Muszę się wygadać... Moja mama od jakiegoś czasu daje mi odczuć "niewdzięczność ze strony swoich dzieci". Rok temu wyprowadziłem się 80 km dalej, wcześniej mieszkałem w tym samym mieście. Martwię się o nią i jednocześnie przez to stresuję, ale nie widzę już możliwości działania.
Mama już jest w wieku emerytalnym, choć jeszcze pracuje. Żali się jednak, że jest wypalona, że nie chce pracować, ale musi z powodów finansowych. Mieszka sama w domu,
@Jonn: @Jonn: Obawiam się, że to przypadek beznadziejny i co byś nie zrobił to będzie źle. Dajesz jej rozwiązania na tacy to tylko marudzi, narzeka, że ją coś tam boli a jak chcesz jej zapłacić za operację to nie chce. Wiem, że to matka i może Ci być ciężko jej powiedzieć parę gorzkich słów, że nie będziesz #!$%@? kilkadziesiąt kilometrów żeby jej pellet nosić bo sama się uparła na taki,
@Jonn: Powiedz madce, że Ty się na ten świat nie pchałeś, a odpowiedzialność rodzica to właśnie ta od kiedy podejmują chęć posiadania dzieciaków. Możesz jej pomagać, ale dopiero jak będzie nieporadna, dopóki jest dorosła, ma emeryturę i chodzi jak człowiek to sobie żyje. Ba! powiem więcej rodzice powinni wam pomagać jeszcze. Chyba że to wieś, to tam się strzela z #!$%@? 7-10 dzieci i mieszka w domu po dziadku a jak
W piąteg będzie tydzień bez alkoholu. Spontaniczna decyzja. W tym tygodniu było kilka bardzo słabych sytuacji w pracy, najgorzej wczoraj, ale w w sumie nie jest tak źle, trzeba tylko wytrzymać ten pierwszy impuls po powrocie do domu i ewentualnie zbić kilka wymówek typu że tylko jedno piwko no i da się żyć. Chyba trzeba na stałę odstawić, bo i tak nie mam żadnego życia towarzyskiego żeby sobie popijać przy biesiadzie, tylko
Ostatnio wszystko mnie #!$%@?, a szczególnie inni ludzie. Wystarczy że mój ojciec/matka się odezwie i już jestem poirytowany. Najgorzej jak rzeczywiście ktoś z mojej rodziny zacznie mnie krytykować czy coś.
Nie pokazuje tego w żaden sposób bo nie chce być dla nich chamski ale na serio czasami bez powodu już sam ich głos mnie #!$%@? XD
Dzisiaj byłem w sklepie w kolejce byłem jakiś zestresowany i poirytowany w sumie też nie wiem
Niech przeklęty będzie dzień, w którym geny zmieszały się tak, że nie urodziłem się wyluzowanym dresem, chłopakiem z osiedla, ziomem, z takim wrodzonym mieniem w dupie, wyjebka, tylko musiałem pójść w drugą stronę analitycznej, wysokowrażliwej stulei, overthinkera. Żaden ryj, kasa, fura, pałace nie zrekompensują mi tego gówna, które mam w środku, w układzie nerwowym. Mój największy poziom wyluzowania to równowartość najwyższej spiny i zestresowania u takiego dresa. I co ja takiego zrobiłem?
@Himedanshi: Sebixy mają dobry, zdrowy, prawidłowy układ nerwowy i przechodzą przez życie z uczuciem dobrostanu. Zawsze mają wyjebke i dystans, korzystają z życia, nawet jak nie mają kasy to zawsze coś wysupłają na wódę, burdele, automaty hazardowe, a potem się odkują w Norwegii, czy w Holandii. Wrażliwy Oskarek zawsze będzie miał #!$%@? wewnętrzną i sobie może przejedzie furą tatusia dwa razy, będzie mieć kibel ze złota, ale do tego się szybko
@Himedanshi: Tak, no i co z tego? I mają paradoksalnie najlepsze życie.
Oni będą na starość wspominać te wszystkie rozboje, afery z ich udziałem, mordobicia, imprezy, automaty, ruchania, wyjazdy za granicę na ogórki i szparagi, żyją dniem dzisiejszym, ja jestem milionerem i się przejmuje bardziej plama na ciuchach i dniem jutrzejszym niż oni tym, że np. po sylwestrze obudzili się na kacu, z długami i alimentami.
#!$%@? w dupę stres...dlaczego organizm zawsze żydzi wydzielania fajnych substancji przyjemności, których ma zmagazynowane w #!$%@?, ale za to #!$%@? debil nigdy nie żałuje hormonów stresu z nadnerczy i może je wydzielać w nieskończoność.
@Ynfluencer: bo to znak że twój organizm nie toleruje środowiska / diety / pracy / trybu życia jaki prowadzisz, taką hipoteze stawiam, prosze o nagrode nobla jeśli mam racje
W robocie się denerwuję, bo co rusz mnie rzucają na tą samą poronioną produkcje, gdzie wymagana jest staranność na wysokim poziomie, w domu przez ten miesiąc muszę się kryć ze swoim wadami i udawać kogoś bardziej ogarniętego życiowo niż jestem, nawet głupi Wykop nie mogę zbytnio przeglądać, a już tym bardziej być cały czas na nim zalogowany. Wchodzenie na mirko przypomina mi nieco czasy młodości, kiedy odpalałem cichaczem programy erotyczne na niemieckich
Kalejdoskop #82: Fundamenty, dopamina, zdobywanie wiedzy Ten sam newsletter, ale za każdym razem inny :-)
Cześć! Robienie jakich rzeczy sprawia, że czujesz się lepiej i masz więcej energii? W moim przypadku ciężko o konkretne odpowiedzi, ponieważ jest to naprawdę wiele różnych czynności, a tym co je łączy jest jakaś forma konstruktywności. Czy jest to jedyna dobra opcja? Nie. Czy u Ciebie powinno być podobnie? Nie musi. Ważne, aby szukać samodzielnie tego,
@lysowsky: Będę z pewnością publikował pracę oraz jej elementy, także w formie podcastów. A za kilka miesięcy będzie spore badanie ankietowe i też się pewnie z tym na wykopie ogłoszę :)
Hej Mirki, macie może jakieś sprawdzone sposoby by się zrelaksować? Chciałabym zmniejszyć poziom stresu w moim życiu. Dużo ostatnio się martwię i nie potrafię temu zapobiec, jednak bardzo mnie to przytłacza i męczy.
Cokolwiek co łatwo jest zrealizować w samotności bez jakikolwiek wspomagaczy typu alkohol będzie bardzo miłe widziane.
#anonimowemirkowyznania Dzień dobry, jutro mam egzamin praktyczny na kat D także proszę o wsparcie i ew jakieś rady. Niedługo będę Wam robił relacje z Warszawskiej komunikacji. Mam nadzieje, że nie napada śniegu, bo jeszcze w śniegu nie jeździłem, no ale jakoś to bedzie #stres #egzamin #gruprawsparcia #prawojazdy
#anonimowemirkowyznania Jutro mam kolejny egzamin Państwowy na prawko. Macie jakieś sposoby aby przestawić mój durny łeb by on myślał, że to zwykła przejażdżka? Uwielbiam jeździć, dosłownie płynę na drodze, nie mam z niczym problemów jeżeli chodzi o poruszanie się furą po mieście a mimo to #!$%@? stres robi swoje podczas durnego egzaminu. Moim marzeniem jest mieć już prawo jazdy, bo tak jak wcześniej wspomniałem uwielbiam jeździć a też auto zmieni moje życie
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak znajdziesz się w niepewnej sytuacji dla Ciebie, to powiedz egzaminatorowi uzasadnienie decyzji np. Jest sytuacja, że stoisz w korku masz skręcić, ale jak podjedziesz do przodu to zablokujesz skrzyzowanie, to powiedz egzaminatorowi, że nie masz miejsca na wzjazd na skrzyzowanie dlatego zatrzymujesz się w tym miejcu. Tak mi na kursie podpowiadali i potem to stosowałem na egzamininie. Nie komentuj wszystkiego, ale tego typu sytuacje wyjasniaj i nie bój się.
#anonimowemirkowyznania Jak pokonać niskie poczucie wartości? Np w pracy czuje sie tępy, gorszy od innych, albo mam stres przed ładnymi dziewczynami, bo wydaje mi sie, że nie zasługuje na nie itp. Jestem po dwudziestce.
@AnonimoweMirkoWyznania: zabrzmi prosto, ale trzeba zaakceptować siebie i swoje wady. Nie udawać kogoś kim się nie jest. Jak komuś nie odpowiada to niech spada. Serio, to działa. Jestem po trzydziestce i miałem tak jak Ty dawno temu przez jakiś czas. Teraz mam #!$%@? w to co ktoś o mnie myśli, zachowuję się naturalnie i przez to mam lepsze relacje z ludźmi.
@Sarenka-812: #!$%@? jak nie wyszłaś z matrixa to nie dawaj OPowi takich rad bo jeszcze jebnie samobója, masz go za głupiego?
@AnonimoweMirkoWyznania: OPie jak sam widzisz, musisz mieć fart żeby mieć wysokie poczucie wartości xD
A na serio, wysokie poczucie wartości bierze się z pozytywnych doświadczeń, jak u tej wyżej co tego chyba nie rozumie. Nie miałeś po prostu farta w życiu, i wcześnie musiałeś nie mieć potwierdzenia że jesteś
jutro dwójka z przodu. przez dziewiętnaście lat nie zrobiłem nic. czytam książki, chcę mi się wymiotować i nie mam nic, co by mnie trzymało. #depresja #leki #paranoje #stres
@Louisiana: Masz 20 lat, jesteś świadomy od kilku(jeżeli wcześnie dojrzałeś) a większość zależała nie od ciebie a od twoich rodziców więc nie mów, że zmarnowałeś 19. 20 lat to świetny wiek żeby spiąć poślady i spróbować. Inaczej za 10 dalej będziesz się tu żalił, tylko wtedy faktycznie może być za późno i zostanie magik.
@uberGoy: z tym magikiem przesadziłeś, życie nawet po 30 się nie kończy, wiele ludzi się realizuje mając 30-50 lat dopiero.
Ale tak jak napisałeś, to nie opa wina, nie mamy wpływu na to jak się urodziliśmy, teraz wkraczasz w dorosłość i możesz wiele rzeczy wyprostować, spokojnie, krok po kroku.
Godzina 8:30, dzień w którym moje życie może się odmienić o 180 stopni i wpłynie na moją przyszłość jeżeli wszystko się uda. Proszę trzymać za mnie kciuki mirasy i mirabelki, bo jak dopadnie mnie stres, to za przeproszeniem #!$%@? wielki z tego będzie. #stres #wyzwanie #przyszlosc #zycie #niewiemjakietagi
Jeśli macie rutynę w pracy i narzekacie na nią i na wypalenie, wynikające z niej to się dobrze zastanówcie, bo możecie trafić tak jak ja.
Ja miałem rutynę w poprzedniej robocie i narzekałem, a teraz mam taką pracę, że modlę się o to, żeby była rutyna, pracuje już latami, a ciągle pojawiają się nowe sytuacje, z którymi wcześniej nie miałem do czynienia i ciągły lęk jaki #!$%@? temat w końcu wskoczy. Czasami
Matko bosko... W koncu podjęłam ten krok: poszlam po zwolnienie miesieczne do psychiatry z możliwością przedluzenia. Powinnam to zrobic juz 2 lata temu, ale cisnęłam. I co? Stresuję się jeszcze bardziej niz bym byla w pracy xD juz sie dowiedzialam, ze wszyscy sie zastanawiaja co mi jest... Ponadto, caly czas z tylu glowy, ze inni przeze mnie mają wiecej roboty (ale to akurat powinnam miec #!$%@?, bo do mojego stanu doprowadzila miedzy
@Vunshi: ja juz lecze sie psychiatrycznie od 2 lat wiec nie mam takiego dola jak mialam,, chociaz idealnie nie jest. Powiedzialam wprost ze mam problem z moja praca, nie moge sie skupic na robieniu rzeczy, robie bledy wiec leci zjebka za zjebka, pomimo lekow doszly mi nerwobole, bole brzucha itd. Ogolnie tego psychiatre dostalam z polecenia i wiedzialam ze daje ze spokojem zwolnienia. I tak tez bylo, zapytal czy chcę zwolnienie
@Kanarynka: ten system przygotowano tak i nas do niego wytrenowali tak żebyśmy właśnie czuli się winni...chilluj, pomyśl że to jest taka maszynka która bez ciebie sie z pewnością nie zawali, pomyśl o sobie co ty lubisz i...to rób, jak w chłopaki nie płaczą
Nigdy nie miałem jakiś poważnych problemów w życiu stresujących mocno sytuacji ale jak już mam to jestem gównem nie człowiekiem niezdolnym do czegokolwiek więc nawet sobie nie wyobrażam prawdziwych konkretnych problemów z którymi muszę sobie radzić. Organizm fatal error check. #stres #zalesie #przegryw #psychologia
@Kingside: oj tak byq +1 ( ͡°ʖ̯͡°) Nie wiesz nawet, ilu ludzi boryka się z poczuciem winy z powodu niemania żadnych problemów, które miałyby być katalizatorem gúwnianego samopoczucia.
Roślina po spożyciu może być trująca, w szczególności dla zwierząt i dzieci - paraliżuje struny głosowe - ironią życie pisane.
Przybyła chyba w odwecie, ta oto roślina zwana ,,głupkiem” - idealnie na moje biurko - wyszczekanej gaduły, której czasem ciężko zatrzymać język za zębami.
Mama już jest w wieku emerytalnym, choć jeszcze pracuje. Żali się jednak, że jest wypalona, że nie chce pracować, ale musi z powodów finansowych. Mieszka sama w domu,