Eh, jak ja już zaczynam mieć dość tej pracy. Już prawie 3 lata tu robię i od początku nie mogę się z nikim dogadać. Mimo, że pracuję zdalnie, to i tak się cały czas denerwuję na przełożonych. Do tego ciężko liczyć tu na wyjaśnienie czegoś przez kogoś, tak jakby ludzie się bali, że będą mniej cennymi pracownikami, bo nie będą jedynymi z "unikatową" wiedzą. Ale to może moja błędna interpretacja i po
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@telegazeciarz: prawda jest taka, że teoretycznie 40h tydzień pracy to jest oszustwo, bo większość ludzi nigdy tyle nie pracowała. To jest z dojazdami po prostu maksymalnie ile da się wycisnąć w długiej perspektywie od zasobu ludzkiego bez buntu. Wystarczy poczytać jak wyglądało życie większości czyli chłopstwa. I ostra praca była tylko podczas żniw itd. ale to był krótkowały sprint, i nie była za bardzo wymuszana w ścisłym kieracie, chłop miał
  • Odpowiedz
Picie marchewek i naświetlanie słońcem często, krótko, bez kremu lepsze na depresję, ale i czerwone wino z umiarem poprawi nastrój.

Z kolei w lipcu tego roku naukowcy z Uniwersytetu w Buffalo opublikowali pracę sugerującą, że składniki czerwonego wina mogą wspomagać leczenie depresji. W tym wypadku mowa o resweratrolu, który ma blokować aktywność obecnego w mózgu enzymu związanego z powstawaniem stanów depresyjnych. Wspomniany enzym funkcjonujący pod nazwą PDE4 jest związany z aktywnością kortykosteronu,
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KollA:
1. tego nie ma w Twoim cytacie, teraz to dopisałeś.
2. co ma kardiolog do nastroju? wydawało mi się, że to raczej leży w kompetencjach psychiatrii ew. neuronaukii.
3. w tym cytacie teraz też nic o nastroju nie ma, powodów rekomendacji brak, ale fakt, ze to kardiolog powiedział sugeruje, że ma na myśli układ krążenia
4. a opinia tego Pana jest zgodna z rekomendacjami WHO czy czegoś w tym
  • Odpowiedz
Nie umiem już być twardy i przyjmować na klatę życiowych zawiłości, problemów i ogólnego braku sensu...

Płaczę kolejną noc, mam słabość do nostalgii kolejną noc i nie mogę przez myśl o tych wszystkich złych rzeczach zasnąć przez kolejną noc... W każdym towarzystwie czuję się samotny. Nie czuję się kompletnie dostrzeżony, doceniony i zrozumiany. W ciele dorosłego faceta siedzi we mnie cały czas mały i wrażliwy chłopiec, który płacze w poduszkę na myśl
RadosnaKloaka - Nie umiem już być twardy i przyjmować na klatę życiowych zawiłości, p...

źródło: 459550247_122167370126131173_3799953074950549639_n

Pobierz
  • 82
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@RadosnaKloaka kluczem jest przestać użalac się nad sobą, nie masz przyjaciela, a odwrotnie na prawdę się kimś zainteresowałeś i jego problemami? Spróbuj wolontariatu, ludzie którzy poświęcają się dla innych są generalnie szczęśliwsi, jeśli ciągle będziesz na pozycji, że cały świat jest przeciwko Tobie i jesteś ofiarą to bdz niedobrze
  • Odpowiedz
@Infiniti46 nie, to był mój gwóźdź do przegrywu; do pewnego momentu na prawie nic innego nie mogłem narzekać, ale tak się r--------m stresem, że 15 lat temu zacząłem wylogowywac się z życia; szkoda, że nie z wykopu
  • Odpowiedz
"Buddyzm uczy mnie dystansu do samej siebie. Pomaga mi w pracy, bo dzięki medytacjom łatwiej radzę sobie z trudnymi emocjami, stresem. Jest niezwykle logiczny, przejrzysty. Jego nauki nie kolidują z odkryciami współczesnej fizyki. Jest dla ludzi samodzielnych. Myślę, że w dzisiejszych czasach jest rzeczą niezwykle naturalną, że inteligentni, krytyczni ludzie zaczynają się nim interesować". - Maja Ostaszewska

#buddyzm #zen #depresja #stres #samotnosc
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rubingramrap99: dlatego właśnie mówię już kolejny raz,że ten aspekt filozoficzny, czy psychoterapeutyczny się nie gryzie z nauką, tylko te aspekty religijne. I jak już też któryś raz piszę, to,że się gryzie z nauką to nie uważam tego za nic złego, bo każda religia się z nauką gryzie, w większym czy mniejszym stopniu. Buddyzm z założenia nie potępia innych religii, ok, ale ja przecież tego nie neguję, mówię konkretnie o wierzeniach
  • Odpowiedz
Jak ja zazdroszczę ludziom, którzy w sytuacjach stresowych są w stanie uciekać w książki/filmy/gry i się w taki sposób "odciąć" i odstresować.

U mnie jest zupełnie na odwrót - najpierw muszę mieć ciąg kilku dobrych dni, żeby w ogóle móc myśleć o zagraniu w grę/poczytaniu książki/obejrzeniu filmu/itd.

Jak wy to robicie? Da się tego jakoś nauczyć, żeby np. po złym dniu w pracy, będąc w--------m, tak po prostu otworzyć książkę i czytać ją ze
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@telegazeciarz: najlepiej to nie być w stresowych sytuacjach. Ale to nie jest łatwe. A tak to ciężko jest się odciąć. Praca zabiera nam zbyt dużo czasu, by na nas negatywnie nie wpływała. Jak coś poczytam 5 minut, to na tym etapie życia, czuję się już spełniony.
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Hej,
Widziałem wczoraj wpis o tym że jakieś amerykańskie plemię w celu radzenia sobie z emocjami i stresem siada do okola swojego bliskiego i 3 krotnie wysłuchuję jego historii a potem odwraca się plecami na znak tego że już powinien skończyć. Został wysłuchany, zrozumiany i powinien puścić problemy w niepamięć.

