń, nagrody za udział w XYZ, zdobywają kwalifikacje, uprawnienia a niektórzy to jeszcze jakieś własne mini biznesy ogarniają na boku.


mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mirki jak zostać pracoholikiem? Przecież gdyb...

źródło: maxresdefault

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim

Chcesz zostać pracoholikiem? Po prostu bądź #!$%@? bro! Miej #!$%@? poczucie wartości i kompleksy - wmawiaj sobie ze dzięki pracy zostaniesz KIMS

A tak na serio - pracoholizm ma sens tylko wtedy, kiedy pracujesz na siebie, na swój własny rachunek. A nie dla kogoś.

Ja chyba mogę się nazwać pracoholikiem - często myślę o pracy, nawet w weekendy. Nie mam życia osobistego, praca to w zasadzie sens mojego życia. Tylko
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Istnieje spora szansa, że nie. Że nawet pracując z całych sił, na granicy wytrzymałości, rozwijajac się w dowolnej dziedzinie, nie staniesz się top 1%. Współczesny ustrój gospodarczy sprawił że większość najlepszych miejsc jest już zajętych a nowe się nie bardzo pojawiają.
  • Odpowiedz
Leci 28 dzień bez alko, w sumie jest całkiem dobrze, ssania zero, czasu pełno, trzeźwe weekendy to coś pięknego, no i malejący bebzon piwny oraz brak problemów gastrycznych :D co do nerwicy to jeszcze bywaja gorsze i lepsze dni, niestety wizytę u szamana przełożyli mi na wtorek. Z takich małych sukcesów w końcu skończyłem składać puzzle, te ciemne sekcje to jakaś makabra i robiłem je w sumie na samym końcu.

#alkoholizm
drakan8 - Leci 28 dzień bez alko, w sumie jest całkiem dobrze, ssania zero, czasu peł...

źródło: IMG_20240728_150905695_AE

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@drakan8: pewnie że tak. od 1 stycznia trzeźwy. jedziemy dalej. życie jest lepsze choć jeszcze nie piękne:)) też dużo zrzuciłem na wadze i czuję się lepiej i lepiej wyglądam. alkohol do niczego dobrego nie prowadzi w dłuższej perspektywie
  • Odpowiedz
SSRI pomaga na jakiś miesiąc a po miesiącu... czar pryska i wraca depresja. Czy ktoś ma podobną sytuację? brałem escitalopram, przez pierwszy miesiąc brania wyleczył wszystkie moje natrętne myśli, depresje i niepokój a po miesiącu przestał działać, to samo było potem z paroksetyną. Boję się że przy każdym kolejnym SSRI będę miał to samo i nigdy nie wylecze sie z tego gówna. #ssri #escitalopram #wenlafaksyna #
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JesteMlodyGzGdyni U mnie pierwsze podejście (2 lata w sumie), to była strata czasu. Zaczynałem od lekarza rodzinnego xD I oprócz snri dostałem benzo od którego się uzależniłem xD

Gdy już czułem, że pukam w podłogę, aby wpuścili mnie piętro niżej dostałem esci. 3 miesiące i stanąłem na nogi. Brałem to jakiś czas i po odstawieniu potrzebowałem 1 roku, aby wszystko wróciło. Tutaj byłem sam sobie winien, bo cały czas byłem zafiksowany na negatywnych wzorcach myślowych

Kolejny rok, to była próba, aby na swój sposób sobie z tym poradzić. No… nie udało się więc zdecydowałem się na powrót. Kolejne 3 miesiące i czułem się, jak nowo narodzony. Ten sam schemat, 3 miesiące. ( ͠
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy wy też nie umiecie spędzać czasu wolnego?
Nie lubię pracować, zaczynam jak najpóźniej, kończę jak najwcześniej byle mieć wolne, byle do weekendu ale.. po weekendzie to ja jestem wykończony psychicznie. Nie umiem pożytecznie spędzić czasu wolnego, nawet jak mam jakiś plan to nie umiem rozpocząć, na myśl o tym że miałym zrobić coś obciążającego umysł aż mi słabo. W efekcie scrolluje internet do porzygu żeby zabić czas, żeby jakoś spędzać ten czas wolny, może mnie coś zainteresuje, wciągnie. Przez te 2 dni weekendu karmie się internetową papką, memami, youtubem, wykopem. Pod koniec weekendu jestem wrakiem i mam pretensje, że nic nie zrobiłem fajnego.


mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy wy też nie umiecie spędzać czasu wolnego?...

źródło: 1589013357_vmd03o_600

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest jakiś przegryw, który miał normalne dzieciństwo/oboje rodziców/spokój w domu/brak biedy?

Wszystkich moich rówieśników (brzydszych ode mnie, niższych) cechowało jedno - mieli normalny dom. Każdy jakimś cudem znalazł sobie kogoś, ogarnął pracę a teraz szczęśliwa rodzinka.
U mnie kłótnie, rozwód rodziców, oszczędzanie na wszystkim, boomerscy rodzice -> przełożyło się to na braki w social skillu, nieumiejętność nawiązywania i podtrzymywania znajomości, izolacja w domu przy komputerze. Brak znajomych to też brak dziewczyny. W wieku 20, 25 lat i dalej podobnie, brak jakiegoś social circle podczas gdy obserwowałem, że gorsi ode mnie prowadzą fajne życie. Stąd odkrycie #przegryw i #blackpill i samospełniająca się przepowiednia -> jeszcze większa izolacja -> jedyne i najgorsze źródło do poznawania #tinder -> wygląd (a raczej jego brak) jako jedyna karta przetargowa żeby móc funkcjonować w społeczeństwie, więc nie funkcjonuje wcale.

Do
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy jest jakiś przegryw, który miał normalne ...

źródło: 49CQgUTYR

Pobierz
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: ehh doskonale cie rozumiem , miałem patologie w domu, skończyłem z nerwica , zaburzeniami osobowości i syndromem dda, mam też przeciętny ryjec. A nawet trochę brzydsze typy ale za to z normalnych domów mają bardziej normalne życie
  • Odpowiedz
Po prostu sam się wycofałeś z tego i jak się obudzisz w wieku 30 lat sam to możesz powiedzieć "blackpill ma racje i wygląd jest najważniejszy"


Ja mówię trochę inaczej - blackpill ma o tyle rację, że na znaczną część atrakcyjności nie masz wpływu.

No bo okej, jak zostaniesz milionerem to z 2/10 można zrobić 6/10
Ale z autystyka nie zrobisz dynamiczniaka i duszy towarzystwa za żadne pieniądze,
  • Odpowiedz
#nerwica #przegryw ustać się nie da w miejscu , ciągle nogi i pośladki mi się napinają do takiego stopnia że lepiej chodzić w kółko już, a oddech taki płytki że jak stoisz to jeszcze bardziej go czuć
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach