@viciu03: na #!$%@? XD mogłeś od razu zadzwonić i bezpośrednio zapytać o dane do wysyłki od razu i potwierdzić wydrukowanie etykiety nadawczej.
A dodawać można w różnym celu - ktoś wypił piwko i sobie dodaje rzeczy do listy zakupów "na kiedyś", ktoś porównuję sobie ceny towaru, ktoś dodaje, żeby zobaczyć czy cena się zmieni za jakiś czas, ktoś dodaje, żeby zobaczyć czy i kiedy się sprzeda, bo ma to samo na
Witajcie w Nowym Roku, kochani.

Przypominam, że w myśl kucowskiej zasady GUPIA UNJA ZUA O JEZU KOMUNIS, od dziś obowiązują nowe przepisy odnośnie prezentacji cen promocyjnych w sklepach.

Od dziś, wraz z wejściem unijnej dyrektywy OMNIBUS, sklepy są zobowiązane do podania najniższej ceny, jaka obowiązywała w okresie 30 dni przed obniżką.

Co to oznacza w praktyce? Ano ukrócenie januszostwa polskich sklepów, w postaci podnoszenia cen, by potem je sztucznie obniżać na promocji,
Pobierz
źródło: comment_1672577019totCMuCkZCHc6V3075fCdJ.jpg
@xPekka: specjalnie robią takie niedopowiedzenia, żeby ewentualny klient napisał i trochę się zaangażował. Janusze sprzedaży myślą, że w ten sposób potencjalny klient nabierze większej ochoty na zakup :D
POV: uliczne stoisko sprzedające karpie, amury i jesiotry. Bez paragonów oczywiście, gotówka z ręki do ręki, ale przy tej działalności to zgodne z prawem. Waga jak z PRL - nie elektroniczna, ale za to rozchwiane szalki i zardzewiałe odważniki. Żywa ryba ważona jest w metalowym koszyku, którego waga jest doliczana do wagi ryby. Ale nie czepiam się o to. Kiedy facet ważył mi rybę, to patrzę - a on dociska kciukiem koszyk
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Pan_Buk: to jest taka sama januszerka jak sprzedaż wędzonych ryb nad morzem w sezonie letnim. Nawet jak jest paragon, to nie ma wagi tylko poszczególne pozycje( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlatego na wigilię kupuję wędzone ryby, a na wakacjach jem karpia w galarecie.
Serdecznie polecam( ͡° ͜ʖ ͡°)