Szukam tego wpisu albo informacji o tym zjawisku

#
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#gownowpis #zdrowie #kregoslup #fizjoterapeuta #niebieskiepaski #rozowepaski #sport #mirkokoksy
LVL 30. Od ukonczenia szkoly nie wykonywalem zadnych aktywnosci fizycznej. Jedynie w niektorych #gownopraca na magazynie to byla moja aktywnosc. Natomiast zaczalem od pewnego momentu stopniowo uprawiac jakas tam aktywnosc i narazie to jest taki chód po lesie kilka kilometrow dziennie. Natomiast zauwazylem jeden problem. Ze
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mateuszmozol: Zrób:
-rezonans magnetyczny odcinka lędźwiowego
-rezonans magnetyczny lub USG kolana
-może jeszcze rezonans miednicy - tam też są otwory przez które przechodzą te nerwy.

Jak będziesz już to miał to wizyta z tym u porządnego fizjoterapeuty, bo oni jednak wymacali sporo ludzi i widzą więcej od lekarza, który zajmuje się wszystkim w 10 minut i najchętniej leczyłby magiczną tabletką
  • Odpowiedz
@mateuszmozol: Co do mikroudaru to nie wiem. Na rezonansie mózgu z kontrastem by chyba wyszło i miałbyś też inne objawy.
Często jedno oko opada i jest niżej - nawet po mikroudarze. Trzeba też brać poprawkę, że można tak mieć od urodzenia albo z innego powodu.
  • Odpowiedz
Napięcie Mięśni Jak Przy Dolegliwości Może Pomóc C-D Napięcie mięśniowe to tak zwane słynne zakwasy. Co prawda jest lekki dyskomfort lecz swobodne poruszanie się jest ograniczone. Zbawienne przy tym jest C-D. W jaki sposób działa C-D na napięcie, wszystko opiszemy w dalszej części. W jaki sposób powstaje napięcie mięśniowe. Przyczyn może być kilka długie siedzenie w biurze, brak ruchu na co dzień, zła postawa, są to tylko niektóre z przyczyn jakie są
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Cześć kochani, brakuje mi jeszcze niestety dużo odpowiedzi do pracy mgr, dlatego proszę Was o poświęcenie paru minut. Ankieta jest dla wszystkich studentów 19-25 lat i jest anonimowa.

Wszystkie osoby, które wypełnią wezmą udział w #rozdajo - 90 zł blikiem. Wrzućcie screena z wypełnionej ankiety w komentarzu. Zwycięzca zostanie wylosowany w niedzielę (15.09) o godz. 20.

Wklejam link i kłaniam się za każdą wypełnioną ankietkę
**
  • 19
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jestem ostatnio jak tykająca b---a. Denerwuje mnie każdy szczegół. W pracy narzucam na siebie presję i chcę jak najszybciej wszystko dopinać (wymagam też od współpracowników), denerwują mnie opóźnienia np ze strony klienta z wysyłaniem materiałów. Szef nawet mówi mi, żebym wyluzował i tak się nie orał o wszystko w pracy XD

A ja wpadłem w jakiś rollercoaster i cisnę na 100 % i wymagam od siebie efektów na 100 %. To sam
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kopyto96: Nie ma w pracy nic gorszego, bardziej w-----------o i odbierającego chęć do życia niż jakiś ciskający się, podnoszący normy i ciśnienie, narzucający swój styl pracy i odreagowujący swoje problemy łeb. Zluzuj, gościu. To raz.

Dwa. Olej laskę. jak temat jest jasny, to laska Ci ułatwia, a nie utrudnia. Jak jest jakieś takie dziwne brnięcie w błocie i zużywanie energii, nie wiadomo, o co chodzi itd to, to nie ma
  • Odpowiedz
Nie ma w pracy nic gorszego, bardziej w-----------o i odbierającego chęć do życia niż jakiś ciskający się, podnoszący normy i ciśnienie, narzucający swój styl pracy i odreagowujący swoje problemy łeb. Zluzuj, gościu


@Santiago_de_Var: dokładnie, niech s-------a xD
  • Odpowiedz
✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jako #przegryw o wiele bardziej wolałbym być ponadprzeciętnie inteligentny niż być chadem. Co mi z bycia chadem skoro i tak jestem introwertykiem, nie lubię imprez, wolę siedzieć w domu i nie podobają mi się atencyjne julki z napompowanymi ustami?

Zawsze mi imponowali ludzie z dużą wiedzą, inteligentni, błyskotliwi, łatwo ogarniający nowy temat, typ pracoholika. Inaczej mówiąc sam chciałbym taki być ale mam wrażenie, że jestem po prostu
mirko_anonim - ✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Jako #przegryw o wiele bardziej wolałbym być ...

źródło: f356f1f75142715f145972de82a81fdf4d394c30c26e0809622e73a796c9e38f

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim:
Nie ma większego przegrywu niż bycie bardzo inteligentnym ale poprzez zrządzenie losu, brak pewności siebie, otaczających ludzi, socjalizację, zostajesz zmuszony do pracy z sebixami na równym stanowisku aby przeżyć.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim z tego co odpisujesz masz problem nie z niedoborem inteligencji, a z nadmiernym przejmowaniem się. Możliwe, że masz osobowość. lękliwą/unikającą.
I nad tym jak najbardziej możesz pracować.
  • Odpowiedz